Szakal

lukaszek13ns ,przechodź na 5W40 i się nie stresuj bo bedzie zdrowiej dla silnika. Ja też sie troche bałem tego ,tym bardziej że przeszedłem z niewiadomo czego na pełen syntetyk i jest lepiej ,jak bardzo to cieżko ocenić bo narazie zrobiłem na nowym oleju może 500km

Myślisz że aż takie problemy sprawiałby czujnik? Auta nie mam długo ale ten bład jest odkąd je kupiłem i wcześniej takich szopek nie robił. No i dlaczego zapalaja się kontrolki zupełnie nie związane z silnikiem? Gdyby któryś czujnik źle pokazywał prędkość to by to wyskoczyło w błędach ,ten pierwszy błąd jest związany z czujnikiem położenia kierownicy ale już dwa następne coś o ECU... A dodatkowo chyba błąd czujnika temperatury chłodziwa nie wygenerowałby błędu przepustnicy?

Apropo Zipery coś jeszcze mi się przypomniało

No i chyba przechwaliłem swoją niunie bo od wczoraj mam problem Wcześniej nie było problemów. Pojechałem na uczelnie i zostawiłem tam auto na jakieś 3h. Przychodzę ,odpalam (przekręcając kluczyk na tyle samo co zawsze ,nie trzeba było długo trzymać) a ona nie załapuje. Przekręcam raz jeszcze ,kręcę klilka sekund i w końcu załapuje z tym że na desce świecą się kontrolki od ABS ,ESP i ta EPC. Jak zobaczyłem tą EPC to się wystraszyłem i zaraz auto zgasiłem. Po chwili namysłu podjąłem kolejną próbę ,auto odpaliło już bez problemu ,EPC się nie świeci ale ABS/ESP nie ginie... Potem byłem u dziewczyny ,auto postało ok 2h ale tym razem odpaliło bez problemu. Jednak dziś historia się powtórzyła. Po całonocnym staniu w garażu za 1 razem nie łapie ,potem po dłuższym "chechłaniu" odpala ale 3 w/w kontrolki się palą ,gasze ,odpalam znowu i świecą się tylko od ABS/ESP. Pod pracą auto postało ok 5,5h ,z duszą na ramieniu wsiadłem i...odpalił bez problemów. Błędy zczytałem następujące: Silnik: 16500 - Engine Coolant Temp. Sensor (G62): Implausible Signal P0116 - 35-10 - - - Intermittent (ten błąd miałem już wcześniej ,pewnie czujnik zespolony G2/62 do wymiany jest) 17953 - Throttle Valve Controller: Malfunction P1545 - 35-10 - - - Intermittent Ukł. hamulcowy: 00778 - Steering Angle Sensor (G85) 27-10 - Implausible Signal - Intermittent (ten też miałem wcześniej ,nie miałem kiedy poprostu zrobić adaptacji i zobaczyć czy się nie będzie pojawiał) 18265 - Load Signal: Error Message from ECU P1857 - 35-10 - - - Intermittent 18256 - Please check DTC Memory of Engine Controller P1848 - 35-10 - - - Intermittent Ktoś ma pomysł co mogło się zwalić? Na początku myślałem że może pompa paliwa niedomaga bo jak go kupowałem to przez błąd wskaźnika paliwa prawie brakło wachy ale udało się dojechać na stacje więc może dostała po tyłku. No ale na te błędy nie mam pomysłu ,coś tam na forum znalazłem ale nic konkretnego ,nie wiem od czego zacząć

to my prawie po jednych pieniadzach Si senior Z tym że mi daaawno nie zdarzyło się czekać tak długo na koleszke który miał się załadować/rozładować w firmie ,ostatnim razem to chyba zeszłej zimy

Daje robote tym co śmigają pracuje jako logistyk w centrostalu na brukowej:naughty:

No to ogarniety chłop:decayed: W sumie to teraz więcej luzu na drogach wieczorem ,wczoraj jechał do firmy kiero z Dąbrowy Górniczej do firmy to w 3h dojechał ,tyle że ok południa wyruszył

Pytasz o czas? jeśli tak to ogarniety kierowca jakieś ok 5h niecałe ,oczywiście zależy też czy po drodze nie będzie musiał wykrecić pauzy 45min

Odgrzeje kolejnego kotleta U mnie normalnie jakby się łączy z klimą ale jak chce wejść w błędy to po namyśle wyskakuje mi komunikat " no faults found or DTCs not supported by controller or a communication error ocurred". Kombinowałem z trybem zgodności pod XP (w gwoli ścisłości działam na 7) ale to tylko pogroszyło sprawe bo przy łaczeniu się z modułem wyskakuje od razu "too many communications errors to continue". Niestety jak dobrać się do ustawień portu nie wiem bo w 7 jest to inaczej rozpisane i nie ma grupy "porty com i ltp" ,jest tylko coś z usb gdzie jak otwieram to wyskakuje mi z 20 pozycji.

Klysek ,to jak nie chcesz wyjawiać kto to chociaż daj znać jak go na spocie nie bedzie żebym wiedział kiedy moge przyjechać moim gniotkiem

A to przepraszam w łodzi nie lubią rejestracji EZG?

Pewnie bedzie mi trudno to wyczuć bo nigdy jeszcze opon nie macałem Ale jeździć ręką wzdłuż czy po szerokości żeby to wyczuć?

