Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 AWX] Niepokojący dźwięk


DareQ

Rekomendowane odpowiedzi

Ja miałem to samo przy przebiegu ok 248000 km. Przebieg 100% pewny bo mam auto od brata który był pierwszym właścicielem a ja jestem drugim. Walczyłem z tym czytając ten wątek: to znaczy wyczyściłem turbo, wyczyściłem kolektor ssący, wymieniłem EGR, wymieniłem N75 i dalej to samo. Olałem to!!! Przy przebiegu 271000 zacząłem robić długie trasy tz, Gdynia -Wrocław-Gdynia auta nie żałując "katowałem go na A1 tz. gaz w podłogę" tak parę razy(mój rekord to zamknięcie obrotomierza- żeby nie opisywać prędkości jakie osiągnąłem, bo były duże). I po tych trasach przypadkiem, raptownie dałem mu w w D..e i odpuściłem przy 2000obr/min bo musiałem- a tu cisza. Nic nie charczy. Teraz mam najechane 297000 i dalej cisza-daj Boże. Moje zdanie jest takie że zasmala się nam Turbo I jego podzespoły tj. intercoler i inne podzespoły które mogą dławić przepływ powietrza i jest za duże ciśnienie kiedy go nie powinno być. Na to wszystko na pewno się składa zużycie krzywek wałka rozrządu, ponieważ jak są zużyte to powodują mniejsze otwarcie zaworów i dławienie się przepłukiawania komory spalania(tj. dwa zawory ssący i wydechowy są w tym samym momencie otwarte i spaliny z pracy wytwarzają podciśnienie w komorze spalania, co zapewnia większe napełnienie cylindra powietrzem) a z tym się wiąże brak upustu ciśnienia z Turbo i powstaje ten dźwięk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja po ostatniej wycince kata - też mam cisze - wchodzi i schodzi z obrotów i nic poza silnikiem nie słychać

mowiłem już 100 razy żeby to olać :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli to co napisał Krzysiek i Adam się wiąże... bo kat się zapycha przy małym obciążęniu... "na luzie" czy też w przypadku jazdy emeryckiej jak to niektórzy lubią...

no ale rzeczywiście nie ma o czym gadać :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moją audetke tez męczy ta przypadłość.Nadmienie że mam org.przebieg 157 tyś.Czyściłem też turbine z 4 miechy temu.Wczoraj pojechałem do specjalistów od audetek,powiedzieli że to klasyczna przypadłość silników z pd.Tak zwana czkawka czy coś tam.Powiedzieli że jedne mają drugie nie i że jak kolesie wymieniali turbine to po jakimś czasie znowu to się pojawia.Mówili że ludzie z tym jeżdzą latami i w niczym to nie wadzi.Tylko dzwięk może wkurzać.Mam nadzieje że to co gadali to prawda,bo jestem na etapie porównywania opini różnych fachowców.A ten był pierwszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... auta nie żałując "katowałem go na A1 tz. gaz w podłogę" tak parę razy(mój rekord to zamknięcie obrotomierza)

:OMG: ... no to ładnie :good: Jeździj tak dalej , a za chwilę tego dźwięku nie będzie jak i żadnych innych z tego silnika

Sorki za :ot::wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert! Muszę sprostować, ponieważ pisząc o zamknięciu obrotomierza miałem na myśli ok.4,5 tyś.obr. na najwyższym biegu, czyli w granicach dopuszczalnych przez producenta. Aż taki rzeźnik to ja nie jestem, żeby dieslem osiągać obroty jak w benzynie :). Sorki, że nie jasno się wyraziłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam takie same objawy i też czekam na jakieś mądre opinie

wysłac Ci mailem czy na PW ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam takie same objawy i też czekam na jakieś mądre opinie

wysłac Ci mailem czy na PW ?

Wyślij mu Pocztą Polska - Listem POLECONYM PRIORYTETOWYM WARTOŚCIOWYM za potwierdzeniem odbioru!

:polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam takie same objawy i też czekam na jakieś mądre opinie

wysłac Ci mailem czy na PW ?

Wyślij mu Pocztą Polska - Listem POLECONYM PRIORYTETOWYM WARTOŚCIOWYM za potwierdzeniem odbioru!

:polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew:

ale z was świry :gwizdanie:

:kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audiobooka bo z czytaniem jak widać problem :decayed:

U mnie przeszło odkąd wyczyściłem turbo i mam zamknięte szyby w zimę :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem panowie że przewałkowałem cały temat i jak jest długi i szeroki, w mojej audi mam dokładnie to samo, strasznie mnie ten dźwięk irytuję podczas jazdy, oczywiście występuję on tylko u mnie podczas spadania obrotów z 2 tyś do obrotów biegu jałowego. Myślałem że na ostatniej stronie znajdę przyczyne i rozwiązanie tego denerwującego dźwięku i znalazłem tylko rozwiązanie a mianowicie" głośniej muza i jazda, jazda ;). Oczywiście będe regularnie obserwował ten temat bo może ktoś przypadkiem rozwiąze ten problem, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wiadomo skoro pisze tutaj to mam ten sam problem :tongue4:

Ale dzisiaj przyszlo mi cos do glowy w tym kierunku. Nie czytalem calego tematu owczywiście, ale przejzalem juz kilkanaście stron.

