I kto to mówi i ciekawe kto zrzucił tą sziszę wtedy Ale pewnie sam nie pamięta :gwizdanie:
no ty ja przeciez zrzuciles! pamietam to jak dzis
Skoro już do tego wróciłeś to tak dla przypomnienia: ty trzymałeś wąż z sziszy i to ty paliłeś, pociągnąłeś za bardzo za wąż i szisza spadła ze stoła, a że ja naiwny chłopka próbowałem ratować sytuację w ostatniej chwili to złapałem za sziszę i wyszło na to, że to ja ją zrzuciłem
Już nigdy więcej I jeszcze się wykręca, co za ludzie