lukaszr

Może byś w końcu chociaż z tej okazji przyjechał na spota mięśniaku i ucałował szanowną dłoń Prezesa - ciągle trzeba uczyć Ciebie kultury i dobrych manier

Tą czarną, którą jest zakończona rurka zasilania olejem (króciec). Tylko delikatnie żebyś nie przekręcił jej razem z rurką, bo wtedy będzie do wymiany.

Eeeee tam, bez przesady aczkolwiek przyznam szczerze, że chłopaki z Meguiarsa na pewno nie powinni narzekać Inny ? Pod jakim względem

Cóż ... skoro musisz ... jakoś to przeżyjemy

Zamiast tych ściereczek kup sobie lepiej Bug 'n Tar Remover - ta sama cena, a będzie wydajniejszy. To są dwie różne rzeczy - Clay Kit to zestaw do glinkowania, które robisz po mycia auta (tylko nie za każdym razem - wszystko w zależności od stanu lakieru). Po glinkowaniu dobrze jest umyć auto. SwirlX jest to środek do usuwania mikrorysk, hologramów itp niedoskonałości lakieru. Używasz tego w razie potrzeby po glinkowaniu. Polerowanie niedoskonałości zapewnia SwirlX - DC Step 2 jest zwykłą polerką, która wydobywa głębię ciemnych kolorów, odżywia lakier, uzupełnia olejki więc nie jak masz jasny kolor nie ma takiego nacisku na jego stosowanie. QD jest środkiem, który stosujesz pomiędzy kolejnym myciem auta. Psikasz na auto, wycierasz, odwracasz szmatkę na drugą stronę i wycierasz raz jeszcze do sucha. QD poprawia połysk. Do uzupełnienia woskowej ochrony służy NXT Tech Wax Spray, ale ja bym wolał nałożyć jeszcze raz NXT 2.0, ale opinie są różne. Kroki 1-4 powtarzasz w zależności od stanu lakieru - jak trzymasz auto w garażu to normalnym będzie, że będzie się mniej brudził, jak trzymasz auto na zewnątrz będzie szybciej się brudził, a jak trzymasz auto pod drzewem to w ogóle czyszczenie będzie częste. Po glinkowaniu i SwirlX zawsze musisz zabezpieczyć lakier woskiem. Jest prosty test na sprawdzenie, czy na lakierze jest jeszcze wosk - nazywa się SQUEAK TEST: Rozkładamy bawełniany ręczniczek na lakierze i składamy go w ten sposób: Chwytamy go w sposób pokazany na zdjęciu: Teraz mocno i stanowczo obracamy ręcznik ruchem okrężnym tam i z powrotem. Jeżeli przy takich ruchach będzie słyszalne skrzypienie/piszczenie spod ręcznika to znaczy, że wosku już nie ma i trzeba powtórzyć woskowanie - jeżeli ręcznik będzie ładnie i cicho przesuwał się/ślizgał się po powierzchni to znaczy, że wosk jest i nie ma potrzebny woskowania - wystarczy QD lub najlepiej UQD żeby odświeżyć lakier. Woski zawierają w sobie jakby "such smar", który powoduje poślizg i zmniejszenie tarcia dlatego też łatwo jest dzięki temu sprawdzić czy jest jeszcze na lakierze warstwa wosku czy jej nie ma i trzeba ponowić woskowanie. Generalnie mycie chemicznymi środkami czy dodatkami do Karcherów (czyli myjnie bezdotykowe i te białe piany, proszki itp) powoduje bardzo szybkie niszczenie ochrony woskowej oraz wszelkich uszczelek i plastików. Jeżeli myłbyś auto raz w tygodniu tymi pianami i proszkami to po 2 latach lakier uległby oksydacji, a uszczelki pokryłyby się białym, nieusuwalnym nalotem. Dlatego też jak ja myję auto na myjni bezdotykowej to myję samą wodą demineralizowaną czyli przeważnie jest to ostatni program - raczej ciężko nazwać to myciem, a raczej przepłukaniem, bo przeważnie mi to wystarcza żeby zmyć najgorszy brud z auta i je odświeżyć. Także jak chcesz myć Karcherem w domu to nie ma problemu, z bezpiecznej odległości potem wycierając koniecznie dokładnie auto do sucha, ponieważ przeważnie w domach mamy wodę z dużą zawartością kamienia i szkoda, żeby zostawało to na lakierze, bo jak wyschnie to ciężko to ściągnąć. Zamiast tej irchy możesz wziąć sobie Water Magnet - bardzo duży ręcznik i naprawdę świetnie osusza auto. Tak. Najlepiej mieć zawsze przynajmniej 2-3 aplikatory oraz ręczniczki. Zasada jest taka, że nie możesz jednym aplikatorem używać SwirlX oraz NXT 2.0 - oczywiście nie mówię o sytuacji kiedy myjesz aplikatory/ręczniczki po każdej pracy przy aucie, bo wtedy wiadomo, że aplikatory są czyste - chodzi mi o to, żeby nie użyć nasączonego Swirlx aplikatora i zacząć nakładać NXT 2.0. Przy takim zestawie jak wymieniłeś na pewno musisz mieć oddzielny aplikator do SwirlX oraz NXT 2.0 i jeden w zapasie. Natomiast ręczniczki raczej będą potrzebne 3 czyli do wycierania podczas glinkowania, do polerowania SwirlX oraz do wycierania po woskowaniu. Tak, jeżeli czegoś nie będziesz wiedział to pisz.

Dokładnie, skoro jest to wątek informacyjny o zlocie to postawcie się teraz na miejscu kogoś, kto nie udziela się i nie czyta tego regularnie - nic nie znajdzie, bo za 2 tygodnie będzie tutaj 150 stron ... spamerzy

Nie wiem jakiej firmy masz alarm, ale możliwe jest, że jak przekręcisz kluczyk to na CAN'ach pojawi się informacja o zamknięciu auta i centralka alarmowa wykryje to jako zamknięcie drzwi i uaktywni alarm. Chyba, że na CAN'ach są dwie różne informacje o zamknięciu drzwi z kluczyka i z pilota to wtedy się nie włączy. Najlepiej przełączyć alarm w tryb serwisowy - wtedy na pewno się nie włączy, ale podejrzewam, że to może niewiele dać, bo jeżeli alarm został źle podłączony fizycznie to po jego wyłączeniu instalacja i tak pozostanie bez zmian, ale spróbować warto.

Kolor auta jest z serii jasnych więc nie jest na dobrą sprawę potrzebny Deep Crystal Step 2 Polish, ale oczywiście możesz i tego użyć. Druga rzecz to taka, że jeszcze nie ma w sprzedaży w PL Ultimate Compound (duże właściwości "ścierne"). Za to pojawił się SwirlX i właśnie tego możesz użyć zamiast Deep Crystal System Paint Cleaner / Ultimate Compound. Fajną sprawą jest też wosk Gold Class idealnie nadający się do jasnych aut. Jeżeli nie są to mikroryski mocno wyczuwalne przy przeciągnięciu po nich paznokciem to SwirlX powinien dać sobie z tym radę. Ciężko ocenić ze zdjęcia stopień zarysowania. Myślę, że można by pokusić się o usunięcie lub przynajmniej częściowe usunięcie właśnie za pomocą SwirlX lub mocniejszego Ultimate Compound - jeżeli nie zejdzie to raczej pozostanie albo polerka mechaniczna albo lakiernik. Naprawdę nie chce tutaj wydawać osądów, bo na zdjęciu nic nie widać ani też nie jestem lakiernikiem. To możesz zastosować to samo co Andrzej88. To musiałeś słabo trafić - podejrzewam, że był to sklep, który tylko sprzedaje produkty i nic więcej czyli jak ktoś przychodzi to coś tam mają na stanie, a jak nie ma to zamawiają u dystrybutora i po prostu sprzedają. Najprawdopodobniej wychodzą z założenia, że skoro kupujesz tej klasy produkty to masz jakąś wiedzę i wiesz co dobrać. Powiem szczerze, że miałem to samo jak pierwszy raz zacząłem przeglądać produkty Meguiarsa - przeżyłem szok od ilości i rozpiętości oferty To już musisz dzwonić do Konina do chłopaków i zapytać czy zrobią wysyłkę do Ciebie za granicę.

A co to konkretnie za usługa i co w jej ramach jest wykonywane ? Czy to same spolerowanie, czy cały proces z nałożeniem wosku. Bardzo źle do tego podchodzisz. Przecież to co napisałeś nie ma żadnego sensu. Prawda ... w takim zakładzie zrobią to mniej lub bardziej profesjonalnie (pewnie jakimiś polerkami, albo niekoniecznie - stąd moje pytanie co się wlicza w koszt tej usługi), ale pamiętaj, że oni za te 300 zł zrobią coś raz i Tobie nic nie pozostaje poza tym, co masz nałożone na aucie - pytanie co dalej ? Przecież nałożony wosk czy inne preparaty nie są wieczne. Jeżeli kupisz sobie kosmetyki to pamiętaj, że nie zużyjesz wszystkiego na raz, a wystarczy to Tobie pewnie na 1-2 lata więc nijak się ma takie porównanie, które napisałeś. Dlatego też uważam, że możesz wydać tą kwotę lub nawet wyższą, a w przełożeniu na czas, w jakim będziesz z tego co kupiłeś korzystał skurczy się ta kwota diametralnie. Patrząc na kwestie finansowe do takiego czerwonego lakieru polecam: Gold Class Wash 'n Wax Kit - 110 zł Smooth Surface Clay Kit - 160 zł SwirlX - 65 zł Soft Foam Applicator Pad (2-pack bulk) - 20 zł Suma: 355 zł - 10% rabatu czyli około 320 zł. Przydało by się jeszcze coś chociaż do opon, ale to już wszystko zależy od Ciebie.

