Skocz do zawartości

Dajmon

Pasjonat
  • Postów

    879
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dajmon

  1. witam i pozdrawiam
  2. Dajmon

    wymiana/poziom oleju

    Witam. Tyle jest postów i wątków odnośnie ALT'a A4 B6, że nie sposób przeczytać wszystkie naraz. Chciałbym ustalić konkretnie, kiedy należy sprawdzić poziom oleju i ile ma go być na bagnecie. Dodam, że wymieniłem olej na świeży i chciałbym raz na zawsze przyjąć zasadę pomiaru. Zapytanie to wynika z pojawiającej się kontrolki "oil min". Nie chcę jednak w tym temacie poruszać wogóle tematu kontrolki, tylko się dowiedzieć ILE OLEJU ma być na BAGNECIE po wymianie na nowy i kiedy go badać - czy badać poziom oleju po 15-stu minutach od zgaszenia rozgrzanego silnika (przykładowo z trasy) ? Poniższą informację pisałem już w innym temacie: http://a4-klub.pl/2-0-219/kontrolka-oleju-268468/, jednak na potrzebę tego postu przypomnę: Dotychczas od ponad roku czasu jeździłem na Cstrolu Magnatec 10W/40. Zmieniałem olej co około 8-10tys. km. Jako, że aktualnie zrobiłem już około 30 tys. km od zakupu maszyny, więc zmieniałem już 4 razy olej, licząc pierwszy raz na samym początku. Teraz przejechałem od ostatniej wymiany jakieś 7800km. Podjechałem do "olejarza" na zmianę oleju. Stary olej - Castrol, zlewał się tak około 10min. Kolor zlewanego oleju był ciemny (myślę, że przepalony). Po spuszczeniu starego oleju i wymianie starego filtra oleju (nie wiem jaki tam ostatnio montowałem, może Filtron), na nowy Knechta, następnie zakorkowaniu miski na dole, olejarz nalał nowego oleju. Nalał z początku tak około 3.3litra, po czym poprosił o odpalenie samochodu na moment, tak aby olej przepchał silnik i nowy filtr oleju. Dolał kolejne 500ml oleju i poprosił o ponowne uruchomienie silnika na moment. Po tym dolaniu na bagnecie miałem 1/2 miarki czyli połowę. Weszło więc 3.8litra oleju do silnika. Pozostałe 1.2litra Motula Synergi 6100 10W40 zabrałem ze sobą do bagażnika. Następnego dnia przed jazdą do roboty, przed uruchomieniem silnika (po nocy) na bagnecie miałem pełny stan, tzn. max. Po uruchomieniu silnika na moment i zgaszeniu, na bagnecie poziom oleju przyjął wartość min. Po przyjechaniu do roboty, po 25km, zgaszeniu silnika, i sprawdzeniu stanu oleju - poziom na miarce bagnetu w okolicach 1/4 a 1/3. Po piętnastu minutach od wyłączenia maszyny poziom na miarce bagnetu w okolicach 1/3 a 1/2. Po kolejnych piętnastu minutach, czyli po 30min. od przyjazdu, wskazanie bagnetu na poziomie 3/4. Podsumowując: Mógłbym pewnie jeszcze wlać oleju do silnika, powiedzmy 200ml lub mniej lub więcej, jednak tyle aby stan oleju po 15min. od wyłączenia maszyny z trasy przyjmował powiedzmy poziom 3/4 lub prawie max. Piszę, że mógłbym pewnie jeszcze dolać tego oleju, sugerując się lub opierając się na gdzieś tu na forum wyczytaną informacją, że w instrukcji obsługi tegoż AUDI A4 B6 z tym typem silnika ALT, pojemność oleju wynosi 4.2litra. Patrząc na moje wlane do silnika dotychczasowe 3.8litra oleju i odczytana przeze mnie wartość na podziałce bagnetu 1/4 a 1/3 po 15minutach od wyłączenia rozgrzanej maszyny, podpowiadałoby mi że: można by jeszcze oleju uzupełnić ale, tu ważne ! - nie na pałę do 4.2litra, tylko do wspomnianej ilości 3/4 lub max na bagnecie po 15 minutach od wyłączenia rozgrzanej maszyny. Nie wiem (nie doczytałem), czy te wymienione/podane 4.2litra oleju w instrukcji AUDI nie wchodzi na nowy silnik montowany we fabryce, gdzie nie wszystkie obrzeża, itp. bloki silnika są zalane. Co myślicie więc Panowie na temat ilości oleju jaką należy wlać do ALT, jaki przyjąć poziom oleju na bagnecie i czy badać ten poziom rzeczywiście po 15-stu minutach?
