AUDI_A4_2.5TDI_V6_180KM Opublikowano 5 Grudnia 2010 Opublikowano 5 Grudnia 2010 Witam, Passata sprzedałem i nabyłem: AUDI A4 (B6 Małyszówka) AVANT 2004 rok SILNIK 2.5 V6 TDI 180KM NAPĘD STAŁY 4X4 quattro WYPOSAŻENIE: -4 ELEKTRYCZNE SZYBY -RAMIONA WYCIERACZEK OD S4 AERO WIPERS -ESP -6 PODUSZEK POWIETRZNYCH -ELEKTRYCZNE PODGRZEWANE SKŁADANE LUSTERKA -NAGŁOŚNIENIE BOSE -SYSTEM DUŻEJ NAWIGACJI "NAVIGACJA PLUS" Polska Mapa -ZMIENIARKA NA 6 CD -PODGRZEWANA PRZEDNIA SZYBA -KLIMATRONIK 2 STREFOWY -SKÓRZANA TAPICERKA -AUTOMATYCZNA SKRZYNIA BIEGÓW Z TRYBEM SPORT -FELGI 17' OPONY ZIMOWE PIRELLI -XENON -HALOGENY -PAKIET CHROM -PAKIET S-LINE (kierownica, zawieszenie, hamulce, układ wydechowy) -FELGI 18 CALI TOORA -PIONOWA ROLETA BAGAŻNIKA PERSPEKTYWY: -WGRANIE POLSKIEJ MAPY I ZMIANA JĘZYKA I LEKTORA zrobione \/ -PRZYCIEMNIENIE SZYB -PIONOWA ROLETA BAGAŻNIKA zrobione V -FELGI 18 CALI NA LATO zrobione \/ -UP MOCY -LAMPY PRZEDNIE BIXENON -KIEROWNICA Z FUNKCJĄ ZMIANY BIEGÓW TIPTRONIC -ZDERZAK S4 TYŁ PRZÓD -PARKTRONIC TYŁ Witam Was serdecznie. Z dniem 15.11.2010 sprzedałem moje dotychczasowe oczko w głowie, mianowicie VW PASSATA B5 2.8 v6 30v 193km SYNCHRO z 1997 roku. Passatem jeździłem 3 lata. Kupiłem go od domorosłego mechanika, przyjaciela mojego kuzyna. Samochód miał być w idealnym stanie, poza tym z polecenia, więc nawet nie pomyślałem o sprawdzeniu go w warsztacie. Za autko zapłaciłem 14 tyś i jak się potem okazało włożyłem jeszcze 12 tyś. Tak jak to bywa ze wszystkimi moimi dotychczasowymi pojazdami, zrobiłem wszystko co było do zrobienia i sprzedałem za 12 tyś na raty znajomemu. Nowego samochodu szukałem od 6 miesięcy. W grę wchodziły następujące auta: audi a8, seat leon, audi a6, skoda superb, i oczywiście audi a4. Koniecznie diesel z napędem quattro, posiadający nawigacje i skórzaną tapicerkę. Małyszówek obejrzałem kilkadziesiąt i stało się to już nie do wytrzymania dla mnie i mojej Dziewczyny:/ W każdym z oglądanych egzemplarzy coś było nie tak. To brakowało skóry, to była bez napędu, to podejrzany przebieg, albo znów zniszczony środek. W końcu któregoś dnia znalazłem ogłoszenie we Wrocławiu. pojechałem obejrzałem i ... ZAKOCHAŁEM SIĘ Środek idealny, kolorystyka dokładnie taka jaka miała być. Co tu dużo pisać, dokładnie takiego auta szukałem. Tak oto z dniem 23.11.2010 stałem się szczęśliwym posiadaczem mojej wymarzonej AUDI A4 AVANT:) Autkiem zrobiłem już 1000km od 23.11.2010. Mniej więcej połowa na trasie i połowa w mieście. Pierwsze różnice które zauważyłem po przesiadce z Passata B5 to mniejsze wrażenie prędkości. Przy jeździe 170km/h uczucie jest podobne do jazdy 140km/h Passatem. Auto sprawia wrażenie bardziej zbitego, masywnego przez co czuje się w nim bezpieczniej, nawet przy większych prędkościach. Napęd quattro i nowe zimówki Pirelli odwalają kawał dobrej roboty. Co do spalania to wygląda to następująco: trasa ok 500km większość autostradą z prędkością ok 140km to 8l na 100km, czyli jak dla mnie bardzo satysfakcjonująco. Miasto przy takiej pogodzie jaką mamy czyli mróz i śnieg to ok 14l, co mnie w zupełności nie dziwi bo to w końcu dwu i pół litrowa v6 turbodoładowana. Podsumowując niecałe 2 tygodnie użytkowania Audi A4 avant, jestem zadowolony z zakupu i polecam ten samochód wszystkim serdecznie. Autko dziś odstawiłem do serwisu na parę drobnych napraw. Wymiana wahaczy dolnych, zmiana oleju