Skocz do zawartości

lkowol

Pasjonat
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lkowol

  1. Witam Szanownych Klubowiczów Od jakiegoś czasu w moim silniku słychać podejrzane stukanie w okolicach 2 cylindra. Stukanie nie występuje zawsze podczas jazdy, natomiast ostatnio prawie zawsze staje się słyszalne przy niskich obrotach. O ile stukaniem na zimnym bym się nie przejmował, o tyle stukanie na rozgrzanym silniku trochę mnie martwi. O ile na zimnym silnik chodzi w miarę głośno (jak to bywa zimą), o tyle na rozgrzanym do 90 st.C daje się słyszeć ewidentne (nie wiem czy metaliczne ale na pewno wyraźne) stukanie w okolicach 2 lub 3 cylindra (po osłuchaniu stetoskopem stawiałbym na 2 cylinder). Podczas jazdy (na wyższych obrotach) czasem silnik pracuje normalnie czasem znacznie głośniej , natomiast na niskich obrotach przy zimnym silniku jeszcze parę miesięcy temu było z tym różnie powiedzmy 50/50 natomiast na dzień dzisiejszy stukanie jest praktycznie normą. Po lekturze wątków dotyczących tematu obstawiałbym na kończące się popychacze hydrauliczne, ale podczas czyszczenia turbiny i dolotu jakieś 2 tygodnie temu zauważyłem coś niepokojącego. Po zdjęciu kolektora dolotowego do czyszczenia zerknąłem sobie na zawory i o ile 1,3,4 wyglądały zgodnie z tym czego się spodziewałem (oblepione czarną mazią), o tyle zawór dolotowy na 2 cylindrze wraz otoczeniem przy samym zaworze były czyste żeby nie powiedzieć wypalone (wypalone tylko w bezpośrednim sąsiedztwie zaworu, dalej w stronę kolektora standard czyli maź) Czy taki stan rzeczy może świadczyć o jakiś nieszczelnościach na zaworze lub problemach z zaworem/głowica czy też może być bezpośrednim skutkiem wykończonych szklanek? Druga rzecz to zauważyłem, że brakuje mi uszczelnień gumowych na śrubach mocujących pokrywę zaworów czyżby ktoś tam grzebał i zapomniał dobrze poskładać... W każdym razie autko ma naśmigane 265kkm a od prawie trzech lat (i przebiegu 218kkm) jeżdżę na Motulu X-Cess 8100 4w40. Gdzieś od 2 lat w olej zaopatruję się u kolegi dzika, więc problemu z podrabianym olejem raczej bym nie podejrzewał. Co o tym sądzicie?
  2. Posprawdzaj zaciski, klocki tarcze. Prewencyjnie możesz wymienić płyn hamulcowy - może układ jest zapowietrzony albo jakiś syf w przewodach siedzi. Jeśli masz te same prędkości obrotowe na wszystkich kołach przy hamowaniu to czujniki/pierścienie ABS raczej są OK. A może to wina pompy ABS lub sterownika pompy - kupować nowej tylko po to żeby sprawdzić to raczej nie ma sensu - ale może ktoś ma luzem pompe ABS do Twojego modelu - możnaby przełożyć i zobaczyć czy bedzie to samo.
  3. Wszystko jest w jak najlepszym porządku - sam się ostatnio na to nabrałem. Wygląda na to że tarcze i klocki niedawno wymieniane miałeś... Nowe oryginalne klocki wyglądają tak: Wszystkie dobrej jakości klocki są wykonane w podobny sposób tzn powierzchnia robocza (przylegania do tarczy) jest wykonana w formie trapezu - gdybym to wiedział miesiąc temu to bym klocków do oględzin wyciagac nie musiał
  4. Kiedy ostatni raz grzebałem przy silniku (wymiana odmy jakieś 2 miesiące temu) zauważyłem, że cieknie mi z przelewów na wtrysku sterującym. Wymieniłem więc przewody. Dzisiaj zrzuciłem osłonę i zauważyłem że znowu cieknie (może na fotce tego nie widac ale cieknie dość znacznie): Jeśli nie cieknie na gumowych wężykach to może miedziane podkładki pod śrubą i rozgałęźnikiem do wymiany. Pytanie co do wymiany w takim przypadku - czy tylko podkłądki, czy też podkładki śruba i rozgałęźnik do przewodów. Je sli ktoś ma możliwość to proszę o numerki elememtów do wymiany bo vagcat niestety nie działa.
