Yuri22

Witam. Dwa szybkie pytanka: znacie kogoś kto mi zakoduje licznik pod dołożony fabryczny Bluetooth? Ogólnie wszystko działa, tylko mam kierę multifunkcyjną i chciałbym mieć też dostęp do książki z przycisku MODE. Druga sprawa, to zauważyłem, że przestał mi grzać fotel kierowcy, a pasażera na "6" ledwie zipie. Dodatkowo przestał działać sygnał niezapiętych pasów i włączonych świateł. Macie jakiegoś ogarniętego elektryka?

2 ostatnie bramki dla City niestety Glika, no ale czasami i taki mecz się zdarzy. Szkoda, że nie zagra w rewanżu.

Wywal brewki i działaj dalej.

Zamiast przycisku "CD/TV" jest "MEDIA" (funkcja ta sama), nowszy soft, wyższa rozdzielczość, no i tak jak już wspomniano wyżej, LED czyta SD HC do 32GB.

Masz rację. Rzadki silnik i niepotrzebnie zasugerowałem się internetem, w którym wyczytałem, że AFF jest niedoładowany. A oprócz wrażeń dźwiękowych jakie masz objawy?

...

Sorry. Źle przeczytałem.

No ale zestaw naprawy to tylko plastiki, a za awarię odpowiedzialna jest elektryka we włączniku.

Jakaś epidemia chyba, bo mi się w sobotę zaczęło dziać dokładnie to samo. Samoczynnie włączają się 2 tylne światła stop (bez środkowego). Znalazłem na forum temat, w którym autorowi pomogła wymiana włącznika: https://a4-klub.pl/index.php?/topic/232710-swiatla-stopu-bez-trzeciego-wlaczaja-sie-same-przy-zamknietym-aucie-gasna-przy-otw/ Tylko nie wiem, czy lepiej kupić ori zamiennik za ~50zł, czy używany oryginał, który nie dość, że kosztuje sporo więcej, to jeszcze nie wiadomo ile pochodzi? Ew. może wystarczy wyjęcie włącznika i potraktowanie go jakimś "Kontaktem"?

I kolejna aktualizacja. Tuż przed świętami okazało się, że odrzucili odwołanie. Teraz sprawa trafi do rzecznika, a potem to już chyba tylko sąd.

Ok, sorry, umknął mi Twój post, w którym pisałeś, że chodzi Ci o C5, a nie C6. No to w C5 praktycznie wszystko się gazuje, więc wybór masz ogromny. Inna sprawa, że znaleźć zadbane C5 będzie Ci ciężko.

No jak nie ma jak jest . A w Audi to niby co masz? Przecież w A6 C6 masz tylko 2 silniki, które nie są FSI: 2.4 (moim zdaniem trochę słaby do tej budy) i 4.2 (były też wersje FSI). Więc też szału nie ma. W takim A4 B7 też masz raptem 2 silniki, które mógłbyś zagazować z czego 1.6 to się do niczego nie nadaje. Tzn. nie ma z nim problemów, ale osiągi to kpina. Chodziło mi bardziej o przeskok cenowy pomiędzy A4 i A6. To jest po prostu inna półka finansowa.

No i dlatego ja zdecydowałem, że następny będzie Superb, ew. Passat. Wiadomo, że VW, a tym bardziej Skodzie do Audi daleko pod względem jakości, ale A6 to już jest jednak inna pólka niż A4 pod względem kosztów eksploatacji. Ojciec ma A6 C7 i wiem ile to czasem potrafi kosztować. Poza tym, siedziałem ostatnio w nowym Superbie kolegi i stwierdzam, że jakiegoś dramatu z tą jakością wykończenia nie ma, a pod względem ilości miejsca ten samochód bije wszystko na głowę.