  3. Proponuje znaleźć sprawną membranę z dźwignią, wpisując przykładowo na allegro treść: kolektor ssący A4 B6: Kolektor ssący A4 B6 - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Dzwoń, pytaj, może Ci któś sprzeda tylko gruszkę w której jest membrana z dźwignią, jak nie będą chcieli tylko gruszki sprzedać to kupisz cały kolektor z tą gruchą za powiedzmy 150-200zł. Pytaj tylko czy dźwignia jest sprawna (cała, nie uszkodzona) i czy membrana nie jest pęknięta !!!
  4. Dziś przed jazdą do roboty, przed uruchomieniem silnika (po nocy) na bagnecie pełny stan, tzn. max. Po uruchomieniu i zgaszeniu silnika na bagnecie poziom oleju min. Po przyjechaniu do roboty, po 25km, zgaszeniu silnika, i sprawdzeniu stanu oleju -poziom na miarce bagnetu w okolicach 1/4 a 1/3. Po piętnastu minutach od wyłączenia maszyny poziom na miarce bagnetu w okolicach 1/3 a 1/2. Po kolejnych piętnastu minutach, czyli po 30min. od przyjazdu, wskazanie bagnetu na poziomie 3/4. Podsumowując: mógłbym pewnie jeszcze wlać oleju do silnika, powiedzmy 200ml lub mniej lub więcej, jednak tyle aby stan oleju po 15min. od wyłączenia maszyny z trasy przyjmował powiedzmy poziom 3/4. Co myślicie ?
  5. Jak się nie mylę, to z przeczytanych wielu przeze mnie tutaj postów i jeszcze wielu nie przeczytanych, chyba Ty kolego MaciekW. robieś remont silnika. Mógłbym mi podrzucić jak tam u Ciebie po tym remoncie i jak z olejem. Przecież to przechodziłeś, a jak co to może na PW numer bym Ci mój podał to byś i drynknął, a ja bym oddzwonił.
  6. Tak. Opisałem powyżej ten stan rzeczy tak, jak Ty kolego Tabasko piszesz o połowie baku.
  7. Olejarz zmienił mi olej. Dotychczas od ponad roku czasu jeździłem na Cstrolu Magnatec 10W/40. Zmieniałem olej co około 8-10tys. km. Jako, że aktualnie zrobiłem już około 30 tys. km od zakupu maszyny, więc zmieniałem już 4 razy olej, licząc pierwszy raz na samym początku. Teraz przejechałem od ostatniej wymiany 7800km. Stary olej Castrol zlewał się u olejarza tak około 10min. Kolor zlewanego oleju był ciemny (myślę, że przepalony). Po spuszczeniu oleju (wymianie filtra oleju) i zakorkowaniu miski na dole, olejarz nalał nowego oleju. Nalał z początku tak około 3.3litra, po czym poprosił o odpalenie samochodu na moment, tak aby olej przepchał silnik i nowy filtr oleju. Dolał kolejne 500ml oleju i poprosił o ponowne uruchomienie silnika na moment. Na bagnecie miałem 1/2 miarki czyli połowę. Weszło więc 3.8litra oleju do silnika. Pozostałe 1.2litra Motula Synergi 6100 10W40 zabrałem ze sobą do bagażnika. Po wymianie oleju, przyjechałem do roboty tak około 12stej. Następnie tak około 19stej poszedłem się przewietrzyć, postanawiając sprawdzić ile jest oleju. Podniosłem machę i sprawdziłem stan oleju na bagnecie. Na bagnecie było max. Uruchomiłem silnik i przestawiłem samochód w inne miejsce na parkingu zakładowym. Zgasiłem maszynę. Podniosłem machę i sprawdziłem ponownie stan oleju na bagnecie. Na bagnecie było min. Po około 15 min. miałem tego oleju 1/4 bagnetu, z tym, że maszyna była oczywiście zimna więc olej nie rozgrzany. Sprawdziłem to w samochodach u innych moich współpracowników, typu Seat Ibiza, Suzuki Swift. Oni mieli przed odpaleniem i po odpaleniu ten sam stan oleju na bagnecie czyli 3/4, z tym, że olej stary (ciemny, przepalony) wymieniany w okolicach marca, więc 4-ro miesięczny. Wczoraj późno do domu wróciłem, bo przed północą i nie sprawdzałem poziomu oleju. Dzisiaj sprawdzę jak będę do roboty jechał, tzn. przed uruchomieniem silnika, po uruchomieniu na moment i zgaszeniu oraz po przyjechaniu do roboty, po 25-30km, gdy olej będzie nagrzany.
