Opinia rzeczoznawcy i będzie wiadomo czy pojazd jest dokładnie zgodny z nieprzekładanym. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że wszystko zostało zrobione tak jak powinno być w aucie z kontynentu (duże koszty = nieopłacalność takiego czynu). A wtedy wg. mnie to już nie jest pełnowartościowy pojazd.
Inna sprawa jak wygląda umowa K-S auta.
To, że auto ma przegląd techniczny zrobiony w tym naszym pięknym kraju nie ma dla mnie żadnego znaczenia - każdy wie, że można mieć pieczątkę w dowodzie bez kontroli pojazdu... znam przypadki, że nawet bez oglądania. (nie twierdzę, że jest tak w przypadku tego samochodu).