Jeśli interesuje Cię jak bardzo wrażliwy jest system na różnicę obciążenia na osiach i jak szybko reaguje to postaw wieczorową porą odpalony samochód przed ścianą, włącz światła mijania i usiądź na tylnej kanapie obserwując linię odcięcia na ścianie i prędkość regulacji. Będziesz miał wszystko jasne. Moim zdaniem nie jest realne by światła regulowały się aż tak dynamicznie w trakcie zwykłej jazdy po dziurach bo raz, że silniczki regulacji spaliłyby się w moment, a dwa jeździłbyś na stroboskopach. To nie nowe ledy matrix, gdzie dynamika zmiany oświetlenia jest niesamowita i możliwa dzięki zdecydowanie nowszej technologii. Takie pojedyncze machnięcia światłami przy progach zwalniających, czy dojeździe do wzniesienia są nieuniknione i zdecydowanie mniej krzywdzące dla innych uczestników ruchu niż źle ustawione światła mijania na co dzień.