Witam wszystkich.
Miałem B5, jest B7 od roku, a nie miałem czasu jej zaprezentować. Co prawda nie ma sie czym chwalić jak patrze na Wasze furki ale co tam:
- 2.0 TDI 140 PS BPW
- końcówka 2006
- wyposażenie? Hmm... standard raczej ale golasem nie jest
- multi kiera,
- stołki podrzewane,
- czujniki tył,
- RNS-E,
- Bixenonki są
- zawias standart,
- felgi też zwykłe 16 jak widać...
Mój dylemat? Kupiłem fure marzeń, moich marzeń i co dalej? Dylemat mam paru misięcy bo albo inwestuje w auto czyli jakies mody albo sprzedaje, kupuje jakiegos starego rzęcha i zaczynam budowe domu. Nie porównuje budowy domu to auta ale sami wiecie, ze "albo rybki albo akwarium" wiec do tej pory nie inwestowałem w samochód nic i przypuszczam, ze chyba tak zostanie i za jakiś miesiąc, dwa będzie do oddania w dobre ręce. Ale sam nie wiem, bo duzo radosci z takim cackiem jest Jak zostanie przy mnie to napewno felunek w pierwszej kolejnosci i chcialem szyby przyciemnic, zawiasu nie rusza, bo mialem -30mm H&R w b5 i sie ciągle wkurzalem bo na moją droge do domu to chyba czołg trzeba, a nie obnizone auto...
Pytam o Wasze zdanie na ten temat