  5. Witam Szanownych Klubowiczów, Jakiś czas temu kupiłem do mojego autka komplet wycieraczek Valeo XTRM Silencio (Zestaw wycieraczek UM654/UM650). Niestety pojawił się problem podczas montażu. Wycieraczka odstrony pasażera UM650 jest OK, natomiast przy montażu wycieraczki od strony kierowcy UM654 stwierdziłem, że nie da się założyć wycieraczki tak aby spojler ustawiony był zgodnie z kierunkiem opływu powietrza, a wskaśnik zużucia odwrócony w stronę kabiny. Wygląda to tak jak na zdjęciu: Jeśli ramię wycieraczki skierowane jest z lewej strony pojazdu na prawą to nie da się tego założyć inaczej jak pod prąd. Kierunek mocowania uchwytu mocujacego wycieraczki od strony kierowcy jest lustrzanym odbiciem wycieraczki od strony pasażera. Prawdopodobnie jest to wycierczka przeznaczona dla ruchu lewostronnego - nie widzę innego rozwiązania. I teraz najlepsze - bo oczywiście zrobiłem reklamację. Oto odpowiedź: "W odpowiedzi na zgłoszenie reklamacyjne wyjaśniamy. Przesłąna wycieraczka nie ma wady wykonawczej, ani innej niezgodności katalogowej. Porównanie jej z innymi nowymi wycieraczkami nie wykazało różnic. Reklamacja nie została uznana." Powiem szczerze że zgłupiałem - albo ten typ tak ma, albo gość ma całą partię wycieraczek do anglików i ładuje mnie w balona. Stąd moja prośba do użytkowników wycieraczek Valeo XTRM Silencio - jak jest u Was? A jeśli u Was wygląd to inaczej niż u Mnie prośba o jakieś fotki, abym mógł udowodnić sprzedajacemu że to ja mam rację... Z góry dzięki i pozdrawiam,
  6. Miałem podobne objawy.... u mnie przyczyną okazał się być pęknięty pierścień ABS z tyłu. Przy małej prędkości obrotowej koła wykrywał że koło sie blokuje więc popuszczał - stąd to chrobotanie podobne do prawidłowego działąnia ABSprzy poślizgu koła. Ty masz FWD więc z przodu masz pierścienie na przegubach, a z tyłu tarczki. Podepnij VAG'a i sprawdz przy dochamowywaniu jakie są wykrywane prędkości obrotowe na poszczególnych kołach. Jeśli na którymś jest 0 podczas gdy na pozostałych >0 to masz winowajcę.
  7. Ja bym się w filtrona nie pakował - tym bardziej że zbyt wiele na tym nie zaoszczędzisz... Kup Mann'a albo Knechta i będziesz spał spokojnie.
  8. Dosyć mocno - ale bez przesady. Chyba z ta uszczelką jest coś nie tak. Wymieniłem na Mann'a i jest suchutko, Knecht tez jest bardzo dobry. Natomiast o filtrach Bosch gdzieś czytałem niepochlebne opinie... może nawet na tym forum...niestety nie pamietam dokładnie.
