-
Postów
206 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez dayd_4
-
Niestety nie ma na twoją rozkminę prostego i taniego rozwiązania. Ja w pierwszym poście, na 1 stronie już opisałem jaką ja obrałem ścieżkę i puki co dalej nią idę. Uważam że jest mądra: Grunt to dobra baza. I wszystko w temacie. Jak masz dobrą bazę to możesz się bawić. Jak masz bazę z d...py, to włożysz miliony, a i tak będzie to ulep. Masz niżej foto mojego "nowego" projektu. To samo podejście - dobra baza. Rozwiązanie najdroższe, ale długofalowo najlepsze. Kupiłem bazę w mega zdrowym stanie i wersji, teraz pozostała mi zabawa Pozdr!
-
U mnie z korozją jest OK. Praktycznie całe auto mam w oryginale, cały czas go garażuję, więc nic się nie dzieje. Często go też doglądam na podnośniku. W okolicach kołyski widziałem nalot korozji, ale to dopiero początek, pod listwami dolnymi kiedyś też czyściłem go raz, widzę tylko w rogach drzwi przednich od wewnątrz, że się pojawia nalot. Czyściłem to i malowałem na początku i pojawił się znowu po kilku latach, ale raczej to nic poważnego. Błotniki nie mają korozji ani przednie ani tylne. Ogólnie jest OK.
-
Witajcie! Ostatnio zabrałem się za kolejny mały MOD. Już widzę reakcję zwolenników "gwintu", w każdym razie JA, (bo to mój samochód), postanowiłem w końcu wymienić tylne sprężyny na twardsze. Moje miały klasę wagową 11, a kupiłem 13. Łatwo nie było, na szczęście przy pomocy odpowiednio długiej rurki i kolegów z pracy, jakoś się udało Jak byście pytali dlaczego postanowiłem wymienić tylne sprężyny, otóż od 4 lat jeżdżę z LPG w bagażniku i jednak ta tylna oś jest bardziej obciążona. Moje odczucie było takie, że podczas przejeżdżania przez progi zwalniające przód przeskakiwał na sztywno, a tył zawsze się jeszcze "bujnął". Przy jeździe w 4 osoby plus bagaże, tylne opony potrafiły mi ocierać o plastikowe nadkola. Po wymianie sprężyn, teraz na progach zwalniających tył przeskakuje tak samo na sztywno jak przód. Zniknął efekt "bujnięcia" . Pozdrawiam!!!
-
Dzięki za słowa uznania. Może i masz rację, z tym, że "za nowe". Tak czy inaczej fele kupiłem prawie pod domem, dotknąłem, wrzuciłem na wyważarkę, sprawdziłem, były idealne, bez ryski, proste, jak nowe, więc wziąłem. Ile razy coś kupię z wysyłką, to wychodzi lipa. Ostatnio poleciałem do Łodzi po 18tki na zimę, bo tak mnie pojechaliście, że postanowiłem wymienić je na inne i co się okazało?????? - krzywe i przetoczone ET!!! Straciłem dzień wolnego, "parę litrów" paliwa, a na miejscu okazało się, że jest kibel. Tak to jest z kupowaniem kół gdzieś daleko od domu. Tak czy siak, skoro mówicie, że średnio Wam się podobają moje "nowe" zimowe 18tki - są do sprzedania. Jak ktoś chce, to piszcie, oddam tanio
-
Panowie, zdecydowaliśmy ze szwagrem @HOLMATRO, że szykujemy na wiosnę nowe wypasione SETy do swoich wózków. Oczywiście dwa takie same. Dlatego ogłaszam swoje koła letnie. Link poniżej. Jak macie pytania albo propozycje, to piszcie w prywatnych wiadomościach. Koła przelatały ze mną Chorwację, Niemcy, Słowację, i Polskę jak długa i szeroka. 3 sezony mi służyły, wciąż mega mi się podobają i jestem z nich zadowolony, ale czas coś zmienić, zamieszać w wątku, bo za długo nic się nie dzieje Audi Coupe B2 na zimę nakryta kocem, wreszcie zakończyła pochłanianie pieniędzy, więc mogę chwilowo skupić się na wydawaniu ich na B6 3majcie się
-
Warte są tyle, ile TY jesteś gotowy za nie zapłacić
-
Tym razem padło na Dunlopa Wintersport 5 w indeksie V. Już zmontowałem zestaw Zobaczymy jak będzie się zachowywał zimą. Kiedyś jeździłem na Dunlopie 3D w Astrze GTC i mega sobie radził. Generalnie jeśli chodzi o zimówki, to preferuję typowo śnieżne opony. Najchętniej założyłbym Nokiana Hakapeliitte z kolcami i jeździł bym tylko po śniegu, ale niestety w naszych warunkach opona zimowa jest kompromisem, bo więcej asfaltu i szadzi u nas niż śniegu. Do tego nie rzadko zdarza mi się latać suchą autostradą zimą powyżej 200km/h.. ... więc trzeba założyć "zimówki", ale takie raczej na szybki zimny asfalt, niż stricte na śnieg
-
O podnoszeniu mocy nie będę ci pisał, bo jest milion wpisów tutaj na tym forum. Załóż nowy, dobry filtr paliwa, ewentualnie jak masz możliwość to posprawdzaj ciśnienia paliwa, i porównaj z danymi "książkowymi". Często jest tak, że wszyscy zapominają o filtrze paliwa, bo po co go wymieniać, do tego jeżdżą na niskim stanie paliwa i tak to się kończy. Koniecznie napisz tutaj na forum czy będzie jakaś poprawa.
-
Nie zgodzę się z tobą. Dwa lata jeżdżę na programie od Gregora i niuty startują od około 2000z hakiem a kończą się na 4500. Dalej brakuje przepustowości na seryjnym turbo i niuty spadają na wykresie, za to moc rośnie dalej. I to właśnie czuć w aucie. Jest start, i gniecienie w fotel do 4500 obrotów, nie ważne czy od zera czy podczas jazdy. Później kiedy spada moment, a zaczynają ciągnąć konie, to jest już tylko płaskie przyspieszenie. Niuty spadają, spada ciśnienie doładowania i to jest ten moment, kiedy @HOLMATRO mnie dopada swoim DTMem