  8. Wlałem Motula 6100 10W40 + filtr Knechta
  9. Odgrzeję temat. Według mnie to jest tak. W baku paliwa Pb znajduje się czujnik paliwa/sensor, który kontroluje na bieżąco ilość/pojemność etyliny w nim. W jaki sposób zamieniana jest przez ten czujnik ilości paliwa w stanie ciekłym na informację elektryczną, przyjmijmy że prąd elektryczny lub napięcie, to nie wiem. Przyjmijmy, że nie jest to ważne. Jak bak jest zalany na max. etyliną Pb, to poziom tego paliwa przykrywa/zalewa górną część czujnika paliwa. Wówczas odczytana wartość prądu/napięcia z czujnika przez komputer wynosi Imax/Umax. Gdy paliwa zacznie ubywać podczas jazdy na benzynie Pb to odczytane przez komputer wartości prądu/napięcia z czujnika będą inne - przyjmijmy, że będą się zmniejszać. Inżynierowie AUDI wykonali więc charakterystykę ilości paliwa w zbiorniku przypadającą na wartość prądu/napięcia odczytywanego/mierzonego przez komputer z czujnika. Do odczytanej/mierzonej wartości prądu/napięcia, inżynierowie przypisali z kolei cyfry i ich pozycje w ciągu liczb, które przedstawione są na FIS'ie i reprezentują zasięg do przejechania w kilometrach lub w milach. Informuje to użytkownika w pewnym stopniu o ilości paliwa znajdującego się w baku, np. w jednostkach - litrach/galonach. Użytkownicy, którzy posiadają wskazówkę paliwa - wartość odczytanego/mierzonego przez komputer prądu/napięcia z czujnika zamieniana jest pewnie przez komputer ponownie na wartość prądu/napięcia umożliwiającego odpowiednie zasilenie układy wychyłowego wskazówki. Gdy poziom etyliny w zbiorniku przyjmie wartość minimalną, którą czujnik w baku jest jeszcze w stanie odczytać - jego układ pomiarowy/sensor, to wówczas użytkownik zostanie o tym fakcie poinformowany wyświetlonym na FIS'ie komunikatem w postaci dystrybutora lub komunikatem innej treści lub wskazówką wychyloną do pozycji Empty (pusty bak). Od tego momentu czujnik w baku paliwa nie odczytuje dalszego ubytku etyliny, bo powiedzmy, że jest np. "za krótki dołem". Tak został zaprojektowany czujnik i już. Dalszą analizę ubywania benzyny w baku przejmuje na swoje barki komputer. Odczytuje ilość przejechanych kilometrów/mil, bierze może pod uwagę prędkość, ilość obrotów, ogólnie obciążenie silnika i szacuje ile jeszcze pozostało kilometrów/mil do przejechania, odejmując na bieżąco dotychczasowy zasięg możliwy do zrobienia tym samochodem - wyświetlany na FIS'ie. Przy wskazówce, to trzeba wówczas polegać na doświadczeniu kierowcy, który wie na ile może sobie jeszcze pozwolić uwzględniając styl jazdy. Gdy użytkownik zatankuje maszynę minimalną/wystarczającą