  9. Jeśli to olej to najprawdopodobniej turbina się skonczyła
  10. Jakim prawem i z jakiego powodu wysłali to wezwanie do zapłaty do Ciebie a nie do Twojego ubezpieczyciela. To że symulowali i kombinowali - cóż trudno - kazdy orze jak może... ale z jakimikolwiek roszczeniami moga występować tylko i wyłacznie do Twojego ubezpieczyciela - własnie po to jest polisa OC. Maksymalne odszkodowanie dla szkód osobowych to chyba 2,5mln Euro. Inna sprawa gdybys był pod wpływem lub nie miał prawka - wtedy płacisz Ty... Na Twoim miejscu odpisał bym im na to pismo z wezwaniem do zapłaty, że jesteś ubezpieczony, posiadasz polisę w PTU, nie ma żadnych podstaw do tego że by Twoja polisa nie obejmowała przedmiotowej szkody osobowej i wszelkie roszczenia powinni kierować do PTU. Choć z drugiej strony chyba lepiej od razu pogadać z prawnikiem - bo o odszkodowanie nie występuje osoba cywilna, tylko instytucje, która "dużo może", a mam dziwne przeczucie (z tego co piszesz postawa PTU trochę mi się nie podoba), ze wzywali juz PTU do zapłaty i otrzymali odmowę - dlatego teraz atakują Ciebie. Pogadaj z prawnikiem - bo może być z tego smród - jasne że nie ma podstaw żebyś płacił cokolwiek, ale jak to olejesz może byc z tego smród
  11. lkowol

    Pirelli P7

    Na Pirelli P7 jeżdżę 3 sezon i mogę o tych oponach powiedzieć wszystko (głównie pozytywy) tylko nie to że głośne....chyba ze po "głośnym" asfalcie jade Opony chodzą cichutko nawet przy większych prędkościach. Być może trafił Ci się jakiś trafny egzemplaż.... ...albo problem nie tkwi w oponach - moze masz jakiś problem ze zbieżnościa albo łozyska juz nie dają rady...
  12. Być może na siłę szukam felerów po naprawie - ale mam ku temu swoje powody... Zwykle najpierw pytam, potem rozkręcam...a okazało się że w tym przypadku powinienem zrobić odwrotnie. Odkreciłęm jeden zacisk i wyjąłem klocek do oględzin - okazało się że faktycznie mają ścinane końce i moje obawy są bezzasadne. Wygląda to mniej więcej tak: Tak że sorki za zamieszanie i dzięki za wszystkie odpowiedzi i za pomoc... ...szczególne dzięki dla kolegi devastation
  13. bardziej wygląda mi to na taki odlew a nie na korozję....wewnatrz tarczy jest to samo... Można by spróbowac przetoczyc - zależy ile ich zostało...wtedy możesz jeszcze troche pojeździc choc mimo wszystko ja bym wymienił - bezpieczeństwo nie ma ceny
  14. Jakiś rok temu przeszedłem z TPSA do Netii (internet + telefon bo tak się bardziej opłacało) Pierwsza sprawa to max prędkość - 4Mb czy ile tam Tomek Kot reklamuje to jest i owszem ale w większych miastach tylko i wyłącznie na łączach Netii - wiec po łaczu TPSA możesz raczej zapomnieć. Jeśli chcesz się dowiedzieć jakie są u Ciebie max. możliwości techniczne zadzwoń na błękitną 9czy jaki tam teraz mają kolor ) linię TPSA, sprzedaj bajer, że chcesz przedłuzyć z nimi umowę i zwiększyć predkość i zapytaj jakie są maksymalne możliwości techniczne na twoim łączu- wtedy miły pan czy pani z TPSA będzie mieć motywację i szybko sprawdzi i poda ci max prędkość - jesli mieszkasz poza miastem to przypuszczam że będzie to 1Mb w porywach 2Mb jeśli mieszkasz niedaleko centrali i to jest maximum fizyczne natenczas dostępne i chocby ci cuda obiecywali więcej nie będzie. Wtedy masz mniej wiecej poglad co i za ile można (czy chcesz zostać przy 1Mb czy zwiększyć to mozesz porównywać oferty) Generalnie Netia jesta tańsza niz TPSA, telefon z netii też sie opłaca - działą stabilnie a pakiet darmowych rozmów jest korzystniejszy) Co do internetu to na plus Netii przyznać trzeba bezawaryjność - na TPSA