Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL] Zimowe Poranne odpalanie TDI... jak to powinno wyglądać ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja to robie tak przed odpaleniem fury odgrzebuję tylko przednie drzwi wchodzę grzeje świece odpala włączam lekko nawiew i grzanie tylnej szyby i odgarniam resztę zajmuje mi to około 10 minut i tak robę od zawsze i nie zauważyłem aby silnik inaczej pracował czy miał jakieś problemy

Opublikowano

Ja to robie tak przed odpaleniem fury odgrzebuję tylko przednie drzwi wchodzę grzeje świece odpala włączam lekko nawiew i grzanie tylnej szyby i odgarniam resztę zajmuje mi to około 10 minut i tak robę od zawsze i nie zauważyłem aby silnik inaczej pracował czy miał jakieś problemy

Słyszałem opinię, że powinno się trochę poczekać aż temp. wewnątrz trochę się podniesie przed włączeniem ogrzewania tylnej szyby bo może "strzelić" :decayed:

Opublikowano

Słyszałem taki bajer od facetów którzy regenerują turbawki pod Mielcem, że w naszych kochanych TDI powinno się po odpaleniu poczekać te kilkanaście sekund, dosłownie pół minuty aby olej zaczął krążyć po wszystkich elementach. Potem już tylko w drogę, nie za dużo gazu ani nie za mało aby się ładnie rozgrzał do 90 stopni. Są przeróżne opinie na ten temat, jednak faceci którzy są fachowcami i składali nie jedną turbinę chyba nie mogą się mylić. Nie mniej jednak osobiście uważam uruchamianie auta 15-20 min przed jazdą za głupotę, gdyż wszystko w jakimś małym stopniu szybciej się zużywa. Takie moje zdanie, zobaczymy co powiedzą inni :)

dokladnie, podczas jazdy srednie obroty. ponizej 1500 rpm meczy sie silnik, w przedziale 1500-2000 najbardziej jest obciazona turbina.

zreszta na forum jest w niejednym watku przepis. wystarczy poszukac

czyli na zimnym najlepiej jezdzic z jakimi obrotami?

poniżej 1500 RPM źle (to rozumiem) , 1500-2000 RPM tak jeżdżę do osiągnięcia 90oC i też źle ? To jak "kręcić" silnik do uzyskania temp. roboczej ?

tez wlasnie chcialbym sie od Musashiego dowiedziec bo zglupialem...

Opublikowano

Wg.mnie nie powinno się przekraczać 2,5 tys.obr zanim nie złapie 90 stopni i tyle.

to jest oczywiste, poza tym osiągnięcie przez płyn chłodzący temp 90 nie oznacza iż olej też jest już w odpowiedniej temperaturze.

Opublikowano

1.Odpalam.

2.Fajka+ew.odśnieżenie

3.Kręcę do 2200 do osiągnięcia temp.

I tak od zawsze

Opublikowano

ja tam odśnieżam drzwi kierowcy wsiadam pale wysiadam odśnieżam.

jadąc przez 15 min staram sie nie przekraczać 2,2 a potem już śmigam normalnie. :hi:

Opublikowano

Ja jak jest auto przykryte śniegiem to odpalam, ogrzewanie na tryb "Auto" odśnieżam maszynę. Jak wsiadam to już leci ciepłe powietrze i w drogę starając się jechać w zakresie 1500-2200 obr/min. Uważam też żeby gwałtownie nie przyśpieszać bo podczas gwałtownego naciśnięcia na gaz mimo niskich obrotów silnika turbina rozkręca się do swoich max obr dając max ciśnienie (mowa oczywiście o VTG). Dzieje się to zawsze pod obciążeniem silnika. Jadąc ze stałą prędkością przy np. 3000 obr turbo wcale nie kręci się (ładuje) bardziej niż gwałtownie wciskając gaz przy 1700 obr. Turbo VTG daje max ciśnienie (czyli obroty wirnika osiągają swoją max wartość) tylko przy max obciążeniu (gwałtowne przyśpieszanie) a nie przy max obrotach silnika. Tak że na to też należy zwrócić uwagę mając na względzie dobro turbiny.

Wracając do tematu, jeśli auto natomiast nie jest pokryte śniegiem to odpalam, nawiew na "Auto" czekam aż obroty się unormują i jadę spokojnie aż się zagrzeje.

