Od miesiąca jeżdżę na nowym silniku. Udało się kupić takiego samego BEXa jakiego do tej pory miałem. Praktycznie cały osprzęt przełożony ode mnie. Troszkę poza tym było przy nim roboty. Przebieg szacowany na jakieś 230 tys.
Silnik (słupek) 2500 zł
Wrzucony nowy rozrząd + pompa wody
Uszczelka pokrywy zaworów
Uszczelka miski olejowej
Uszczelniacz wału od strony skrzyni
Pasek osprzętu
Napinacz osprzętu
Rolka
Filtr oleju
Olej X-Cess 5W30
Robocizna 1100 zł
Przy okazji wymieniona pompka obiegowa webasto.
Silnik odpalił bez problemów. Kompresja na cylindrach praktycznie po równo 10. Szału co prawda nie ma ale to też nie jakiś wielki problem.
Całość szacuję na jakieś 5 tys. zł do tego została kupa części z demontażu starego silnika.
Mając ostatnio chwilę czasu, rozebrałem stary silnik, bo chcę ważniejsze części zabezpieczyć i zostawić sobie na wszelki wypadek….
Blok, głowicę i tłoki chciałbym oddać do specjalistów, żeby wszystko posprawdzali i pomierzyli. Jestem ciekaw co było przyczyną poprzednich przygód.
Uszczelka pod głowicą wydaje się ok. nigdzie nie widać uszkodzeń. Załączam kilka zdjęć, może ktoś coś zauważy.
Oddałem blok i tłoki do zmierzenia.
Zużycie cylindrów: 0,04-0,05
Zużycie tłoków: 0,03-0,04
Ln2: 0,09-0,11