średnio co 3-5 miesięcy wywalał się to telefon, to internet (przeważnie jak naprawili telefon to padał internet i odwrotnie - średnio 2 dni to zajmowało). Po roku użytkowania Netii jak do tej pory bez awarii. Niby linia i centrala ta sama, ale pewnie urzadzeni na centrali juz Netii bądz wydzierzawione przez Netię - wkazdym razie dbają o to jakby priorytetowo - widac Netia podpisaął dobra umowę z TPSA. Na minus to na pewno lagi i spadki transferu w godzinach wieczornych kiedy wszyscy siadają do netu (na początku tego nie było, dopiero jak więcej osób w mojej okolicy przeszło na Netią zaczęło kulać). Na Neostradzie chodziło to jednak trochę lepiej i stały transfer był w miarę zapewniony. Jak sprawdzisz transfer to niby jest tyle za ile płacisz (ale to w ciągu dnia i w nocy) natomiast wieczorem filma online mozesz nie obejżeć, a i niektóre stronki chodzą jak krew z nosa. Co do formalności to faktycznie zrobia wszystko za Ciebie - Ty musisz się tylko na umowie podpisać. Samo uruchomienie usługi u mnie bez problemu poszła - miało być od 1szego i była. Konfiguracja routera też bez problemu (na ustawieniach z Neostrady chodzić Ci nie będzie więc lepiej się do tego wcześniej przygotowac (bo jak nie będziesz miał neta to helpa na necie nie znajdziesz ) - całe szczęście miałem jeszcze iPlusa więc poszło bezboleśnie) Na pewno za Netię zapłacisz mniej (za tą samą prędkość w Mb zapłacisz na pewno mniej), no ale musisz liczyć się z niedogodnościami o których pisałem wyżej. Tak że decyzja należy do Ciebie - ciężko jednoznacznie powiedzieć co lepsze...jeśli oglądasz dużo filmów online i surfujesz wieczorami po necie i zależy Ci na błyskawicznym ładowaniu stron o tej porze bierz TPSA, jeśli nie zalezy Ci na tym aż tak bardzo bierz Netię (bo tańsza i prawie że tak samo dobra)
  15. Dokładnie Przenośny to jest tylko z nazwy - tzn owszem możesz postawić go gdzie chcesz, natomiast pamiętaj o tym że żeby chłodziło musisz odprowadzic ciepłe powietrze na zewnątrz (czyli przez uchylone okno lub o zgrozo dziura w ścianie ), po drugie skropliny też trzeba w zależności od modelu odprowadzić gdzieś (np. wiaderko ) lub pamiętać żeby opróżnić zbiorniczek. Jesli chcesz odpalać klimę kilka razy do roku w najcieplejsze dni to przenośny jakoś tam da rade, natomiast jeśli chcesz mieć pomieszzcenia klimatyzowane to tylko rozwiązanie systemowe. I jeszcze hałas - w multi agregat walczy na zewnątrz, a w przenośnym buczy Ci w pokoju (prawie jak na meczu w RPA )
  16. Nie wiem czy dobrze Cię rozumie.... ...klocki muszą dopadować sie do tarczy - rozumię.... ....ale tarcza jest nówka sztuka i klocek też nówka sztuka.... ...i od nowosci klocek jest w przekroju poprzecznym wzdłóż krótszego boku trapezem (czyli od wewnątrz tarczy jest więcej materiału ciernego niż od zewnątrz) Piszesz że: Czyli mam rozumieć że nowy klocek jest jednak w przekroju trapezem żeby szybciej się starł i dopasował do tarczy...a po dotarciu i ułożeniu do tarczy będzie w przekroju prostokątem? Z tym że zrobiłem na tych tarczach+klockach jakies 3000km od momentu odbioru z serwisu i jak narazie nic się nie dotarło. Przy hamowaniu napostoju klocek dociska się do tarczy tylko "grubszą" częścią czyli od wewnątrz tarczy....jak dolego do tarczy podczas normalnego hamowania nie jestem w stanie zaobserwować....natomiast po umyciu felg myjką cisnieniową na tarczach pojawia się rdzawy osad (normalne) - a po nawet krótkiej jeździe ten osad znika z całej tarczy - wnioskuje więc, że wtedy jednak do tarczy dociska cały klocek. Stad moje podejrzenia że cos jest nie tak...
