Pany podpowiedzcie, co źle robię... Wziąłem się dziś za czyszczenie tej nieszczęsnej soczewki, wszystko wg przepisu autora i mimo to za cholerę nie jestem w stanie wyjąć soczewki z lampy. Blokuje mi cały czas w tym miejscu, gdzie ta plastikowa śruba od regulacji wysokości (co sie imbusem kręci) dochodzi do plastiku, gdzie soczewka jest osadzona. Nie widać, żeby to było w jakikolwiek sposób spięte, jednak cały czas tam blokuje. Już tak niewiele mnie dzieliło od "jasności" a tu du@a Chyba zrobię, jak kolega kucik12 podpowiedział, bo przez te anemiczne światła popadnę w depresje
Wojtas20, powiedz, wypróbowałeś już ten patent z płukaniem klosza? Powiedz, jak efekty???