Nie zauważasz , tak jak wielu nie zauważyło, jak wielka zmiana dokonała się ostatnio jeśli chodzi o sposób konsumpcji mediów i znaczenie jakie ma Internet jako źródło informacji o otaczającej rzeczywistości. Zwiększa się odsetek osób, które w ogóle nie korzystają z mediów, nazwijmy je tradycyjnymi, takich jak TV czy gazety drukowane.
Ludzi ci czerpią informacje z Internetu. I co ważne, nie ograniczają się do "oficjalnych" źródeł jakimi są główne portale informacyjne. Innymi źródłami informacji dla nich są fora, blogi, portale społecznościowe czy nawet YT (abstarhując od prawdziwości tez w nim zawartych - "Gasland") A i portale informacyjne, dając możliwość umieszczania komentarzy pod umieszczanymi informacjami osłabiają swój monopol w przedstawianiu jedynego, "oficjalnie obowiązującego" punktu widzenia.
Internet spowodował że przepływ informacji jest dużo szybszy ale też zdecentralizował dostęp do informacji. Odnosząc się do polskiej rzeczywistości sprzed paru lat: 3 ogólnopolskie stacje telewizyjne, 2-3 ogólnopolskie gazety codzienne. Oligopol informacyjny dający w dość prosty sposób na kontrolowanie sposobu komentowania wydarzeń. To zaczyna się walić właśnie dzięki dostępowi do netu i źródłom informacji tam istniejącym.
Internet daje możliwość interakcji, aktywnego uczestnictwa w zdobywaniu informacji ale i w komentowaniu zdarzeń. Rzeczy niemożliwej w tradycyjnych mediach. Interakcji, której nie zastąpią "listy do redakcji" w gazecie drukowanej. Tworzy też żywe społeczności, wspólnoty mogące komunikować "on-line" co spaja je i decyduje o ich sile.
Nie jest to medium idealne, ma swoje znaczące wady. Ale nieodwracalnie przeorał sposób przekazu i dostęp do informacji.
Dla młodych ludzi Internet to podstawowe medium, ba, naturalne środowisko, integralna część rzeczywistości, stąd taka siła ich protestów przeciw próbom ingerencji w to uniwersum.