Mowa byla o sony nex a to nie jest kompakt.
Bezlusterkowce maja wlasnie wieksze matryce a nie wiecej megapixeli. Reklamowane jako male aparaty z wymienna optyka pod haslem "jakosc lustrzanki w malym aparacie". Wlasnie rozbija sie tu o wielkosc matrycy i pod tym katem te aparaciki wlasnie daja rade. Bezlusterkowiec jak sama nazwa mowi, to aparat pozbawiony lustra (a tym samym wizjera) i jest zminiaturyzowanym do granic mozliwosci aparatem z taka matryca. Inna kwestia, ze akurat nikon1 ma dwa dwazy mniejsza matryce niz DX. Ale nie dotyczy to bezlusterkowcow sonego i olympusa ktore maja swoje systemowe matryce. Nexy czy PENy nie dorownuja we wszystkim lustrzankom, maja swoje wady ale nadaja sie doskonale do fotografii podrozniczej, pamiatkowej czy nawet jako drugi, zapasowy aparat nawet dla fotografow zawodowych, ktory zabieraja tylko w rodzinny wyjazd badz prywatna podroz.
A lustrzanka ?
Nalezy sie zastanowic czy jest potrzebna. Wszedzie na forach foto teraz moda "chce luszczanke" i juz. Nic to, ze taki ktos nawet nie przebrnie przez instrukcje obslugi. Fotografia to jedno, a pstrykanie jednej foty za druga, byle komu i byle czemu to drugie. Nie potrzeba do tego ostatniego lustrzanki. Zwlaszcza ze ta w podstawowym obiektywie ma ograniczone mozliwosci a wysoka cene. Niestety, tak samo jest w przypadku bezlusterkowcow - duza cena i malouniwersalny obiektyw.
Zatem najpierw nalezy sie zastanowic co jest rzeczywiscie potrzebne. Czy poradze sobie z lustrzanka, czy chce tak duzy aparat czy starczy mi cos mniejszego?
Jak bym mial doradzic, to najlepiej wybrac cos z kazdej kategorii:
- jak kieszonkowy kompakt - tu cudow nie ma, kazdy jest slaby wiec jak juz, to wybralbym ten z wodoodpornych, upadkoodpornych i mrozoodpornych. To akurat przydatne jest.
- hybryda to najlepiej fuji / panasonic
- bezlusterkowiec - sony nex
A jak ma byc lustrzanka to wtedy temat rzeka...
moim zdaniem ten NEX3 czy 5 jest po prostu zabawką,jakość zdjęć sory,NIKON P7000 bije go na głowe,zobaczcie testy i sample