i filtra, zniwelowanie wycieku przy chłodniczce oleju, wymiana żarówek, sprawdzenie opasek w komorze silnika, restart komputera. Koszt naprawy ma zamknąć się w tysiącu złoty. Zobaczymy jak będzie w praktyce. Tak jak myślałem, w rezultacie doszło jeszcze parę rzeczy do zrobienia. Mianowicie: wymiana filtra kabinowego i powietrza, wymiana wahaczy górnych tak zwanych bananów oraz ustawienie zbieżności. Koszt tej naprawy wyniósł 2600 zł dostałem jeszcze w tej cenie litr oleju na ewentualną dolewkę. Moją A4 przejechałem już ponad 2500km i nadszedł ten moment, w którym zaczynam się rozglądać za możliwymi zmianami. Na pierwszy ogień idzie nowy program. Odwiedziłem firmę ECU-Projekt i zaproponowali up mocy do 215 ps'ów. Koszt to 1200zł. Z powodu napędu quattro, zabieg nie jest możliwy u nich na hamowni. Będziemy musieli poczekać na lepszą pogodę i zmiana programu nastąpi podczas jazdy. Kolejnym modem, którym się zajmuję, to przekładka kierownicy, ze zwykłej S-line na S4 multifunkcyjnej z łopatami do multitronica. Problemem jest tylko znalezienie w odpowiednim kolorze. Kierownicy dalej szukam i muszę przyznać, że spodziewałem się prostszego zadania. Miedzy czasie, całkiem przypadkowo znalazłem na Allegro piękną, czarną, pikowaną gałkę zmiany biegów do mojego tiptronika. Tak się to prezentuje: Była możliwość i z niej skorzystałem. Za naprawdę śmieszne pieniądze, nabyłem cały zestaw do pionowej rolety bagażnika. Auto odstawiłem na pół dnia do serwisu i już mogę się cieszyć nowym elementem w mojej A4. A oto jak to wygląda: A czwórką zrobiłem już prawie 6000 km i odpukać, wszystko w jak najlepszym porządku. Jest już za mną parę wyjazdów na deskę i kilka służbowych tras. Od momentu zmiany oleju przejechałem jakieś 4500km i po takim szybkim, osobistym przeglądzie płynów okazało się że póki co nie bierze nawet grama oleju:). Mam bardzo przykre doświadczenia z poprzednim autem: Vw Passat B5 2.8 v6 30v synchro, który ciągnął sporo oleju. Jedyna dolewka dotyczyła płynu chłodniczego. Zgłoszę to przy najbliższej wizycie z serwisie. W lutym planuje następujące prace przy aucie: Oznaczenie luster zewnętrznych nr rejestracyjnym, bo to bardzo chodliwy towar oraz założenie podbitki wygłuszenia maski. Z jakiegoś, niewiadomego mi powodu jest jej brak. Ten plan chce zrealizować do końca miesiąca, bo marzec zapowiada się o wiele bardziej ciekawie. Co do modyfikacji poza seryjnych, na marzec i kwiecień, to planuje: Przyciemnienie szyb (Jestem już umówiony, czekam tylko na pogodę) swap kierownicy multi z manetkami z B7 S4 (czarnej w pikowanej skórze) oraz najważniejsze: up mocy. Celuję w 250km: turbo, wtryski, IC, pompa wtryskowa, program. koszt ok 5 tyś (znalazłem warsztat, czekam na szczegółowy kosztorys i wykaz potrzebnych elementów) Zgodnie z planem: oznakowałem lusterka (oba zewnętrzne) i nabyłem i zamontowałem wygłuszenie silnika znajdujące sie pod maską. Tak było przed: Tak jest po: Zobaczymy czy będą odczuwane, realne zmiany w szybkości łapania temperatury przez silnik. Kupiłem i wlałem Modyfikator Plus do silnika. Okres adaptacji preparatu to 2000km. Zrobiłem już ponad 500km. Zobaczymy czy potwierdzi się treść reklamy specyfiku. 