Nie o rant felgi, bo zdjęcia pokazują ile wystają tylne koła więc nie udawaj głupa.
Nikt nie umniejsza Twoim niebywałym osiągnięciom na scenie tuningowej, natomiast jest pewna granica, której nie należy przekraczać, gdyż staje się to właśnie patologią, a nie tuningiem, szczególnie, kiedy opiera się o brak legalności tychże modyfikacji.
Tak, powtórzę to po raz kolejny, jest to patologia tuningu, nie bez powodu dawno nie powinieneś już mieć dowodu rejestracyjnego, a ten, który podbija Ci papiery na SKP to zwykły ignorant.