Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AJM] Pytanie o swap na AWX


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich.

Panowie pilnie potrzebuje informacji .

Mam uszkodzony silnik w swoim audi naprawa jego jest nie opłacalna i tu moje pytanie.

Czy zamiast silnika 1.9 ajm można zamontować np awx czy będzie pasował czy trzeba coś zmieniać przerabiać.

Chyba że może ktoś z was ma info o dobrym silniku AJM do sprzedania.

Krzysiek

Opublikowano

coś nie udane te silniki :gwizdanie: ja też mam z nim problem

Opublikowano

bo sie kupuje allegrowe gówno z przebiegiem 180kkm :polew: a później sa problemy

do autora rób swap na AWX i będzie gitara juz kilka mamy pionierów :evil:

Opublikowano

bo sie kupuje allegrowe gówno z przebiegiem 180kkm :polew: a później sa problemy :evil:

Trudno takie audi kupić nowe :wink4:

Opublikowano

coś nie udane te silniki :gwizdanie: ja też mam z nim problem

:polew: :polew: :polew:

kupiles zajechanego szrota to tak jest :decayed:

Opublikowano

tego szrota mam 3 lata , nie trzy dni

tak dla twojej wiadomości :cool1:

Opublikowano

A wcześniej miała go jakaś fleja, która nie dbała a dużo jeździła i teraz Ty się meczysz.

Opublikowano

tak to bywa życie

jak by człowiek wiedział że się wywróci to by usiadł :naughty:

Opublikowano

tak to bywa życie

jak by człowiek wiedział że się wywróci to by usiadł :naughty:

Nieprawda, wystarczy dobrze sprawdzić auto przed zakupem :gwizdanie:

Opublikowano

jeździło 3 lata nie miało się prawa zepsuć , nie rozumie Was

Wasze nigdy ale to nigdy się nie zepsuły :naughty:

Opublikowano

1.9tdi to sa silniki wytrzymale ,wiec chyba jednak ktos nie uzywal go jak nalezy...mam ajm ostro zrobionego ,nie ma latwego zycia i sie nie psuje.

Opublikowano

tak to bywa życie

jak by człowiek wiedział że się wywróci to by usiadł :naughty:

Nieprawda, wystarczy dobrze sprawdzić auto przed zakupem :gwizdanie:

Trzeba by go chyba prześwietlić,albo rozebrać i złożyć.

Normalne,że sprawdza się porządnie auto,ale i tak może się zacząć psuć używany samochód,to jest wielka niewiadoma...

Opublikowano

tak to bywa życie

jak by człowiek wiedział że się wywróci to by usiadł :naughty:

Nieprawda, wystarczy dobrze sprawdzić auto przed zakupem :gwizdanie:

Trzeba by go chyba prześwietlić,albo rozebrać i złożyć.

Normalne,że sprawdza się porządnie auto,ale i tak może się zacząć psuć używany samochód,to jest wielka niewiadoma...

Pierwsza zasada, nie kupować w PL. A nawet jeśli jest się takim ryzykantem to powinno się kupować od osoby, którą stać na dany samochód. W Polsce jest spora liczba osób, która miała pieniądze na kupno nie mając na utrzymanie. Nawet dziś napisałem stosowny komentarz gościowi, który wymienia tuleje tylnej belki na jakąś tandetę bo auto "idzie do żyda".

Dwa, przy kupnie samochodu jest jazda próbna, podpięcie pod vaga, sprawdzenie przez mechanika. Po takim przeglądzie ciężko jest NIEŚWIADOMIE kupić padlinę.

Gorzej jak ktoś jedzie sam, jest skuszony przez niską cenę. Wtedy łatwo się napalić na samochód a później żałować.

Zimna krew to podstawa, chociaż sam wiem jak jest ciężko :wink4:

W czasie eksploatacji mogą wyjść problemy, w końcu to używany samochód. Jednak dobre prześwietlenie przed zakupem pozwala wielu problemów (i wątków w dziale technicznym) uniknąć.

