tak, przekładka opon na te same felgi (alu),
dodatkowo wymiana wentyli i dużo miedzianej pasty....
Robią dobrze, więc kosztować musi.
Wcześniej jeździłem zawsze do Walesiaka, też robili to na najwyższym poziomie.
Dwa razy zmieniałem w Krysgumie, zraziło mnie jednak niechlujstwo wykonujących przekładkę,
szybko, szybko i byle jak, nawet taka czynność jak położenie zdjętego koła ( w tym przypadku pierdolnięcie kołem o ziemię) pomogła w wyrobieniu sobie zdania.