Ja też jestem zawiedziony bagażnikiem B7. Wydawało mi się, że będzie wystarczający, ale jak się syn urodził to okazało się, że jest słabo z tym miejscem. A swoją drogą to w środku też szału nie ma. Ja przy moich 187cm jakoś się za fajerą mieszczę, ale młody, który jeździ za mną, już kopytami obija mi tył siedzenia, a ma raptem 1,5 roku. Myślę, że po prostu A4 nie można rozpatrywać pod kątem auta typowo rodzinnego.

Tylko chodzi o to, że tam jest pierwsza godzina za darmo a tam byłem kilka minut a kara jest za brak biletu To nie miałoby sensu. No fakt, to trochę zmienia postać rzeczy, ale w takim wypadku ja bym ściemniał, że szukałem parkometru i tyle. Przecież to tylko 3 minuty. Mogłeś nie zauważyć, tego najbliższego i szukać gdzieś dalej od miejsca parkowania. Jak się przyznasz, że po prostu zapomniałeś, to na bank nie będzie o czym rozmawiać. A już abstrahując od wszystkiego, to niestety czasem za gapiostwo trzeba zapłacić .

Jeśli pomiędzy wystawieniem mandatu, a wydrukiem biletu jest naprawdę te 3 minuty, to na bank Ci to anulują. Miałem, tak z miesiąc temu, że stanąłem w strefie płatnego parkowania i nie było mnie dosłownie z 10 minut. Oczywiście, jak to zwykle bywa, akurat wtedy przechodzili kontrolerzy i wystawili mandat. Od razu poleciałem do parkometru i wykupiłem bilet z różnicą czasu bodajże 5 minut. Najpierw zadzwoniłem pod wskazany numer i powiedziałem, że poszedłem rozmienić pieniądze i pani mi powiedziała, żebym wysłał mailem odwołanie wraz ze zdjęciem/skanem biletu parkingowego. W krótkim czasie dostałem odpowiedź, że mandat jest anulowany. Radziłbym tego nie olewać, ponieważ skończyć się może jakąś firmą windykacyjną nachodzącą w domu, a to raczej nie jest warte tych pieniędzy.

Aha. Jasne. W ostatnim czasie w Belgii, Francji czy Niemczech paru pojebów strzelało do ludzi. Na bank byli to myśliwi, policjanci albo żołnierze... U nas jeszcze tego problemu nie ma, ale jakby kiedyś jakiś "biedny muzułmański uchodźca" szalał z bronią gdzieś w moim pobliżu, to chciałbym mieć legalną możliwość go odstrzelić, zanim zrobi krzywdę mi, albo moim bliskim. Oczywiście, wg mnie, razem z pozwoleniem na broń powinno iść odpowiednie szkolenie z zakresu posługiwania się nią, przechowywania, itp.

Jeśli ktoś nie prowadzi działalności gospodarczej i nie ma obrotów powyżej 20 tys., a po jakimś czasie 40 tys. to nie musi wystawiać paragonu. Mam potwierdzenie przelewu i to ma ubezpieczycielowi wystarczyć. Co do śladów to na prawdę nie będę się tłumaczył za złodzieja dlaczego nie wybił szyby czy nie zniszczył zamka. Jak ubezpieczyciel albo ktokolwiek inny ma jakiekolwiek wątpliwości co do mojej uczciwości to niech zgłosi sprawę na policję. Od tego są, żeby takie sprawy wyjaśniać. A co do alarmu, to fakt, że parkując VAGa na osiedlowym parkingu powinno się chyba jednak mieć to ustrojstwo. No ale teraz to już "po ptokach". Generalnie sprawę przejął mediator, bo zwyczajnie szkoda mi czasu i nerwów na szarpanie się. Jak się uda to weźmie jakiś mały procent z odszkodowania, a jak nie to idę do sądu. Mała aktualizacja. Mediator chyba zaczął działać, bo we czwartek zadzwonił do mnie pan z Compensy z pytaniem, czy nie mógłbym podjechać na ponowne oględziny . Policja nic nie znalazła w godzinę po zgłoszeniu, za to oni teraz na bank znajdą jakieś ślady po ponad dwóch miesiącach od zdarzenia . No nic. Czekam dalej na jakieś informacje z ich strony.