2000km już poza mną i muszę przyznać, że żadnych radykalnych zmian nie zauważyłem. Może odrobinę ciszej pracuje silnik. W zeszłym tygodniu byłem na malutkim przeglądzie zawieszenia i hamulców. Wynik następujący: lewy górny tylny wahacz do zmiany, oraz klocki i hamulce. Pomyślałem, że to dobry moment za wrzucenie na autko sprawdzonych już przeze mnie tarcz MIKODY 312mm wentylowane nacinane i nawiercane. Śmigałem z takimi w Passacie i byłem mega zadowolony. Klocki z czujnikami zużycia Boscha i wahacz TWR. Tutaj zdjęcia jeszcze niezałożonych tarcz: Co do modów przy silniku to na dzień dzisiejszy tylko program. Powodem tego jest mój nowy nabytek. Porsche 944. Mój rówieśnik 1984 r 2.5l pojemności 163km. Zdjęcia już niebawem. Plany związane a A4 na kwiecień to zderzaki tył i przód "S". Poszukiwania odpowiednich felg trwają nadal, waham się pomiędzy 19'' a 18''. Póki co zaopatrzyłem się w cały zestaw potrzebny do zmiany tych koszmarnych 2-strumieniowych dysz, na genialne spryskiwacze mgłowe. Jutro montaż, zobaczymy jak mi pójdzie. Zderzaki również nie kupione. Ciągle nie wiem czy zdecydować się na parktronic tylny. Postaram się po skończonym swapie wrzucić opis zabiegu i jego przebieg, jeżeli kogoś będzie to interesowało. Mam nadzieje że kupiony zestaw będzie pasował. Montaż mgłowych dysz spryskiwacza jest dziecinnie prosty. Piętnaście minut roboty a efekt bardzo zadowalający. Zdjęcie efektu końcowego poniżej: Znalazłem również fele, które idealnie pasują do auta. Mianowicie 18'' koła firmy Toora. Oto jak się prezentują na aucie (przy okazji widać jak wyglądają tarcze Mikody): Jak pech to pech. Dziś odbierając siostrę zerwałem przedni hokej zderzaka Jak można, na parkingu przy supermarkecie stawiać tak wysokie krawężniki!! Po cofnięciu w celu wyjechania usłyszałem chrupot. W pierwszej chwili myślałem że na coś najechałem bo byłem pewien że spokojnie zmieszczę się nad krawężnikiem. Niestety, zgubiłem praktycznie cały hokej. Kratki leżały na chodniku a zwłoki hokeja leżały na wpół wpięte w resztę zderzaka:/ Po dojściu do siebie postanowiłem, że jeżeli nie uda się naprawić to w końcu zdecyduję się na ten od S4, bixenon i resztę... Wróciłem do domu i zabrałem się za auto. Tak to wyglądało: W pierwszej kolejności rozebrałem dolot powietrza do filtra, żeby dostać się do lampy Potem obie lampy, żeby łatwiej było ściągnąć zderzak Żeby ściągnąć zderzak wystarczy odkręcić 6 śrub przy błotnikach i 2 przelotowe od belki czołowej Cały zderzak schodzi elegancko Teraz lutowanie wtykanie i przykręcanie hokeja do zderzaka Przed montażem zderzaka musiałem wymienić plastikowe wkłady przy mocowaniu belki przedniej bo były zmęczone (co świadczy o tym, że zderzak był często demontowany Tak wygląda końcowy efekt pracy. Ja jestem zadowolony Na wstępie muszę przyznać że pierwszy raz w życiu spotkałem się z taką sytuacją. Mając pełną świadomość stanu technicznego mojego auta, pojechałem jak co roku z każdym autem na przegląd. Wszystko odbywało się jak zawsze do momentu, gdy diagnosta otworzył maskę i poprosił o dowód rejestracyjny. Okazało się że jest niezgodność dokumentu z danymi na ramie pojazdu. Masa całkowita się nie zgadzała na dowodzie widniało 2200kg natomiast na płytce znamionowej 2230kg. Diagnosta oznajmił, że niestety musi przerwać przegląd. Auto wyjechało z warsztatu bez podbitego przeglądu (jedyne co w tym pozytywnego to to, że diagnosta nie wziął ode mnie żadnych pieniędzy). Gdy zapytałem co mam z tym zrobić, poradził abym udał się do okręgowej stacji diagnostycznej na przegląd i wypisanie dokumentu o