Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[2.6 Q] Problem z kierownicą


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Aż się boję zapytać żeby zaraz nie okazało się że samochód bym złożony z kilku :wink:

A więc, kiedy skręcam kierownicą w LEWO, mniej więcej w połowie zakresu ruchu jest takie krótkie skrzypnięcie. Kiedy ruszam nią w tym samysm zakresie ale w przeciwnym kierunku, skrzypnięcia nie ma. natomiast w PRAWYM zakresie nie ma żadnego skrzypnięcia. Dodatkowo, mam wrażenie że podczas jazdy na wprost kierownica odbija w LEWO łatwiej, niż w prawo czyli po prostu po jej puszczeniu zaczyna skręcać w lewo. Nie wiem czy to tylko przeez to że w angolii jeździ się lewą stroną i drogi pochylone są w lewo a bądz co badz 2.6 Q wazy 2 tony bez 50 kilo więc łatwo taką masą "ściągnąć" kierownicę. A co jeśli jednak się mylę? Co może być przyczyną? Czy te dwie rzeczy są powiązane ze sobą?

Dodam że przed samym zakupem auta włąściciel zrobił jakąś zbieżność kół którą podobno w Q trzeba robić co jakiś czas. Poza tym , kiedy jadę na wprost z kołami ustawionymi prosto, samochód jedzie prosto i nigdzie go nieściąga (więc nie jest krzywy bo dzwonie :)

Jak ktoś ma chwilkę niech napisze co to mogłoby być :oops:

Dziękuję serdecznie i pozdrawiam

Opublikowano

A może to po prostu coś ze wspomaganiem??? Może pompka świruje?

Opublikowano

A ja 1480 kg, 2 tony to dopuszczalna masa całkowita... :razz:

Opublikowano

Objaw stawiajacy na maglownice ale nie dam reki sobie uciac :)

Opublikowano

jesli byl po dzwonie to dobry mechanik ci to powie auto nie powinno zostawiac 4 sladow po za tym... zrob jeszcze raz zbieznosc kol i wywaz sobie kola ja za kazdym razem przy zmianie z zimowych na letnie i na odwrot wywazam kola.... ;)

Opublikowano

Chcialem dodac maly update do mojego problemu.

Otoz zrobilem zbieznosc kol i wyszlo ze sa zle ustawione oraz ze lewe jest minimalne nachylone na zewnatrz zamiast do wewnatrz. Zrobilem maly rekonesans w historii mojego auta i dowiedzialem sie ze mialo stluczke z lewej strony od przodu, tam wlasnie gdzie lewe kolo. Widac jak naprawiali nie zrobili geometrii i nie naprawili o konca. Tak wiec czeka mnie geometria i wtedy bede mogl cos powiedziec na 100% czy to wahacz czy kolumna czy cos innego.

Natomiast, pomimo tego ze samochod byl na 2 totalnych przegladach, 1 w anglii drugim w PL, zaden z mechanikow nie zajrzal do zbiornika plynu wspomagania. Ja tam zajrzalem i o zgrozo, plyn byl na MINa do tego przypominal brazowy osac oleju niz zielony plyn jaki wlewasz oryginalnie. Poza tym ledwo odkrecilem korek co wskazuje na to ze tam nikt nie zagladal od dawien dawan. Wymienilem plyn (nalalem nawet troche za duzo o czym zreszta pisalem) i JAK REKA ODJAL. Samochod jedzie niemal idealnie, bez porownania z tym co bylo wczesniej gdzie mnie ciagle znosilo. Pompa nie buczy przy manewrach parkingowych i w ogole nie ma porownania. Niby takie male cos jak ply a ile roznicy....jesli macie jakies problemy z tym co ja, zerknijcie pod korek i zobaczcie co tam macie. Teraz chce sprawdzic plyn hamulcowy, bo pewnie tez nie wymieniany od nowosci (albo stluczki).

Pozdrawiam serdecznie:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...