Dajcie znać kiedy, to może i ja zajrzę po raz pierwszy.

Panowie, mam następujący problem. Syn na chwilę obecną ma 1 rok i 7 miesięcy, ale jest po prostu duży jak na swój wiek. Waży ok. 16,5kg i ma ponad 90cm (wzrostu dokładnie nie pamiętam, a piszę z pracy, więc na szybko nie sprawdzę ). Teraz jeździ w foteliku Caretero 0-18kg, ale widzę, że po prostu przestaje się już do niego mieścić ze względu na wzrost. Najbardziej chodzi mi o pasy, które już są dla niego za nisko osadzone (tzn. otwory w "plecach" fotelika), a nie mają możliwości regulacji. W związku z powyższym chciałem zakupić już coś z kategorii 15-36kg, a konkretnie to Recaro Monza Nova 2 seatfix. Z tym, że jak idziemy do sklepu się przymierzyć, to ekspedienci w pierwszej kolejności pytają o wiek i jak słyszą ile ma syn, to jest od razu "Panie, przyjdź pan za rok, bo teraz to syn jest za mały (w sensie - za młody)". No i teraz się zastanawiam, czy tutaj wiek ma cokolwiek do rzeczy? Czy po prostu ja o czymś nie wiem? Jeszcze z miesiąc czy dwa i młody po prostu nie będzie w stanie wejść do obecnego fotelika, a mamy zimę (no teoretycznie... ) i ma na sobie grubą kurtkę. Ja wiem, że producent oprócz kategorii wagowej określa również minimalny wiek dziecka, czyli w tym wypadku "od 3 lat", no ale czy naprawdę ma to jakieś znaczenie?

Pokaż mi reprezentację, z wyjątkiem tych naprawdę najsilniejszych, z której jak usuniesz 7-8 podstawowych zawodników, to będzie grała na takim samym poziomie. Oczywiście, że Lewy, Błaszczykowski, Piszczek czy Grosicki są niezastąpieni, ale tak jest praktycznie w każdej reprezentacji. Niemcy w ostatnim sparingu przed Euro dali pograć zmiennikom i dostali u siebie lanie od Słowacji 1-3, po której miesiąc później przebiegli się bez problemów już na samym turnieju. Ale jak najbardziej zgadzam się, że niestety mamy zbyt mało klasowych zawodników na dłuższą perspektywę. Teraz mamy naprawdę dobrą pakę, ale za 3-4 lata już możemy mieć problem z utrzymaniem tego poziomu.

No jak nie pomaga, jak właśnie ja wypiąłem jedną i jak ręką odjął. Wyszukuje wszystkie stacje, itp. Z nadzieją spróbowałem jeszcze raz z odłączeniem drugiej wtyczki od anteny ale to nie działa. wyszukuje stacje ale odbiór cały czas "śnieży". Może to jeszcze kwestia wzmacniacza? Widocznie u mnie ten, który był ori od RNS-E daje sobie radę z Concertem. U Ciebie może już nie.

O to to. Zamiast dokładać do czegoś, co będzie używane raz na rok albo i nie, lepiej zakupić jakiegoś fajnego soundbara.

No jak nie pomaga, jak właśnie ja wypiąłem jedną i jak ręką odjął. Wyszukuje wszystkie stacje, itp.

Dokładnie tak. Przecież zanim 4K będzie standardem nadawania w "kablówkach" to minie z 5 lat minimum. Większość filmów też jest póki co najwyżej w FHD. Dla mnie to jest dokładnie ta sama akcja, co parę lat temu z full HD. Wszędzie było tylko "kup full HD! , full HD! full HD!", a zdecydowana większość rzeczy, które ludzie oglądali był co najwyżej w HD ready.