Dziś stojąc przy MCdrive i czekajac na sniadanko wkrecalem sobie AVFa na rozne obroty w przedziale od 2000 do dolu i zauwazylem cos takiego...

Mianowicie opadajac z 2000 obr do obr biegu jalowego wystepuje ten dzwiek, a z 2000 do ok 1200 przytrzymujac, ten dzwiek tak jakby cos zwalnialo, zatrzymalo sie do zera i pozniej znow wkrecalo sie w obroty razem z dodawaniem gazu. Czy ktos juz wymienial sprzegielko alternatora i napinacz paska wieloklinowego?

Cos mi sie zaczyna wydawac ze ten dzwiek wystapil u mnie po wymianie wlasnie tych elementow. Byc moze sie myle, ale ten dzwiek mnie wkurza hehe i chetnie bym sie go pozbyl.

Moja strzala ma 225 000 km i jezdze na castrolu 5W40 505 01

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nowe sprzęgiełko, napinacz, turbine, zawór N75, etc etc ... dopiero po wycince kata silnik zaczął zyć od nowa i dzwięk bardzo rzadko występuje - chyba dletego że bez kata silnik równie wchodzi i schodzi z obr...

generalnie olej to :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tak rok jezdze A4 i owego problemu nie mam, przebieg na dzis 182.500 tys. km olej leje shell-a helix ultra ekstra 5W 30 ,jak ją kupiłem nie miałem żadnych szans na jakiekolwiek slady ktore mogly zostac po zalewanym oleju, przekopałem dok. jakie dostałem z autem i w instrukcji obługi autka była wklejona naklejka właśnie tego shell-a noi leje właśnie ten olej i zero problemów z jakąś niepokojącą pracą silnika :cool1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy przeglądając internet i szukając przyczyn nieszczęsnego szurania natknąłem się na filmik Halasliwa Turbosprezarka Audi A4 1.9 TDI 130BHP i tu moje pytanie do was za co odpowiada ten przewód który jest ściągany przez autora filmu, czy jeśli jeździłbym z ściągniętym tym przewodem to czy grozi to jakąś awarią??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wężyk jest od sterowania gruchą turbinki. Jest to turboleum ze zmienną geometrią łopatek, gdzie owa grucha steruje ich otwarciem. Wirnik turbiny ma pewnie niezły luz osiowy i poprzeczny, że trze o obudowę i stąd ten hałas. Ściągając wężyk, łopatki nie wstają więc i nie trą o obudowę :cool1: Możesz teoretycznie tak jeździć ( wtedy nie będzie przykrego dźwięku) ale nie będzie też buta :kox: i auto będzie wchodziło w tryb awaryjny (nootlauf), a z czasem roz..olisz turbawkę :thumbdown:

Poprawcie mnie jak się mylę :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze wiedzieć bo za "ów" błogą ciszę byłem w stanie jeździć hehe, ale jak grozić to może uszkodzeniem suszarki to nie będę ryzykował. Czyli rozumiem że wymiana gruchy nic tu nowego nie wniesie, chciałem zdiagnozować tę dręczącą dolegliwość. Na początku jak kupiłem audi to nie zwracałem na to uwagi, później zaczęło to bardzo mnie irytować więc głośniej muzyka i tak jeżdziłem dopóki dźwięk ten coraz bardziej zaczął mi się naprzykrzać w wq...ć ucho. Myślę nad virusem u Rogala gdzieś luty - marzec i chciałem wyeliminować tę usterkę do tego czasu, czy ktoś z was robił virusa w audi mając to szuranie, jeśli tak to chciałbym wiedzieć jak to wpływa na pracę silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze wiedzieć bo za "ów" błogą ciszę byłem w stanie jeździć hehe, ale jak grozić to może uszkodzeniem suszarki to nie będę ryzykował. Czyli rozumiem że wymiana gruchy nic tu nowego nie wniesie, chciałem zdiagnozować tę dręczącą dolegliwość. Na początku jak kupiłem audi to nie zwracałem na to uwagi, później zaczęło to bardzo mnie irytować więc głośniej muzyka i tak jeżdziłem dopóki dźwięk ten coraz bardziej zaczął mi się naprzykrzać w wq...ć ucho. Myślę nad virusem u Rogala gdzieś luty - marzec i chciałem wyeliminować tę usterkę do tego czasu, czy ktoś z was robił virusa w audi mając to szuranie, jeśli tak to chciałbym wiedzieć jak to wpływa na pracę silnika.

Powiem Ci, że wieluuuu ludzi jeździ z tym dźwiękiem i nic niepokojącego się nie dzieje :decayed: Już ludzie zmieniali tyle gratów w aucie i nic to nie pomogło. Tak więc muza na full i się nie przejmuj :cool1: Co do wirusa... hmm nie wiem niech się wypowiedzą Ci co robili, albo zaptaj samego Rogala :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...