Witam, jadac dzisiaj do Wawy 100 km przed zapalela mi sie kontrolka poziomu oleju, no i tak dojechalem nie przekraczajac 120km/h, od pazdziernika szczerze mowiac nie sprawdzalem poziomu oleju ale mimo wszystko troche mnie to zaskoczylo, wiec to normalne ze tyle wpie...lil ? Dodam ze autko nie dymi i jezdzi jak po szynach.
Dodam ze ostatnio jechalem taka ulica ze cale podwozie mi przytarlo o bruk i pojechalem na podnosnik i byla przytarta miska olejowa przy korku, ale wyciekow nie bylo.. Ps. Sanki tez mam uszczerbione w jednym miejscu:/ jestem ciekaw czy mam prawo domagac sie odszkodowania/zwrotu kosztow naprawy od miasta Poznania, wiecie cos na ten temat? Ps. Niskozawieszni nie jezdzijcie ul. Jana Kochanowskiego na Jezycach:)