Opublikowano

tak to bywa życie

jak by człowiek wiedział że się wywróci to by usiadł :naughty:

Nieprawda, wystarczy dobrze sprawdzić auto przed zakupem :gwizdanie:

Trzeba by go chyba prześwietlić,albo rozebrać i złożyć.

Normalne,że sprawdza się porządnie auto,ale i tak może się zacząć psuć używany samochód,to jest wielka niewiadoma...

Pierwsza zasada, nie kupować w PL. A nawet jeśli jest się takim ryzykantem to powinno się kupować od osoby, którą stać na dany samochód. W Polsce jest spora liczba osób, która miała pieniądze na kupno nie mając na utrzymanie. Nawet dziś napisałem stosowny komentarz gościowi, który wymienia tuleje tylnej belki na jakąś tandetę bo auto "idzie do żyda".

Dwa, przy kupnie samochodu jest jazda próbna, podpięcie pod vaga, sprawdzenie przez mechanika. Po takim przeglądzie ciężko jest NIEŚWIADOMIE kupić padlinę.

Gorzej jak ktoś jedzie sam, jest skuszony przez niską cenę. Wtedy łatwo się napalić na samochód a później żałować.

Zimna krew to podstawa, chociaż sam wiem jak jest ciężko :wink4:

W czasie eksploatacji mogą wyjść problemy, w końcu to używany samochód. Jednak dobre prześwietlenie przed zakupem pozwala wielu problemów (i wątków w dziale technicznym) uniknąć.

Ja nie pozwalam podpisnać kompa. Bo wielu nie ma zielonego pojęcia co robią i mogą tylko zaszkodzić. A reszta jak najbardziej ok. Nie wiem dlaczego AJM ma tak złą opinie ale myślę ze tylko i wyłącznie przez złą eksploatacje tych silników. Pierwszy silnik na PD i wielu nie miało zielonego pojęcia jaki olej lac. Albo był tak drogi ze lali jakiś gnój. A więc nie ma sie co dziwić ze te silniki teraz cieszą sie tak złą opinią. Ja mam AJM od 3 lat w Borze i naprawdę zepsuło mi sie tylko.... . No właśnie nic. Ma oficjalnie nalatanie na zegarkach 230tyś km a ile naprawdę to sam nie wiem. A następna sprawa ile tametów jest na temat AJM a ile na inne sinikie. To juz chyba samo wyjaśnia problem.

A co do przekładki to bym sie poważnie zastanowił. Wolał bym zapodać to co było dla świętego spokoju.

Pozdro

ZC

Opublikowano

Kurcze ludzie tak czytam i się zastanawiam co to kupiłem za złom już ponad rok temu. Od tamtej pory nic się nie zepsuło, jedynie to chyba problem z cieknącym EGR tak jak w każdym tdi PD jak się nie mylę. A psują się przecież nowe samochody i to chyba bardziej jak te nasze niby padaczkowate AJM-y. Przecież te auta mają już swoje lata a co za tym idzie przebiegi, więc zawsze może się coś wys....ać.

Ktoś kiedyś napisał, że największym wrogiem naszego auta jest jego poprzedni właściciel i chyba można się z tym zgodzić.

Opublikowano

Kurcze ludzie tak czytam i się zastanawiam co to kupiłem za złom już ponad rok temu. Od tamtej pory nic się nie zepsuło, jedynie to chyba problem z cieknącym EGR tak jak w każdym tdi PD jak się nie mylę. A psują się przecież nowe samochody i to chyba bardziej jak te nasze niby padaczkowate AJM-y. Przecież te auta mają już swoje lata a co za tym idzie przebiegi, więc zawsze może się coś wys....ać.

Ktoś kiedyś napisał, że największym wrogiem naszego auta jest jego poprzedni właściciel i chyba można się z tym zgodzić.

niestety często też miszcz mechanik....

Opublikowano

pitu pitu i wszytko nie na temat :rolleyes:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...