ilością etyliny, by czujnik poziomu paliwa mógł ponownie kontrolować jego ilość w baku (benzyna go podleje od spodu), to komputer otrzyma wartość prądu/napięcia z tego czujnika (wyjdzie z trybu szacowania) i zamieni go na rzeczywisty wynik zasięgu w km/milach przedstawiony na FIS'ie lub wskazówce wychyłowej. Jeśli ktoś wleje za mało paliwa, to czujnik nie zostanie aktywowany. Komputer dalej będzie szacował i wyszacuje w końcu "0". Co się stanie, gdy na FIS'ie będzie zero - nie wiem, nie próbowałem tego robić. Jak wleje ktoś troszkę powyżej min. czujnika, to po odpaleniu samochodu, gdy ten najpierw pobierze benzynę do uruchomienia, ponownie w baku zaświta pustka i ponownie komputer zacznie szacować ilość km/mil możliwych do przejechania. Gazownicy nie mają nic wspólnego z takim pomiarem w danym samochodzie. Mogą ewentualnie poinformować klienta, że taka sytuacja może występować i zaproponować jakieś rozwiązanie - lej benzyny taką ilość, żeby dystrybutor się nie świecił. Tyle z elaboratu. Mam nadzieję, że się analiza przyda komuś. Pozdrawiam.
  10. Ja umówiłem się na jutro w warsztacie na wyminę oleju w silniku na ten sam co do tej pory, nowy/świeży Castrol 10W40. Zastosuję jednak filtr Knecht'a. Ostatnio wymieniałem olej 7200 km temu. Koszt 4 litrów oleju z robocizną to 116zł + filtr 25zł + mój litr Castrol 10W40 z innego sklepu olejarskiego - 26zł, łącznie podsumowując = 116+25+26=167zł. Podczas wymiany oleju, poproszę mechaniora o wykręcenie czujnika poziomu oleju z miski olejowej i przedmuchanie go z pewnej odległości sprężonym powietrzem, tak by nie uszkodzić go przypadkiem zbyt silnym strumieniem powietrza. Sam włożę palca w dziurę po wykręconym czujniku poziomu oleju, celem sprawdzenia występowania w jego rejonie, przykładowo: szlamu, smołowatości czy czego tam innego. Może czujnik poziomu oleju nie pracuje w czystych warunkach tylko w jakimś przykładowym szlamie, który udaremnia swobodny przepływ oleju przez jego drucik pomiarowy, czy co tam on ma innego. Jutro Wam odpiszę jak się ma sprawa w moim przypadku. P.S. Poniżej zamieszam czujnik bagnetu, o którym pisałem tu na forum - myślę że to on. ---------- Post dopisany at 22:00 ---------- Poprzedni post napisany at 20:46 ---------- Kurcze, nic nie robię wieczorami, tylko czytam forum i temat o ALT'cie. To już nie jest pasja tylko choroba zakaźna. Może nie lać jutro tego Castrola tylko Motula ?
  11. Widzę, że powyższy post jest z 19.05.2013, aktualnie mamy 09.07.2013, czyli prawie dwa miesiące.. Jaki jest stan na dzisiaj kolego MaciekW z Twoją A4 po remoncie silnika ?