Opublikowano

Ja jak jest auto przykryte śniegiem to odpalam, ogrzewanie na tryb "Auto" odśnieżam maszynę. Jak wsiadam to już leci ciepłe powietrze i w drogę starając się jechać w zakresie 1500-2200 obr/min. Uważam też żeby gwałtownie nie przyśpieszać bo podczas gwałtownego naciśnięcia na gaz mimo niskich obrotów silnika turbina rozkręca się do swoich max obr dając max ciśnienie (mowa oczywiście o VTG). Dzieje się to zawsze pod obciążeniem silnika. Jadąc ze stałą prędkością przy np. 3000 obr turbo wcale nie kręci się (ładuje) bardziej niż gwałtownie wciskając gaz przy 1700 obr. Turbo VTG daje max ciśnienie (czyli obroty wirnika osiągają swoją max wartość) tylko przy max obciążeniu (gwałtowne przyśpieszanie) a nie przy max obrotach silnika. Tak że na to też należy zwrócić uwagę mając na względzie dobro turbiny.

Wracając do tematu, jeśli auto natomiast nie jest pokryte śniegiem to odpalam, nawiew na "Auto" czekam aż obroty się unormują i jadę spokojnie aż się zagrzeje.

dokladnie podpisuje sie pod tym :good:

ps.tu nie chodzi o to ze jak silnik nie ma 90C to nie mozna krecic do 3,5tys ,bo jak ma 70C to juz mozesz smialo jechac,tylko o wychylenie pedalu gazu.

Opublikowano

Kazde auto które posiadam/posiadałem a teraz 3x tdi w rodzinie.

Wsiadam, zapalam, nawiew na climatronicu na szybe (b5 po IIliftach) po 1-2 min leci juz cieple na szybe - 3 dodatkowe swiece robią robote, ogrzewanie tylnej tez wlaczone+lusterka odmrożone. Odśniezam, wsiadam już nie do zimnego (pupa nie przymarza :hi: ) i jade do 2400Rpm licznikowego.

PS. licznikowe 90stopnie to juz od jakis 81stopni na climatronicu/vagu. takze jeszcze trzeba poczekać chwile. Wskazowka szybciej pokazuje 90 niż jest w rzeczywistosci

Opublikowano

ponizej 1500 rpm meczy sie silnik......

nie do końca chyba tak jest... bo np Multitronic jadąc normalnie (spokojnie) po mieście trzyma poniżej 1500rpm cały czas nie ważne czy silnik ciepły czy zimny....

Dokladnie w DSG to samo - tez sie dziwilem, ze nieraz spokojnie jadac trzyma obroty 1400-1500 wydawalo mi sie troche niskie :mysli:

Opublikowano

Odpalam czekam aż obroty sie ustabilizują i olej dotrze wszędzie i ruszam do puki nie osiągnie 90 stopni nie przekraczam 2 tyś obrotów mam garaż ale otwarty temperatura prawie ta sama co na zewnątrz ale szybki nie zamarzają

Opublikowano

Odpalam czekam aż obroty sie ustabilizują i olej dotrze wszędzie i ruszam do puki nie osiągnie 90 stopni nie przekraczam 2 tyś obrotów mam garaż ale otwarty temperatura prawie ta sama co na zewnątrz ale szybki nie zamarzają

i śnieg nie pada na auto :good:

ja niestety nie mam ;(

dlatego opcja 4 nie wchodzi w rachube :decayed:

Opublikowano

Ja ma "blaszak" ale i tak jest chooojnia straszna ... choć przynajmniej nie pada na auto i szyby nie są oszronione :wink4:

Opublikowano

Ja ma "blaszak" ale i tak jest chooojnia straszna ... choć przynajmniej nie pada na auto i szyby nie są oszronione :wink4:

chciałem kupić blaszak ale stwierdziłem ze ta zime przetrzymam i sobie wymuruje :decayed:

Opublikowano

chciałem kupić blaszak ale stwierdziłem ze ta zime przetrzymam i sobie wymuruje :decayed:

dużo lepsza"opcja" jeżeli masz taką możliwość :good: ... ja osobiście żałuję że nie wymurowałem (nie wiem czy jak się wqrwię porządnie to i tak nie zacznę murować)

Sorki za :ot::wink4:

Opublikowano

ponoć garaż ogrzewany jest be dla auta bo wszystko topnieje i sól przyśpiesza korozję lepszy blaszak bo przynajmniej nie trza odśnieżać :naughty:

Opublikowano

ponoć garaż ogrzewany jest be dla auta bo wszystko topnieje i sól przyśpiesza korozję lepszy blaszak bo przynajmniej nie trza odśnieżać :naughty:

też tak słyszałem, że ogrzewany nie jest za dobry dla autek :no:

ja używam głównie opcji nr 2 i chyba najwięcej ludków tak robi :wink4:

Opublikowano

Ja ma m garaż pod domem czyli zimno nie mam 5 stopni ale rano jak jade to pod sklepem zostawiam auto odpalone i ide po bułeczki do sklepu [zamykam drugim kluczykiem] :)nie chce na dużym mrozie tak go gasić i zapalać jak jest zimny.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...