egon_81

Ok. Tak zrobię. Dam znać jutro. Dzięki... ---------- Post dopisany 03-02-2014 at 16:07 ---------- Poprzedni post napisany 02-02-2014 at 23:23 ---------- Panowie po zamknięciu zamków śrubokrętem nadal jest pobór 0,10-0,11A. Po wyjęciu bezpiecznika nr 15 10A (kombigerat, navigation) pobór spada do 0,00A. Co teraz radzicie? A takie obok pytanie - bezp. nr 13 10A (lenksaulenmodul) po jego wyjęciu proces uśpienia zaczyna się od nowa, czyli tak jakbym rozłączył aku a po włożeniu bezp. aku podłączył. Tak ma być?

Wystarczy prześledzić bezpieczniki w konsoli te po lewej stronie czy gdzieś jeszcze będą? Miernik może być długo wpięty? bo coś na nim jest napisane; dla 10sek max co 15min. Później zajmę się wiązką drzwi.

Mierzyłem pobór po 3godz. od zamknięcia auta z pilota, maska była uchylona. Po jej otwarciu zdjąłem klemę -. Wpiąłem miernik i do 30sek. było 2,7A później schodziło aż do 0,11A po 1min. Alarmu nie mam ale mrugała dioda w drzwiach. Sprzęt podłączał forumowicz który się na tym zna, więc liczę, że tu jest ok. Podejrzewam 2 rzeczy, CB radio które sam podłączałem po stacyjce, nie pamiętam do którego bezpiecznika ale jutro sprawdzę. No i sam lutowałem wtyczkę Bose ściśle według instr. z forum. Jeszcze raz zmierzyć? Aha, kiedyś kilka razy przy uchylaniu drzwi kierowcy miałem wrażenie, że głośnik przestaję grać na chwilę i dwa razy przyuważyłem, że po zamknięciu dioda nie mruga.

Kupiłem miernik i wyszło 0,11-0,12 na mierniku ustawionym na 10A, to jest za dużo czy OK?

Jak sprawdzić pobór w stanie uśpienia, zrobi mi to od ręki? Czy prąd czy napięcie to nie wiem ale coś mówił o 14,7 voltów?

Nic poważnego, pęknięty drut podtrzymujący poduchę, do zrobienia samemu. Opis dokładny jest na forum, częsta usterka lędzwi fotela kierowcy.

Ok. Jutro podjadę i sprawdzę. Dzięki ---------- Post dopisany 30-01-2014 at 19:37 ---------- Poprzedni post napisany 29-01-2014 at 19:44 ---------- No i byłem u elektryka i twierdzi, że ładowanie jest wzorowe. Powiedział, że co dwa tygodnie należy podładowywać akumulator przy takiej eksploatacji, że to normalne i nic mu nie będzie. Oraz, że wielkość akumulatora tu nie ma znaczenia. Ma rację?

Nie wiem, około 10 st. więcej niż na dworze. Miernika nie mam i nie wiem jakie jest na dzień dzisiejszy. Wiem, że podłączyłem go pod stary prostownik i pokazywał 7-8 po godz. jest 2,5-2,6, a prąd ładowania jest około 5mA

Alternator był sprawdzany przez znajomego elektryka we wrześniu przy wymianie starego oryg. A świece były zmieniane zeszłej zimy. Silnik pali bardzo dobrze(ewidentnie rozrusznik przymulił się słabym prądem)

Panowie, mam nowy (4m-ce) akumulator S5 Bosch 77Ah 780A. Auto zimuje w garażu a mimo to po 2 dniach postoju rozrusznik słabo zakręcił. Dziś podłączyłem go pod prostownik w celu doładowania. Co może być przyczyną, że nowy akumulator nie daję sobie rady w moim aucie? Poprzedni aku to 9letni oryg. Auto ostatnio jeździ tylko po mieście krótkie przebiegi. No i w poprzednim roku dołożone Bose(dużo używane), Rns-e, BT, zmieniarka CD i nic więcej przy elektryce nie grzebane. No i przy montażu aku klemy dobrze wyczyszczone i nasmarowane wazeliną były, alternator niby był OK. Aha mam jeszcze tryb skandynawski świateł. Czy to wina za małego alternatora do 780A, przy przebiegach w koło komina i będę musiał go doładowywać co jakiś czas, czy może coś jest nie tak?

