Witajcie wczoraj tankując paliwo na stacji benzynowej , chłopaczek się zagapił i cofając uderzył w mój lewy róg auta, przyznał się do winy ze nie zobaczył mojego auta, wezwaliśmy policje w ramach zabezpieczenia, spisaliśmy protokół szkody, u mnie do malowania zderzak, pęknięte zakole, i co najgorsze zderzak cofną sie pod lampę i wystaje poza błotnik, podejrzewam ze mogło sie coś uszkodzić ale żeby to zweryfikować trzeba zdjąć zderzak.
i teraz tak , po zlych doświadczeniach z firma pzu gdzie po taniości chcieli naprawić mi poprzednie auto , dadajac amortyzacje, zużycie , wiek , zarysowania na uszkodzonym elemencie auta jak podejść tutaj do sprawy? czy moge sam jechać do aso audi żeby ocenili koszt naprawy? czy czekać na rzeczoznawce i dopiero jechać? podejrzewam ze po kosztach będę chcieli to zrobić.
generalnie do lakierowania jest zderzak, wymiana zakola, i ew naprawy mocowań po zdjęciu zderzaka