lukaszr

Jak będzie trzeba to się znajdą. W razie co zrobisz i sprawa jasna

A konkretniej: podanie, 2 zdjęcia Twoje, 14 zdjęć Audi, 5 zdjęć żony (ew. dziewczyny, narzeczonej itp.), stany kont bankowych i sensowne wytłumaczenie

Jakim późnym pomarańczowym ?? A tak uściślając, to już Ty wjechałeś na pomaranczowym, Kaśka (Przemek) za Tobą, a ja na końcu już zupełnie na różowym. :> Ale dobrze, ze to nie skrzyżowanie, ale jakieś przejście bezludne było więc sobie pozwoliliśmy. Krzysiu, jak nam przyślą zdjęcia, to uśmiechać to się już nie będziemy :polew: Tam na szczęście nie było żadnym pstrykających urządzeń.

Jest czas tylko do jutra niestety - wystarczy żeby się doprowadzić do użytku

Ja to bym raczej się bardziej rozglądał :polew:

W Niedzielę ?? Chłopie, opanuj się, wiemy, że zbierasz na tą A4 w Q, ale tak to nam się wykończysz :polew: Widzę, że to w Tobie siedzi Jakieś sugestie i porady ?? :polew:

Jakby co to współrzędne tego co Lukas opisał to mniej więcej: N 52 08'16.88 E 21 14'02.41

W sumie ja też nie wiem gdzie to, ale jak się dogadam z Lukasem to wtedy może umówimy się pod Promenadą (jak wyglądasz z balkonu to na parkingu przy tych działkach). I tak to jest po drodze - przynajmniej dla nas. Ale najpierw muszę skontaktować się z Lukasem. Jak mi się nie uda, to mniej więcej mi wytłumaczył gdzie to jest, to najwyżej my się umówimy w pod Promenadą i pojedziemy. Jakoś ich znajdziemy Kasia, puść mi proszę na PW swój numer telefonu.

Ok. Ja to chyba mam jakąś pomroczność, bo nie widziałem tego wcześniej

Ja na pewno będę. Tylko dołączam się do pytania Kasi: o której ??

Właśnie, współrzędne byłyby idealne. Chociaż pewnie zabiorę się "na czuja" z Lukasem

Jakby tego nie odebrać - ciekawe stwierdzenie

Dokładnie. Ale on po prostu lubi te "droższe" lody .

Też bym się pisał, dawno nie jadłem :>

Nieźle, właśnie oglądam na TVN24 relację z tego. Szkoda tych 2 pilotów.

Widzę, że ładnie się działo wczoraj :> Całe szczęście, że Lukas był na posterunku

To było jakiś rok temu i w wiadomościach takich rzeczy nie gadają. Jakby mieli gadać o każdym złodzieju, to nie było by miejsca na innych złodziei - szczególnie tych z ul. Wiejskiej

U mnie nikt nie został ranny, ani nic - chyba ...

W takie gierki nikt tu się nie bawi Ostatnio Policja wzięła na stłuczkę 2 łysych karków co ukradli auto. A że oni byli twardzi to zaczęli ganiać się z funkcjonariuszami operacyjnymi (po cywilnemu) między blokami i strzelać się. Na początku myślałem, że jakiś film kręcą, ale się okazało, że jednak nie. A ja akurat przy oknie robiłem sobie kanapki Później nawet łuski na chodniku znalazłem.

U nas, a przynajmniej u mnie nic się złego nie dzieje. Od czasu do czasu tylko postrzelają się łysi z Policją pod oknami, ale generalnie jest spokój

Odezwał się ten co mieszka w innej okolicy :polew: Chociaż czekaj czekaj ... tam jest bardziej stara praga, a my jesteśmy nowa z tego co pamiętam. To rzeczywiście zmienia postać rzeczy - ja nie wiem Wiciu, że Ty na takim zadupiu możesz mieszkać :polew: :polew:

Jeżeli uda się Tobie je zwieźć do kraju :polew: Takiej ilości bagażu linie lotnicze nie przewidują :polew:

Odpowiedź też kieruję do Kasi. Najlepsze rozwiązanie, które uważam za sensowne do auta to tak jak Lukas napisał - ręczniak. Jest takie urządzenie jak Alan-42. Bardzo dobre urządzenie - dość selektywne (wpływa to na jakoś połączeń - trzyma częstotliwość i nie narażone jest na zbędne harmoniczne z innych częstotliwości) i przede wszystkim przenośne. Można sobie je przenosić jak się chce i gdzie się chce. Ma akumulatorki i nawet chodząc sobie można pogadać W razie potrzeby można podłączyć pod antenę samochodową lub bazową co zwiększa zasięg, ale i tak do zastosowań na trasie wystarczy. Przecież nikt z auta nie potrzebuje zasięgu kilkudziesięciu km, bo nawet z anteny na dachu ciężko jest osiągnąć taki wynik - chyba, że ktoś trafi na dobrą propagację fal. Ja mam CB-Radio, ale stacjonarne, którego nie używam już od kilku lat (nawet jak Hornet dzwonił ostatnio do mnie z zapytaniem o radio to powiedziałem, że nie mam, bo one nie nadaje się do auta). Radyjko jest na inne pasma (m.in. do łączności DX - czyli dalekich) i jest gabarytowo olbrzymie. http://www.radio.org.pl/radiotelefony/pr_jackson.php Wniosek: Alan-42 - sobie też takiego kupuję, mimo, że mam stacjonarkę walającą się w domu. Jeżeli ktoś chce, to cenę za niego będę miał na poziomie 400 zł brutto tylko na razie w Alanie ich nie ma, bo jest tak rozchwytywane, że ciężko jest je utrzymać na półce. Poza tym, ostatnio wypowiadali się Policjanci, że są wrażliwi na ludzi, którzy mają CB-Radio - widać to przede wszystkim po antenie na dachu - uważają takich kierowców za cwaniaków i są do nich bardziej negatywnie nastawieni. M.in. też z tego powodu nie chce żeby było widać radyjko.

Potrzebuję konkretny model, wysyłam zapytanie i dostaję cenę.

Tzn żeby ktoś powiózł go do ślubu tak ?? Jak tak to Adaś ma wprawę :polew: