Ja jadę do Hotelu, więc powinno być ok. Zawsze lepiej niż nad polskie morze, gdzie długo wyczekiwany urlop może się skończyć siedzeniem w pokoju z dziećmi bo będzie 18 stopni i będzie lało, w knajpie zapłacę 2 x tyle co w Chorwacji. Kolega wrócił z Władka, był na skraju samobójstwa, tłum wszędzie, w knajpach, żresz albo won.
Nie to że nie lobię polskiego morza bo uwielbiam ale...