afroo.

Tak, ustalasz nowy poziom 0 na potencjometrze, od którego czujnik będzie poziomował.

Czyli teraz zapalając lampkę na podsufitce z jej włacznika/knefla/guzika, zapalasz jednocześnie diody pod lustrami?

Tylko oryginał, szykuj kafla.

Pamiętaj, śmieci do lasu nie wyrzucamy ❗

Ile jesteś w stanie zapłacić? Miałem swojej nie sprzedawać ale mogę się zastanowić. Nowa, nigdy nie zakładana, z przyciętymi mocowaniami pod zderzak z B7.

Osobiście nigdy nie widziałem pompy wspomagania Bosch w B6/7, tylko KYB.

Nitonakrętka chyba tylko wchodzi w grę.

Przeczytałem te zdanie i musiałem wziąć głęboki wdech. Całe szczęście doczytałem do tego momentu i jakoś mi ulżyło. Powodzenia, bo jak uda Ci się to uruchomić to będziesz miał skrzynkę pw zapełnioną.

Bywasz czasem na Górnym Śląsku? Szukam od dłuższego czasu w mojej okolicy kogoś, kto miałby felgi o takich parametrach, jak te z Q5, bo u mnie wszystko na milimetry i muszę mierzyć zanim na cokolwiek się zdecyduję, a korci mnie podobna felga na zimę.

Nikt nie ma instrukcji bo taka rzeźba nie ma sensu. Nie dość, że sam kształt nie pasuje, to jeszcze mocowanie jest inaczej zorganizowane.

Tak, ten plastik odpada bądź łamie się i wypada powodując brzęczenie. Ciekawy patent z tym drutem, nie głupie jeśli działa.

1K0998262N

Jeśli dźwięk ten pojawia się przy otwartym szyberdachu, a znika po jego zamknięciu to jest to znany temat i dotyczy plastikowej prowadnicy szyny szyberdachu. Nic nie da ściąganie podsufitki i szybra jeśli nie masz drugiego sprawnego na podmianę. Ten element nie występuje jako osobna część zamienna, nie da się tego dostać w żaden inny sposób, niż z całym szyberdachem. Do samej prowadnicy dojdziesz demontując szybę ale tak jak pisałem, nic to nie zmieni.

Jakakolwiek pasta do ekranów lcd ogarnie takie coś, nawet te z marketów. Po wyprowadzeniu na lustro trzeba ekran zabezpieczyć, najlepiej folią ppf do ekranów.

Nie o rant felgi, bo zdjęcia pokazują ile wystają tylne koła więc nie udawaj głupa. Nikt nie umniejsza Twoim niebywałym osiągnięciom na scenie tuningowej, natomiast jest pewna granica, której nie należy przekraczać, gdyż staje się to właśnie patologią, a nie tuningiem, szczególnie, kiedy opiera się o brak legalności tychże modyfikacji. Tak, powtórzę to po raz kolejny, jest to patologia tuningu, nie bez powodu dawno nie powinieneś już mieć dowodu rejestracyjnego, a ten, który podbija Ci papiery na SKP to zwykły ignorant.