Nie pamiętam, ale jakaś wysoka. (mam go od Siemiana nie cały rok, zakładany przez Bart'sa więc jakiś nowszy będzie). Działa z rns-e MF i SDS no i xperią L. Mój kabel nie chce pokazać modułu. Resetowałem radio 40sek, reset ust. telefonu. Wyjmowałem baterie z telefonu ale faktycznie chyba go pamięta. Tylko, że L'ke rozparowałem i ponownie pytał o książkę.

Mam problem z xperią M. Zmieniłem fona ze zwykłej nokii na smarfona i mała kicha jest. Łączy się z rns-e OK ale nie ma kontaktów na fisie oraz połączeń zapamiętanych na radiu. Wcześniej wszystko było idealnie z małą nokią. Teraz mogę z kierownicy połączenie odbierać ale od nie wiadomo kogo:-) Nawet z radia nie mogę zadzwonić. Więc sprawa wygląda tak, że moja miła ma xperie L i o dziwo przy parowaniu ładnie prosi o zgodę na zassanie książki tel. czego już przy mojej M'ce nie robi. Kombinowałem na różne sposoby i nie chce mojej książki. Zauważyłem, że L ma andka 4.2.2 a mój 4.1.2. Czy tu będzie przyczyna? Nie ma aktualizacji przewidzianej u mnie do 4.2.2. Ma ktoś jakieś pomysły.

gdzie zamówię te niebieskie i jaki ich nr katalogowy? też się zabieram za tego moda.

Wiem czemu tak robią. Powoli wszyscy, wszystko mają w d*pie. Niedługo wszystko samemu będzie trzeba robić. Byle skasować, dokręcić na całą epę żeby ino się nie odkręciło aby odszkodowania czasem nie płacić. Nastają chore czasy. Taka niestety jest prawda Panowie.

podjedź, podjedź bo też nie mogę się doczekać. Siłowniki już wiem jakie, teraz czekam na sprężynki i zamawiam.

chyba zacznę do wulkanizatorów wozić ze sobą klucz dynam. To jest jakiś obłęd poprzedni już mi mocno dokręcał kółka pneumatycznym ale ostatnia, poważna firma wulk. mi tak dokręciła, że 2 metrową rurą odkręcałem ledwo kółka po 3 dniach!!! poważny klucz mi się powyginał. Normalnie szok. U Was też tak dokręcają?

może akumulator się kończy? też można to sprawdzić

coś te przekaźniki za często nawalają, mi też ostatnio przekaźnik 219 odmawiał współpracy...

ja bym zaczął od wtyczek wtrysków, podobno brak dobrego kontaktu elektrycznego wtrysków daję taki objaw.

jest tylko jedna poduszka z czujnikiem, lewa silnika. Błąd w kompie jest od niej. Trzeba pod auto i ocenić ich stan wizualnie, czy nie mają wycieku a te pod skrzynią pewnie trzeba by wyciągnąć i obejrzeć. Nie ma co szukać zamienników bo się nie opłaca szajs kupować. Chyba, że LMO.

mi się wydaję, że możesz mieć problem z przekaźnikiem 219 pod komputerem, po nagrzaniu potrafi się "skleić" i problem z odpaleniem. Jak załapie to już silnik idzie normalnie. Jak tak miałem i wystarczyło przeczyścić jego styki, problem z odpalaniem minął.

ja też poproszę 2 szt. i dane do przelewu...

no wiadomo, że niemcy nie będą sobie brudzić łapów, ale pisałem, że kumpel znał dużo turasów i polaków a i tak nie było dużo chętnych pomimo jak wiadomo kosmicznych cen niemieckich roboczogodzin. Dodam, że miał na komisie reklamę "hobby warsztat" itd.

kumpel miał komis w niemcach i przy okazji wynajmował podnośnik z podstawowymi narzędziami głównie polakom, szału nie robił na wynajmowaniu a miał bardzo dużo kontaktów i dobrą miejscówkę.