Koledzy wyprowadzę was z błędu. Żaden suchy lód, żadne spraye, żadne dony kingi nie dają rady przy małych wgnieceniach. Próbowałem wszystkiego autko po gradobiciu kilka brzydkich wgnieceń. Zauważcie że wszystkie te cudowne wynalazki wyciągają blachę gdzie wgniecenie jest bardzo duże. Wgniecenia takie można wyciągnąć uderzając blachę od drugiej strony <hahaha> . Szkoda wydawać pieniędzy na te wynalazki lepiej od razu oddać auto fachowcowi wyjdzie taniej, lepiej i szybciej.