nanodrive to dopłacanie. Weź porządny olej(tutaj sobie wybierz z polecanych na forum), wymieniaj na czas a za resztę kasy idź do kina z kobitą Wg mnie sens stosowania podobnych wynalazków jest wyłącznie w bardzo mocnych sprzętach, zabawkach rajdowych etc. Tam nikt się nie patyczkuje i wlewa NT albo 300v i co rajd olej wylatuje.
Dla naszych silników nanodrive i podobne klimaty to szkoda kasiury...ale oczywiście jak to woli.