  17. Spisałem to co na klocku było wypisane cyfra w cyfrę - no ale fakt - spisałem bezmyślnie Dokładnie tak jak piszesz - nie ma numeru Ate takiego jak podałem... ...ale dla numeru kontrolnego z klocka (E1)90R-01084/169 odpowiednikiem jest numer katalogowy Ate 13.0460-7110.2 - chyli wychodzi na to że klocki założyli dobre. Natomiast problem pozostaje - skoro twierdzisz że klocki powinne być zebrane równolegle do tarczy a nie po skosie znaczy ze najprawdopodobniej coś spierdzielili z montażem - i to na obu kołach. W każdym razie Wielkie dzięki za pomoc
  18. Miałem podobną sytuację po przedostatniej zimie i winne okazało się łożysko. Też właśnie huczało tylko przy skręcie w prawo i przy prędkości powyżej 40km/h. Huczenie coraz bardziej sie nasilało tak że przed samą wymianą nie dało się już jeździć. Jeśli chodzi o wymianę to najlepiej od razu oba (ale najpierw wybierz się do mechanika żeby potwierdziłże to na 100% łożysko bo nie słysząc huczenia u Ciebie trudno jednoznacznie stwierdzić przyczynę). Nie pamiętam ile kosztowało łożysko ale jakoś tak 100-200PLN chyba (wymieniłem na Rouville) a za całość z robotą dałem coś ponad 400PLN - nie pamiętam dokładnie ile bo to dawno było (wiem tylko że koszt wymiany uzależniali od tego ile się napocą przy demontażu zwrotnicy - a u mnie trochę się napocili )
  19. No to chyba ktoś odwalił partactwo z moimi hamulcami...trzeba nędzie ścigać winnego Mam jeszcze pytanko czy klocki FDB1323 są na pewno dobre do mojego autka? Poprzednio miałem ATE 7916 (E1)90R-01084/169 080.7
  20. Sprawdziłem i wychodzi na to, że mam FDB1323. A czy dla mojego modelu dobrze to nie jestem w stanie stwierdzić - za cieńki jestem W sumie oba numerki, które podałeś według katalogu są OK do A4 B5 AVANT QUATTRO AFN z 1999r. - a jednak czymś się różnią... Ciekawą rzeczą jest że klocki wyglądały tak już w momencie odbioru auta z serwisu - a nie sądze by tam je ktoś jakoś szczególnie docierał. Ponadto jak wciskam do oporu hamulec na postoju klocek nie dolega do tardzy całą powierzchnią tylko najbardziej wystającą częścią. A na tarczy żadnych wyżłobień nie widać - przynajmniej narazie. Ciekawi mnie czy nowy klocek prosto z pudełka jest w przekroju prostokątem czy trapezem - to by wiele wyjaśniało...
