Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Siłownia


Coleman

Rekomendowane odpowiedzi

Miarą testosteronu jest tzw. "yebać mi sie chce".Jak ćwiczysz siłowo jakiś czas to powinno się chcieć więcej niż wcześniej,bo poziom podskoczył.A o genetycznym wysokim lub niskim poziomie mówi ponoć długość i proporcje palców rąk.Możesz se poszukać na necie jak cie interesuje(badania robione na sprinterach,czy cóś).

Jak potrafisz rególarnie brać suplementy,to jeść regularnie nie potrafisz???? Właśnie,każdy myśli że tylko od specyfików urośnie.O wszystko trzeba zadbać na podobnym poziomie,o żarcie,trening,sen i regenerację.

Jak nie chce ci się co 2 godziny jeść to jedz co 3 nawet 4,ale regularnie i automatycznie więcej żeby nadrobić.Jedząc tylko dużo białka i kalorii też można mieć mierne efekty,zalać się.Od rana i w południe chłoniemy witaminy,więc warzywa-góry warzyw,do tego białko+ dobre tłuszcze i odpowiednią ilość kalorii,dbając o jakość węglowodanów.Wieczorem wspominane twarożki,robią podwujną robotę.Dostarczają długotrawionego białka na noc,i wapń który wieczorem jest przyswajalny:wink:.A wapnia przy dużej podaży białka jest bardzo potrzeba.Do wieczornego twarożku proponuje łyka oleju lnianego,oliwy,tranu.

Nie łączcie omega3 i omega6 w jednym posiłku,bo jeden z nich eliminuje trawienie drugiego.Warto poczytać co jest w jajkach,co w orzechach,co w avokado.

Jak ktoś walczy z oponą,a nie chce ćwiczyć jak na redukcji,co zrozumiałe o tej porze roku,to warto skrócić cukry proste do zera,a tylko przed i po treningu jeść dużo węgli,pozostałe posiłki muszą mieć dużo warzyw i ciut węgli.Do każdego posiłku tłuszcze z wyżej wymienionych i inne "dobre".

A po 3 miesiącach to zmieniaj śmiało,te maszyny z Pura są z wyglądu fajne,i dokładasz ciężar dwoma palcami,ale niestety nie rozwijają tak dobrze jak wolne ciężary.Są przydatne może w 20% treningu,reszta to krążki,banalne ale prawdziwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7.8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Żólty ma fajne aminokwasy:wink:

---------- Post dopisany at 20:52 ---------- Poprzedni post napisany at 20:51 ----------

tylko prawdziwy,anie mix tłuszczowy.:grin:

---------- Post dopisany at 20:54 ---------- Poprzedni post napisany at 20:52 ----------

A powiem wam że z pół roku prawie co dzień żre wędzoną wołowinę,k*rwa jakto daje rade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo tutaj nie wymyślisz, tutaj masz TRENING MI?NI RAMION ćwiczenia na przedramię w połowie strony, ale to jest to samo ćwiczenie, ale na innych urządzeniach. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miarą testosteronu jest tzw. "yebać mi sie chce".Jak ćwiczysz siłowo jakiś czas to powinno się chcieć więcej niż wcześniej,bo poziom podskoczył.A o genetycznym wysokim lub niskim poziomie mówi ponoć długość i proporcje palców rąk.Możesz se poszukać na necie jak cie interesuje(badania robione na sprinterach,czy cóś).

No właśnie odkąd chodzę na siłownię 4 x w tygodniu średnio spędzając tam 2 godziny..to jak wracam to yebać mi się odechciewa :decayed:

Na początku zabawy z ciężarami miałem taki skok libido że musiałem ograniczyć subskrypcje z d*pami na FB bo kobieta by nie przerobiła :grin:

Łapy to ja mam duże, libido zawsze miałem wysokie..aż za bardzo, ale ostatnio coś czuję że zleciało :wink: Może kwestia przemęczenia robota , później siłka i koniec dnia :facepalm:

Z suplami jest inaczej niż z żarciem pod czas..bo czasami po prostu nie można na daną godzinę ogarnąć szamy bo człowiek urobiony po łokcie, coś się przekąsi...jogurt , banana.. czasami zjem 6 posiłków dziennie..a czasami tylko 2 :thumbdown:

Te maszyny z Pura są fajne..ale wszystko w nich za lekko chodzi.. ładowałem tam obciążenia gdzie na mojej starej siłowni bym się obesrał :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przedramiona polecam rowniez, mala sztanga lamana albo prosta, naklad nie duzy, moze byc po 5 kg na strone, siadamy na laweczce i kladziemy ramiona stykajac lokciami do siebie, mozna delikatnie udami przytrzymac ( nawet nalezy ) i wystaja tylko nadgarstki i gora dol, pozniej zmiana i podnoszenie.. zasada podobna, ale swietnie izolujace cwiczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przedramiona to się robi jak Hardkorowy Koksu, czyli sztanga łamana, łapiemy nachwytem (wąsko lub szeroko) i na stojąco zginamy ramiona, tak jak byśmy robili bicka. Ale wbrew pozorom to ćwiczenie jest na przedramię.