  12. Witam. Mam ALT i kontrolka oleju mi sie pojawia. Czytam forum. Jestem dopiero na 12 karcie/stronie - ale czytam dokładnie, niedługo dotrę do tej strony aktualnej - 71, hehe. ---------- Post dopisany 09-07-2013 at 09:32 ---------- Poprzedni post napisany 05-07-2013 at 21:16 ---------- 24 strona
  13. Właśnie mam trochę teraz problem ze spalaniem gazu lub jest on - ten problem, od samego początku, tylko nie miałem kogo zapytać. Mianowicie zwiększyło mi się ostatnio zużycie gazu LPG, na którym jeżdżę w tej maszynie z dotychczasowych przejechanych 420km na 48litrach gazu (11.42litra/100km) na 380km na 48 litrach gazu (12.63litra/100km). Myślę, że jest to związane poniekąd z wymienioną membraną, która aktualnie działa prawidłowo i obraca łopatkami powietrza w kolektorze ssącym. Do silnika dociera więc więcej powietrza niż dotychczas, gdy uszkodzona była membrana w gruszce kierownicy powietrza. Ja kupiłem maszynę z zachodniej granicy z zamontowaną już instalacją LPG firmy Zavoli. Nic w instalacji nie zmieniałem ani nie ruszałem za wyjątkiem wymiany filtrów fazy ciekłej i gazowej oraz wymiany czujnika temp., który źle pokazywał temp. komputerowi od gazu, (-40st.C) przez co komputer od gazu wyłączał mi się z pracy LPG na Pb. Nie wiem również, czy te dotychczasowe 11.42litra/100km, nie było za duże skoro Ty piszesz kolego, że Tobie bierze 100zł/500km, czyli: 100zł / na 2.25zł średnio za litr gazu = 44.4 litra zatankowanego gazu w zbiorniku, co daje 8.88litra/100km. Prawdopodobni mam rozjechaną mapę komputera gazu lub od samego początku jak kupiłem maszynę, mapa ta jest rozjechana. Komputer od gazu do tej pory źle odczytywał zasysane powietrze przez co dawał dużą ilość gazu. Teraz powietrze się zwiększyło przez działającą membranę i komp zwiększa dalej ilość gazu. Muszę się z tym gdzieś udać lub coś wyrzeźbić sam.
  14. Bardzo, ale to na prawdę bardzo zaje....sta odpowiedź "darkle". Cholernie ciekawy pomiar. Cholernie dziwny pomiar. Przyjmę dwa możliwe działania (I i II): I myśl Założę na początek, że olej w silniku jest świeży/nowy i jego stan jest prawidłowy, tzn. prawie max. Uruchomiony silnik spowoduje, że olej zacznie smarować jego wewnętrzne elementy. Olej zacznie odbierać temperaturę silnika ogrzewając się. Założę, że temp oleju w końcu osiągnie jakąś wartość nominalną równą powiedzmy 90st.C (nie wiem jaka występuje temp. oleju - zakładam więc). Przez maleńki obszar czujnika, tzn. przez obszar samego drucika, z którym połączony jest czujnik temperatury, przelewa się olej o tej temp. 90st.C. Przez drucik przepływa stały prąd, który powoduje stały przyrost temp. w obszarze drucika o powiedzmy 5st.C. Czujnik temperatury wykrywa więc łączną temp. oleju 90st.C + 5st.C = 95st.C. Jeśli silnik zacznie gubić olej bo, np. będzie przepalany na pierścieniach tłokowych lub/i posyłany w dolot z odpowietrzenia skrzyni korbowej przez odmę lub jeszcze inaczej, to temp. pozostałego w silniku oleju będzie się zwiększać. Do jakiej temp. ten olej się wówczas nagrzeje to również nie wiem. Założę tylko, że jeśli łączna temp. w obrębie czujnika temp. wzrośnie do wartości, przy której następuje przekroczenie minimalnego parametru temperatury, np. 110st.C, to komputer wyświetli to w postaci OIL MIN. Ta zwiększona temp. oleju nie musiałaby wynikać z tego, że tego oleju jest mało w silniku (powiedzmy, że silnik nie ma znaczących ubytków), tylko z tego, że elementy silnika za bardzo go rozgrzewają lub z tego, że ciu...ty jest olej (nie wytrzymuje tak wysokiej temperatury pracy silnika). Dlatego, niektórzy z użytkowników