Chcesz bana?
:kox::kox:
powiem Ci szczerze, ze chciałem, żeby wygrał, pokazał wolę walki o tytuł i jak zobaczyłem, co się stało na pierwszym kółku-to wkurwiłem się, ze tak to mogło się skończyć-bez walki, jednak wyszedł z tego cało-na ostatnim miejscu i dojechał na wystarczająca odległość, żeby wygrać wszystko-szacun dla Niego, choć parę razy było blisko przegranej/wygranej Alonso-szkoda mi Hamiltona, mógł dojechać pierwszy i zepchnąć Kimiego...W takiej konfiguracji-Alonso nie mógł wygrać, bo nawet, gdyby dojechał, jako pierwszy-Webber-po prostu "nie ukończył by wyścigu", lub "musiał by" zjechać do boxu... i dalej Vettel był by pierwszy w generalce...team work było widac na przykładzie Ferrari, za co pokłon w stronę Massy, który wg mnie zrobił więcej dla Alonso, niż On sam...i tak, jak wcześniej pisałem-Massa "namieszał", bo był u siebie...czego można było się spodziewać, to samo Senna, choć Ten w trochę inny sposób namieszał... ogólnie wyścig ciekawy i dostarczył mi wielu wrażeń-najlepsze momenty-zabłądzenie Kimiego:grin: i próba ukończenia wyścigu bez przedniego koła, przez Hammiltona ,