A jakie pieniądze możesz na to przeznaczyć ? Środki bez rewelacji - również ten drugi mimo, że jest dość drogi, ale gdyby był czegoś wart to by na zagranicznych forach o nim pisali. Znam 2 osoby, które to stosowały, jedno auto widziałem na żywo - nic ciekawego.

Nie wiem czemu się męczyłeś z NXT 2.0 - wg mnie nakłada się dość łatwo, ale pod jednym warunkiem - powierzchnia, na którą nakładasz musi być dobrze wyczyszczona, a jeżeli szamponem nie domyłeś auta i pozostały jakieś niewidoczne gołym okiem naleciałości drogowe, opady z drzew i tym podobny brud to niestety jak nakładasz wosk to widać jak one się rozmazują i wosk się gorzej nakłada. Stąd zaleca się odpowiednie przygotowanie powierzchni, a Ty tego nie zrobiłeś. Oczywiście jak raz przygotujesz powierzchnię to wystarczy na dłuższy czas, ale że niestety nakładałeś wosk na powierzchnię nie czyszczoną dlatego miałeś problem z aplikowaniem. Quik Wax powinien być stosowany jako uzupełnienie woskowej ochrony - najlepiej wcześniej nałożyć DC Step 3 (o ile mówimy o wosku naturalnym). Niestety woski naturalne utrzymują się na lakierze krócej niż syntetyczne. A mówiłeś, że to na próbę wystarczy Mieliśmy z Malikiem odmienne zdanie i jednak okazało się prawdą - gdybyś zrobił glinkowanie auta byłoby zupełnie inaczej Ale jak to się mówi - co się odwlecze to ...

Eeeee tam nie będzie nic do oglądania ... Anna to taka mała erotomanka-gawędziara

Chciałbym to zobaczyć

Myślę, że taki zestaw będzie dobry Oczywiście możesz sobie dokupić inne rzeczy do pielęgnacji opon, wnętrza, szyb itp.

Jaaaaasneeeee Nie zawsze to się sprawdza ... złudzenia zawsze są, a potem okazuje się wszystko jedną wielką ściemą

A jaki nalano i kto nalał, ile auto przejechało na tym złym oleju, jakie objawy ? Kłóciłbym się z tą ripostą, bo była drętwa i jakoś taka mało sensowna

To wtedy Ty oberwiesz ode mnie moim "berłem"

Chodzi o ten jogurt ? Uważaj żeby Ci berło z rączek nie wypadło i żebyś sobie kuku nie zrobiła

Z tego co się orientuję to będzie tak: Drzwi + podpinasz pod przewód zamykający centralny Drzwi - podpinasz pod przewód otwierający centralny Stacyjka ON - plus po włączeniu zapłonu Hamulec + podpinasz pod hamulec ręczny tam gdzie pojawia się + gdy go zaciągniesz (przełącznik hamulca ręcznego) Bagażnik - podpinasz pod minus przełącznika bagażnika #6 tak jak jest opisane czyli służy do podpięcia się pod sterowanie (minus) zamykaniem szyb - musisz znaleźć taki przewód, na którym podanie minusa będzie zamykało szyby. Jeżeli to podłączysz alarm będzie domykał szyby z automatu lub Ty będziesz mógł tym sterować.

Nie została kupiona.

Te układy i stabilizatory to klasyka od wielu lat jeżeli chodzi o te elementy półprzewodnikowe.

Węszę tutaj jakiś podstęp

Pewnie, że Evką prawda Poziek, ale pytanie jest jedno ? Jak wrócisz z powrotem do domu ?

Z tego co pamiętam to LM337 można wykorzystać do zrobienia regulowanego i stabilizowanego napięcia ujemnego na wyjściu (nam chyba potrzebny byłby jak już to LM317). Tutaj raczej jest to nam niepotrzebne, bo napięcie będzie stałe 12V, a stabilizacja jego jest zbędna gdyż LEDY pobierają minimalny prąd więc nie będzie zbytnich spadków napięcia na wyjściu, ale z drugiej strony prostota w zastosowaniu tego układu jest pożądana (wystarczą dwa rezystory i dwa kondensatory):

Tym razem ja piję, a Ty prowadzisz