niezgodności masy całkowitej. Tak też uczyniłem jeszcze tego samego dnia. I znów cała procedura przeglądu od nowa. Poinformowałem diagnostę o moim problemie, powiedział, że to żaden problem i wystawi mi odpowiedni dokument. Przegląd przebiegł bez problemu i otrzymałem papier że faktycznie jest niezgodność masy całkowitej ale auto jest dopuszczone do ruchu przez okres 1 miesiąc. Z nastawieniem, że zaraz się ten cyrk skończy pojechałem do urzędu w celu naniesienia zmian w dowodzie i karcie pojazdu. W sumie mogłem to przewidzieć że w polskich urzędach nic nie jest proste . Oczywiście po kserowali wszystkie dokumenty, ja napisałem podanie o wyjaśnienie sprawy i pozostało mi czekać na telefon od przemiłej Pani Urzędnik. Po 3 tygodniach ciszy ze strony urzędu zadzwoniłem tam. Okazało się, że niby próbowali się ze mną skontaktować . Kobieta oznajmiła że parokrotnie był u mnie jakiś diagnosta w celu załatwienia sprawy . Dostałem jego komórkę i polecenie, żebym się z nim skontaktował. Tak też uczyniłem. Okazało się, że to Diagnosta z OSKP u którego byłem po zaświadczenie o tej niezgodności. Facet prosił żebym do niego pilnie przyjechał i załatwimy sprawę bo "się narobił bigosu". Pojechałem z dokumentami z nadzieją że wpisze w dowód poprawna masę albo coś w tym stylu. Jak tylko podjechałem pod warsztat, facet szybko do mnie wyszedł i poprosił o to zaświadczenia. Dałem mu je. Zabrał je i poleciał do biura prosząc bym poszedł za nim. Poszedłem za nim. Po dotarciu do biura okazało się że zaświadczenie które mu dałem zostało zniszczone w niszczarce a nowe czekało na biurku . Nowy dokument wyglądał niemal identycznie z jedną różnicą. Teraz auto było niedopuszczone do ruchu ;(. Zapytałem faceta co to ma być. Oznajmił że dostał opier.dol od szefa bo dzwonili z urzędu i szef mu kazał zmienić ten dokument żeby nie mieli problemu. Zapytałem się czy sobie ze mnie jaja robi bo to jest niepoważne! Powiedział że on już jest czysty i go ta sprawa nie obchodzi, że mam radzić sobie sam. PRZECIEŻ TO RĘCE OPADAJĄ!! FACET OD POCZĄTKU NIE CHCIAŁ MI POMÓC TYLKO RATOWAĆ d*pę!! Na odchodne z łaską podpowiedział żebym pojechał do diagnosty u którego auto było rok temu i gdzie przeszło przegląd (bo jak się okazało rozbieżność masy całkowitej zaczęła się już w Niemczech ). Pojechałem więc to tego diagnosty. Po dotarciu na miejsce i rozmowie z właścicielem dalej byłem w punkcie wyjścia. Facet się wszystkiego wyparł i był totalnie bez chęci wyjaśnienia tej sprawy. Zaproponował, żebym zerwał tabliczkę i próbował przejść przegląd gdzie indziej . Miałem mętlik w głowie. Po powrocie do domu znajomy poradził abym pojechał do urzędu i udał się do głównego nadzorcy Stacji Diagnostycznych. Tak też uczyniłem. Urzędnik po wysłuchaniu mojej opowieści obiecał wyciągnąć konsekwencje wobec tych 2 stacji kontroli pojazdów z powodu podrabiania i duplikowania dokumentów oraz niewłaściwej procedury przeglądów. Zajął się również osobiście moją sprawą. Poprosił abym udał się do salonu Audi i poprosił o wystawienie dokumentu z homologacja mojego auta na podstawie nr VIN. Pojechałem i poprosiłem o taki dokument pracownika salonu. Okazało się że to nie takie proste, bo auto wyjechało z niemieckiego salonu nie polskiego i muszą prosić Niemców o taki wykaz. To oczywiście koszt 200zł i czas oczekiwania równy przynajmniej 3 tyg . Przypominam że cała procedura trwa