Odgrzewam kotleta U mnie też szumi tyle że ja mam quattro. W zakrętach nie zauważyłem żeby szum cichł czyli pewnie opony. Ogólnie auto kupiłem już w takim stanie ,gościu mówił też że to nie łożyska tylko że opony są wyząbkowane. Idzie je jakoś sprawdzić? Może spróbować zamienić przód z tyłem? Czy tylko je sprawdze zmianiając opony na inny komplet? Zastanawiałem się też czy nie skoczyć na sprawdzenie geometrii? Auto dobrze się prowadzi ale w sumie nigdy nie wiadomo btw czy wyząbkowane opony wpływają negatywnie na napędy? Dzięki za info

350zł za oryginalny rozrząd do 1.8T?! Mi w sklepie powiedzieli za ori 690zł + 200zł pompa wody...

Pokrywa w sumie najmniejszy problem z tego wszystkiego coś czuje że to złoże narazie i bede jeździć póki co... NIe przeszkadza to że łańcuszek i "ślizg" napinacza nie są idealnie rownolegle ,tylko tak jakby napinacz się przekrzywił?

No tak ale z drugiej strony chyba nie tak łatwo wymienić uszczelniacze ,pewnie troche roboty z tym jest a kiepsko byłoby gdyby zawór mi wpadł Nakręciłem filmik kalkulatorem w roli głównej z moim napinaczem i łańcuchem ,z informacji które sa na forum wynika ze pewnie do wymiany ale prosze jeszcze o weryfikacje (troche mi sie druga reka trzesła ale widać wszystko) Albo złoże to narazie i troche pojezdze ,w sumie gdybym teraz tego nie zrobił to tylko nowa uszczelka "pójdzie na straty" bo za jakiś czas musiałbym demontować i robić

Dżizas co za spamerzy Normalnie nie zadąrzam tego czytać ,a o odpisywaniu nie mówiąć

Przeszło mi to przez myśl ,ale to mi wyjdzie cholernie duży koszt...Sam tego nie zrobie bez kanału ,miski nie ściągnie się bodajże bez odkręcenia skrzyni ,ogółem masakra a dawać to do mechanika to już w ogóle :/ Bo wiadomo że samemu to się zrobi po koszcie uszczelnienia miski i wyczyszczenia jej razem ze smokiem

Kurcze fajny temat ,szkoda tylko że zdjecia z pierwszego postu poszły się wietrzyć U mnie nie wiem czy jest napinacz/łańcuch do wymiany bo zrobiłem mało km tym autem a jeszcze nie próbowałem naciskać na łańcuch i napinacz. Mam to niby na wierzchu bo zdejmowałem pokrywe do czyszczenia przed płukanką i wymianą oleju na syntetyk. Rozrządu jeszcze nie robiłem. I teraz zastanawiam się czy: 1. Wymienić napinacz lub sam łańcuch ,jednocześnie wymieniając rozrząd? Do mechaniora nie zaprowadze bo nie mam jak ,musiałbym wymienić rozrząd i łańcuch samemu tylko nie wiem czy podołam z manualem w ręku? 2. Z drugiej strony mając już zrzucone wałki żal byłoby nie wymienić uszczelnaczy zaworowych bo chyba wtedy mamy piękne dojście do nich ,chyba że się mylę? 3.Zostawić to w spokoju i złożyć ,zmienić olej i jeździć? Zauważyłem tylko że napinacz względem łańcucha nie jest równolegle tylko lekko przekrzywiony ,nie mniej jednak cały łańcuch pracuje po "ślizgu" napinaczu - to normalne?

Idąc za radą ,postanowiłem przed zrobieniem płukanki i zalaniem silnika Motulem zdjąć pokrywę i ją ewentualnie wyczyscic. Na pokrywie jest sporo nagaru ale na głowicy jeszcze więcej ,zrobiłem 3 fotki kalkulatorem Nie złożę tego tak bo byłoby to głupie Pokrywa już jest wysmarowana detersilem i jutro bedzie myta benzyną ale jak wyczyscic głowice z góry? Na co uważać? Bo narazie w ruch poszedł cieniutki śrubokręt ,papier toaletowy i odkurzacz do wyciągania syfu który odskrobę z zakamarków... Jakieś patenty macie czy czeka mnie poprostu taka żmudna robota? A i w którym miejscu są kanały olejowe i ile ich jest? Bo nie chciałbym ich zatkać...

Dzięki wielkie za pomoc W przyszłym tygodniu za robote się wezme tylko jeszcze jakąs folie sobie zamówie żeby to zamaskować ładnie

Dzięki chłopaki Teraz mam tylko rozkminke stylistyczną bo auto mam czarno-brokatowe (zapomniałem kodu lakieru) i nie wiem czy czymś oklejać to czy prysnąć ładnie w czarny mat. Z drugiej strony cokolwiek bym nie zrobił to i tak to bedzie lepiej wyglądać niż purchle btw tapicerka jest na zatrzaskach i trzeba ją pociągnąć żeby zeszła?

Odgrzewam kotleta bo mam to samo pytanie właśnie Trzeba się od środka klapy do niej dostać? Bo moja wygląda paskudnie i zastanawiam się czy ją pomalować czy pomalować i okleić jakąś folią 3m carbonową albo czarną?

Odpuścić i iść za rok A tak poważnie to jeszcze taka rada ,jakby ktoś jednak jechał do areny na kabarety to polecam być tak minimum z godzinke wczesniej bo to co sie działo dookoła obiektu w zeszłym roku przeszło moje oczekiwania ,po prostu jeden wielki korek...

Moim zdaniem najlepiej jest blisko sceny ,troche sie za to buli kasy ale wtedy naprawdę idzie się uśmiać ,nawet skecze które w Tv wydają się średnie to na żywo są naprawde rozbrajające No i sam Bałtroczyk to jeden ,chodzący kabaret ,świetny gość