na forum piszą, że:.... po sprawdzeniu bagnetem poziomu oleju po tym jak im wyświetliło OIL MIN --- nie mają oleju na min., że tego oleju jest stan prawidłowy na miarce bagnetu. Jeśli więc olej w silniku przełażąc przez jakieś nieznane dla mnie jego elementy, zabrudzałby się, będzie czarny, smolisty, zmniejszy swoje parametry lepkościowe, chłodzeniowe, to następstwem tego, będzie pewnie zwiększona jego temp. którą odczyta czujnik temperatury w czujniku oleju i dalej wyłapie komputer, na końcu pokaże FIS. II myśl. Podtrzymam wszystko to co napisałem powyżej za wyjątkiem jednej rzeczy. Czujnik posiada tylko drucik oporowy, który zmienia swoją rezystancję pod wpływem temperatury oleju, który go opływa. Czujnik ten nie posiada dodatkowo czujnika temperatury, który opisywałem powyżej. Tutaj zmienia się rezystancja czujnika i prąd przez niego przepływający. W I mojej myśli rezystancję drucika założyłem stałą, która się nie zmieniała, a zmieniała się temp. oleju, którą odczytywał czujnik temperatury. Tutaj, pod wpływem wzrostu temperatury oleju założę, że zwiększy się rezystancja drucika. Zwiększona rezystancja drucika zmniejszy prąd, który przez niego przepływa, a który jest mierzony/odczytywany przez układ komputera. Coś na zasadzie termistora PTC lub NTC. Dalsza analiza jak powyżej w pierwszej myśli. Podsumowując. Zależałoby więc wszystko od temp. oleju opływającego drucik oporowy w czujniku. Może rzeczywiście, spowodowane to jest zjadanym olejem przez silnik, a ten zwiększa z kolei swoją temperaturę do wartości krytycznej, albo sama standardowa ilość danego typu oleju nie jest w stanie utrzymać prawidłowej temp. silnika, bo ten się przegrzewa. Proszę o odpowiedź. Dziękuję. ---------- Post dopisany at 14:56 ---------- Poprzedni post napisany at 14:48 ---------- co do kontroli bagnetu, to zamieszczę wieczorem zdjęcie
  15. Dajmon

    Zapchany katalizator

    nie mam pytań więcej, dzięki
  16. Przyglądałem się wczoraj w ciągu dnia (za widoka) w miejsce/obszar za pomarańczową rurką bagnetu. Miejsce pod kolektorem ssącym miedzy jego rurkami - dolotami. Za pomarańczową rurką, do której wkładany jest metalowy bagnet zakończony końcówką poziomu oleju, widać coś takiego z wyglądu jakby czarna pałka ochroniarska ustawiona w poziomie - zapewne jakiś "solenoid" wykrywający metal, czyli bagnet w rurce.
  17. Dajmon

    Zapchany katalizator

    cześć kolegi mam pytanie w związku z katalizatorem do forumowicza "edekxp", który w opisie ma zapisane A4 B6 - piszesz, że cyt.: ..Wczoraj wyjąłem jeszcze raz katalizator i wybebeszyłem z niego wszystko. Ja z uwagi na to, że jestem posiadaczem A4 B6 (benzyna) chciałbym się dowiedzieć, gdzie jest ten katalizator i w jaki sposób mogę go wykręcić i sprawdzić choćby wzrokowo - chcę to zrobić na Twój sposób - "Wczoraj wyjąłem jeszcze raz katalizator i wybebeszyłem z niego wszystko" Musi ten katalizator na wierzchu być, skoro sobie go wyciągnąłeś bez problemu - tak myślę
  18. kurcze, szkoda, że takie uszkodzenie Ci powstało, aż żal patrzeć, aż się serce kraje ---------- Post dopisany at 19:40 ---------- Poprzedni post napisany at 19:39 ---------- ja na swoją A4 to chucham i dmucham jak tylko moge
  19. cześć
  20. yhm
  21. zrozumiałem, że tak - Polko_V
  22. spoko czy przerabialiście temat odmy ?
  23. bardzo źle kolego ---------- Post dopisany at 21:18 ---------- Poprzedni post napisany at 21:17 ---------- teraz czytam na temat moda odmy - OIL MIN
  24. hejka wymieniłem membranę kierownicy powietrza - fura hula aż miło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...