od 21.05 do dziś a auto dalej jest niby niedopuszczone do ruchu. Po jakimś czasie dostałem telefon z Audi że już otrzymali dokument z Niemiec. Przyjeżdżam na miejsce i co się okazuje? Że faktycznie dokument o homologacji jest ale po niemiecku . Więc dzwonie do Nadzorcy z tą radosną informacją. I co się okazuje? Że dokument musi być po polsku. Jedyne rozwiązanie to tłumaczenie przez tłumacza przysięgłego . Myślałem że szlak mnie trafi. Zabrałem te piep.rzone dokumenty i pojechałem do domu. Tyle załatwiłem do dziś. W poniedziałek jadę szukać tłumacza . PS. Oczywiście płytka znamionowa jest z prawidłową masą całkowitą. Błąd popełnił urzędnik i diagnosta, który po sprowadzeniu auta wykonywał pierwszy przegląd w Polsce Parę miesięcy spokojnej jazdy i oczywiście frajdy za mną. Przy przebiegu 177tyś kilometrów przypomniała o sobie pompa wtryskowa. Pojawił się dylemat.Regenerować, czy kupić używkę "po regeneracji". Po rozeznaniu się w temacie wybór padł na regeneracje. Przy okazji wymieniłem kompletny rozrząd. Koszt 6 tyś zł za obie rzeczy ale przynajmniej spokój na wiele następnych kilometrów. Teraz szykuje się do wymiany zderzaków i wszystko będzie szło w czarny mat.
andr3i Opublikowano 5 Grudnia 2010 Opublikowano 5 Grudnia 2010 fajny środek panie, ale to drewienko bym zamienil na cos innego pomaluj dokładki w kolor i bedzie miodzio zycze niezawodnosci
marek_xtr Opublikowano 5 Grudnia 2010 Opublikowano 5 Grudnia 2010 Widzę, że masz ten sam środek co ja poza drewnem i RNS-em:) Dbaj ładnie o skórę bo szybko się niszczy... Poza tym dorezaj z tyłu dokładkę na dwa wydechy
czaki22 Opublikowano 6 Grudnia 2010 Opublikowano 6 Grudnia 2010 sprawdz sobie jaka masz odme usibie, czy w wersji pas parciany ktory sie zatyka co w konsekwencji zwieksza cisnie i powodu wycieranie sie krzywek, lub nowej konstrukcji poprawionej przez audi
Młody Opublikowano 6 Grudnia 2010 Opublikowano 6 Grudnia 2010 Widzę, że masz ten sam środek co ja poza drewnem i RNS-em:) Dbaj ładnie o skórę bo szybko się niszczy... Poza tym dorezaj z tyłu dokładkę na dwa wydechy To nie jest RNS-e
AUDI_A4_2.5TDI_V6_180KM Opublikowano 6 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 6 Grudnia 2010 Widzę, że masz ten sam środek co ja poza drewnem i RNS-em:) Dbaj ładnie o skórę bo szybko się niszczy... Poza tym dorezaj z tyłu dokładkę na dwa wydechy Co do dokładki z tyłu to mam taki zamiar. ogarnąłem mechanikę i teraz mogę się zająć drobiazgami. na pierwszy ogień kierownica z b7 z manetkami do tiptronika
wrclaguna Opublikowano 6 Grudnia 2010 Opublikowano 6 Grudnia 2010 Widzę, że masz ten sam środek co ja poza drewnem i RNS-em:) Dbaj ładnie o skórę bo szybko się niszczy... Poza tym dorezaj z tyłu dokładkę na dwa wydechy To nie jest RNS-e zgadza sie to jest poprzedniczka czyli RNS D
GILI Opublikowano 6 Grudnia 2010 Opublikowano 6 Grudnia 2010 sprawdz sobie jaka masz odme usibie, czy w wersji pas parciany ktory sie zatyka co w konsekwencji zwieksza cisnie i powodu wycieranie sie krzywek, lub nowej konstrukcji poprawionej przez audi Ake ma nowszą odmę. Duży plus za Quattro,fajna skóra,ale szkoda,że masz zwykłe stołki i brak ksenonów.. dokładki w kolor
slepy Opublikowano 6 Grudnia 2010 Opublikowano 6 Grudnia 2010 Furka Fajna , tylko proszę Cię zmień ten tytuł bo się patrzeć nie da Audi A4 ..........................ODŚWIERZONY 04.12.2010