Tak samo idealnym ćwiczeniem jest zwijanie linki z obciążeniem. Jak to daje popalić :kox:

Dodatkowo przedramię dostaje w d*pę przy szrugsach z dużym ciężarem, przy martwym z dużym ciężarem. Ale warto opitolić sztangę jakimś ręcznikiem, żeby obwód się zwiększył. Wtedy to jest kaplica i ręce aż palą :slina:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przedramiona to się robi jak Hardkorowy Koksu, czyli sztanga łamana, łapiemy nachwytem (wąsko lub szeroko) i na stojąco zginamy ramiona, tak jak byśmy robili bicka. Ale wbrew pozorom to ćwiczenie jest na przedramię.

Tak samo idealnym ćwiczeniem jest zwijanie linki z obciążeniem. Jak to daje popalić :kox:

Dodatkowo przedramię dostaje w d*pę przy szrugsach z dużym ciężarem, przy martwym z dużym ciężarem. Ale warto opitolić sztangę jakimś ręcznikiem, żeby obwód się zwiększył. Wtedy to jest kaplica i ręce aż palą :slina:

to z linką to racja bo przez cały rok ćwiczyłem zwijając nakład fajna zabawa ale muszę niestety zmienić na coś innego..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przedramiona to się robi jak Hardkorowy Koksu, czyli sztanga łamana, łapiemy nachwytem (wąsko lub szeroko) i na stojąco zginamy ramiona, tak jak byśmy robili bicka. Ale wbrew pozorom to ćwiczenie jest na przedramię.

Tak samo idealnym ćwiczeniem jest zwijanie linki z obciążeniem. Jak to daje popalić :kox:

Dodatkowo przedramię dostaje w d*pę przy szrugsach z dużym ciężarem, przy martwym z dużym ciężarem. Ale warto opitolić sztangę jakimś ręcznikiem, żeby obwód się zwiększył. Wtedy to jest kaplica i ręce aż palą :slina:

to z linką to racja bo przez cały rok ćwiczyłem zwijając nakład fajna zabawa ale muszę niestety zmienić na coś innego..

Jeśli się podciągasz na drążku to zawiń na niego ręcznik. Zobaczysz, że przedramię dostanie po piź*ie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedramiona są przyzwyczajone do pracy i trzeba je "zaskoczyć",dobić jak już będą rozgrzane.Nigdy na początku treningu,to normalne.Dobry patent można wykożystywać w splicie,gdzie plecy są połączone z bcepsem,co przy dobrych już przedramionach właściwie wystarcza.Oczywiście jak ktoś nie używa pasków na nadgarstki tylko sam trzyma przy martwym,wiosłowaniu i podciąganiu na drążku.To co pisał kolega wyżej.A potem jeszcze biceps z takim pięknym ćwiczeniem hantlem w uchwycie młotkowym na koniec(8 ruchów+max obciążenie,ręce chodzą do w stronę przeciwstawnego barku,co lekko wydłuża ruch i bardzo pompuje przedramię i ramienny)

Inna opcja to dodawanie ćwiczeń na przedramiona do bicepsu i tricepsu.Górną część z bicepsem,dolną z tricepsem.Oczywiście też jako ostatnie.Lub poprostou trzymanie ciężkich hantli,sztangi aż do wyczeprpania,wiszenie na drążku na koniec treningu.Znałem niepolskiego "strongmena",który łapał się belki na suficie i wisiał,tylko on ją trzymał od spodu:naughty:.Im grubsze rzeczy tym mocniejsze łapy.Można nasypać piachu do worka i łapiąc go pazurami z boku i z góry ćwiczyć jak sztangą.Macie połączenie uginania z mocnym uchwytem,a to daje w kość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedramiona są przyzwyczajone do pracy i trzeba je "zaskoczyć",dobić jak już będą rozgrzane.Nigdy na początku treningu,to normalne.Dobry patent można wykożystywać w splicie,gdzie plecy są połączone z bcepsem,co przy dobrych już przedramionach właściwie wystarcza.Oczywiście jak ktoś nie używa pasków na nadgarstki tylko sam trzyma przy martwym,wiosłowaniu i podciąganiu na drążku.To co pisał kolega wyżej.A potem jeszcze biceps z takim pięknym ćwiczeniem hantlem w uchwycie młotkowym na koniec(8 ruchów+max obciążenie,ręce chodzą do w stronę przeciwstawnego barku,co lekko wydłuża ruch i bardzo pompuje przedramię i ramienny)

Inna opcja to dodawanie ćwiczeń na przedramiona do bicepsu i tricepsu.Górną część z bicepsem,dolną z tricepsem.Oczywiście też jako ostatnie.Lub poprostou trzymanie ciężkich hantli,sztangi aż do wyczeprpania,wiszenie na drążku na koniec treningu.Znałem niepolskiego "strongmena",który łapał się belki na suficie i wisiał,tylko on ją trzymał od spodu:naughty:.Im grubsze rzeczy tym mocniejsze łapy.Można nasypać piachu do worka i łapiąc go pazurami z boku i z góry ćwiczyć jak sztangą.Macie połączenie uginania z mocnym uchwytem,a to daje w kość.

I o to chodzi :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucę coś aktualnego, wrzucajcie też swoje aktualne fotki a nie zamulajcie

http://img19.imageshack.us/img19/4590/76687344.jpg

http://img262.imageshack.us/img262/1396/80565290.jpg

nex ładnie ci idzie , stosujesz jakąś formę diety? Do mnie coraz bardzie dociera że bez niej to nie ma sensu. Fotki po treningu? W środę wrzucie swoje, choć trochę wstydzę się brzucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...