  21. dokładnie tak.... ....lub prawym na "Mój komputer" i "Zarzadzaj" w drzewie "Narzędzia systemowe" rozwijasz "przegląd zdarzeń" i szukaj jakiś podejrzanych błędów w "system" lub "aplikacje" To że jest bład wcale nie znaczy ze powoduje zwieche - musisz sie wczytać dokładniej. Pytanie czy wywala Ci się system z "blue screenem" i kodem błędu (wtedy warto spisać ten kod lub wyciągnąć go z loga właśnie) chy po prostu się przewala lub wyłancza (wtedy na 80-90% problem ze sprzętem) Jeśli zdjęcie obudowy i wentylator pomaga to szedłbym tym tropem - sprawdz czy któryś element nadmiernie się nie grzeje (pamięci, procek, chip na płycie głównej - jeśli tak to wymuszony obieg powietrza w obudowie może pomóc. Równie dobrze może to być problem z zasilaczem - jesli masz troche zacięcia do elektroniki otwórz zasilacz i zobacz czy kondensatory elektrolityczne na wysokim napięciu (takie duże przeważnie dwa) nie wyciekły - jeśli tak to wymiana (koło 10PLN/szt) lub któryś z mniejszych kondensatorów po stronie niskiego napięcia. Jeśli w twoim kompie zalega kurz to warto przedmuchać kompresorkiem nawet z wyciągnięciem elementów z płyty (pamięci i karty PCI)
  22. Drukarki laserowej kolorowej szybkiej i do 2000PLN nie kupisz - na taką to o jedno 0 więcej byś musiał wyłożyć W Twoim przypadku wystarczy i lepiej spełni swoje zadanie dobra drukarka atramentowa w wersji biurowej (moge polecić Ci coś z serii HP OfficeJet - w atramencie odwzorowanie kolorów o niebo lepsze niż w laserowych)
  23. Być może masz problem ze zbyt wysoką temperaturą w samej budzie, co może powodować że elementy takie jak karta grafiki czy pamięci RAM nie oddają ciepła w sposób optymalny. Zdjęcie obudowy i wiatrak to nie rozwiązanie problemu - proponuje Ci założenie dodatkowego wentylatorka na wywiew z obudowy lub dwóch wentylatorków na nawiew i wywiew (nawiew dół lub przód, wywyew góra lub tył - zależy jak obudowa) . Na przykład coś takiego: koszt jest śmieszny, wentylatorki na wolnych obrotach sa praktycznie niesłyszalne, można podłączyć do płyty (regulacja obrotów). Co do przyczyny zwisu to możesz zobaczyć jeszcze w logu systemowym czy nie ma jakiś błędów
  24. Witam szanownych Klubowiczów! Jakiś czas temu w autoryzowanym serwisie Audi robiłem wymianę tarcz i klocków hamulcowych z przodu (tarcze Brembo + klocki Ferodo). W zasadzie od momentu odbioru pojazdu zauważyłem, że klocki nie przylegają do tarcz równolegle, tylko przestrzeń pomiędzy tarczą a klockiem tworzy klin (widać na zdjęciach). Również sam materiał cierny na klockach w przekroju nie jest prostokątem tylko trapezem (grubsze od wewnątrz tarczy, cieńsze od zewnątrz). Czy jest to zjawisko normalne i wszystko jest OK, czy też jest coś nie tak z zaciskami i jest to efekt nieprawidłowego montażu i nierównego zużycia klocków?
  25. lkowol

    [B5 AEB] Olej w turbo.

    Święte słowa! Po wymianie rozrządu przez miesiąc doprowadzałem auto do ładu. Tak że "mechanikom" i "fachowcom" mówie stanowcze NIE! Robisz sam - zależy ci na autku...a takim to albo na czasie albo na kasie Niestety czasem samemu nie da rady...a kogoś pewnego to ze świeczką szukać ...a najlepiej to może kupić rower.... nie dość że nie ma turbiny to jeszcze silnika też brak wiec nic się nie zepsuje Jak ja lubie takich "fachowców" co zatrzymali się na etapie 126p/trabanta Ciężko mi stwierdzić co może być u Ciebie nie tak....ale poza turbiną przyglądnął bym się układowi odmy....sprawdz też ciśnienie w skrzyni korbowej. Sprawdzenie a najlepiej wymiana przewodów podciśnienia na nowe też myślę że nie zaszkodzi. A jeśli nie czujesz się sam na siłach poszukaj na forum jakiegoś mechanika z prawdziwego zdarzenia....może ktoś Ci pomoże albo przynajmniej poleci kogoś w Twojej okolicy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...