AUDI_A4_2.5TDI_V6_180KM Opublikowano 6 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 6 Grudnia 2010 Duży plus za Quattro,fajna skóra,ale szkoda,że masz zwykłe stołki i brak ksenonów.. dokładki w kolor BIKSENONY pojawią się niebawem
marek_xtr Opublikowano 6 Grudnia 2010 Opublikowano 6 Grudnia 2010 No rzeczywiście to jest starszy model RNS-a. Co do dokładki z tyłu to mam taki zamiar. ogarnąłem mechanikę i teraz mogę się zająć drobiazgami. na pierwszy ogień kierownica z b7 z manetkami do tiptronika Jeśli chodzi o kiere też właśnie coś szukam i jestem ciekawy jak się jeździ z łopatkami :gwizdanie: sprawdz sobie jaka masz odme usibie, czy w wersji pas parciany ktory sie zatyka co w konsekwencji zwieksza cisnie i powodu wycieranie sie krzywek, lub nowej konstrukcji poprawionej przez audi Ake ma nowszą odmę. Duży plus za Quattro,fajna skóra,ale szkoda,że masz zwykłe stołki i brak ksenonów.. dokładki w kolor Można gdzieś wyrwać ładne jasne fotele?
AUDI_A4_2.5TDI_V6_180KM Opublikowano 7 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 7 Grudnia 2010 nie mam pojęcia nie jestem zorientowany. juz miałem takie fotele w środku
lukasera Opublikowano 8 Grudnia 2010 Opublikowano 8 Grudnia 2010 Ładna, zrób dokładki i bedzie gites acha i uważaj na osłone pod silnikiem... to,że dzięki Q nigdzie sie nie zakopiesz nie idzie w parze z tym,ze nic od spodu sie nie da urwać Ja tak zgubiłem swoją w tamtym roku,teraz w zaspy wjeżdżam "delikatnie"
AUDI_A4_2.5TDI_V6_180KM Opublikowano 14 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 14 Grudnia 2010 Dokładek nie będzie. mam upatrzone zderzaki s-line na tył i przód. Co do osłon to wiec o czym piszesz. Już połamałem pod skrzynią. na zmrożonym śniegu [br]Dopisany: 08 Grudzień 2010, 23:04_________________________________________________odświeżone
Stolkien Opublikowano 14 Grudnia 2010 Opublikowano 14 Grudnia 2010 moze zainteresowany jesteślistwami szczotkowane aluminium??? ze znaczkiem quattro?
AUDI_A4_2.5TDI_V6_180KM Opublikowano 15 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 15 Grudnia 2010 jakimi listwami bo nie rozumiem??
Młody Opublikowano 15 Grudnia 2010 Opublikowano 15 Grudnia 2010 jakimi listwami bo nie rozumiem?? Tymi które są w środku czyli boczki drzwi , deska takie cos http://allegro.pl/audi-a4-8e0-listwy-aluminium-szczotkowane-s-line-i1368850234.html
AUDI_A4_2.5TDI_V6_180KM Opublikowano 15 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 15 Grudnia 2010 A to już kumam. Nie nie jestem zainteresowany. Mam jasny środek i ciemne drewno bardzo tu pasuje. Dodatki chromowane są spoko ale do ciemnych wnętrz. Ja przynajmniej tak uważam.
Młody Opublikowano 15 Grudnia 2010 Opublikowano 15 Grudnia 2010 A to już kumam. Nie nie jestem zainteresowany. Mam jasny środek i ciemne drewno bardzo tu pasuje. Dodatki chromowane są spoko ale do ciemnych wnętrz. Ja przynajmniej tak uważam.
Madbar Opublikowano 16 Grudnia 2010 Opublikowano 16 Grudnia 2010 BIKSENONY pojawią się niebawem Oczywiście masz zamiar dorezać biksenony ze spryskami i samopoziomowaniem, czy dobrze rozumiem?.... Bo jak tylko lampy to . Sobie zrobisz dobrze a innym kuku..... Środek masz ładny, a skóra powinna mniej łapać zabrudzenia, niż materiał... Tylko trzeba ją zabezpieczyć odpowiednimi kosmetykami, bo będzie pękac, szczególnie w takim zimnie...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się