Kolego Heretyk dokładnie tak jak pisze Sowiq.
Tymczasowo po "naprawie" może być ok. co nie oznacza, że po czasie nie zacznie głupieć elektronika bo okaże się, że jakiś moduł został zalany lub gdzieś dostała się woda.
W naszych realiach przed każdym zdaniem pojazdu do "ASO" konieczne jest sporządzenie protokołu zdawczego.
W trakcie próby wyeliminowania jednego problemu wychodzą inne "kwiatki"...
BTW. Z ciekawości, które "ASO" tak Cię potraktowało?
Pozdrawiam