Skocz do zawartości
Zdrowych i spokojnych Świąt dla Ciebie i rodzinki 🙌🎄
IGNOROWANY

[ALL B5] Ubywa płyny hamulcowego - świeci się kontrolka hamulca ręcznego


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

dziś rano zauważyłem problem z moją A4. Po uruchomieniu samochodu i puszczeniu ręcznego, kontrolka hamulca ręcznego (!), nadal się świeci.

Sprawdziłem poziom płynu hamulcowego, niestety jest poniżej minimum. Będąc jesienią na przeglądzie, mechanik powiedział, że na tych tarczach i klockach przejadę jeszcze 15k km. Mam jednak wrażenie, że coś mogło się zepsuć podczas zmiany opon na zimowe. Choć miało to miejsce jakiś miesiąc temu, wiec dość dawno. Wulkanizator miał problem z odkręcaniem śrób (felgi aluminiowe - może sie coś zapiekło, nie był rozmowny także już do niego nie podjadę). Żeby śruby puściły walił w nie dużym młotkiem ;/. Czy przy takich uderzeniach można było uszkodzić hamulce/przewody/zaciski?

Rozumiem, ze na chwile obecną najlepiej będzie jak kupię i doleję płyn, a potem pojadę do najbliższego warsztatu?

Pozdrawiam i czekam na sugestie :).

Opublikowano

na razie uzupełnij płyn i jezdzij

jak bedzie ubywac bardziej jedz do mechanika

Opublikowano

to że nie był rozmowny nie znaczy że nie masz do niego więcej nie pojechac

ale napierdalac mlotkiem po szpilkach czy sróbach to juz co innego,nie raz

zapiekła mnie sie felga na piascie i trzeba było mocniej szurnąc,ale nie tak

jak piszesz,tak robio w serwisach ,jak TY siedzisz i pijesz kawke,co do płynu

zrobiło sie zimno i cieknie,może nawet z cylinderka,jeź na stacje diagnostyczna

tam gdzie robisz przegląd roczny- mają tam takie fajne rolki - i sprawdź,będzie

za free,a potem napraw bo na lato sie nie ma,a niechciałbym co bys na mnie

najechał, bo dolales płynu i tak ledwie żyje.

____________

pozdro :hi:

Opublikowano

E tam, jako stare powiedzenie brzmi: "bez młota nie robota" - można postukać jak się śruba zapiekła i nic się nie uszkodzi (no chyba że jakaś sierota w szpilkę nie trafi). Możliwe że np. płyn ucieka przez uszczelkę tłoczka- podeszła solą etc. Jak wiemy teraz mamy trudne warunki a hamulce nie pracują w środku w kabinie tylko przy kole w błocie, wodzie i soli.

(ale mi się fajnie zrymowało :wink4: ) A co do kontrolki ręcznego to dźwignia nie ma luzu?

Opublikowano

Ok, napiszę Wam jak wygląda sprawa.

Wczoraj uruchomiłem samochód, (!) mryga i piszczy 3x jakby zapaliła się rezerwa. Dolałem płyny hamulcowego - weszło ~250 ml. Lampka w końcu po pewnym czasie zgasła, ale pedał hamulca nadal bardzo miękki, właściwie do podłogi można było go dobić. Przyjrzałem się kołom samochodu. No i niestety widać żółte plamy na śniegu, przy tylnym prawym kole. Jak ponaciskałem pedał hamulca, to widać jak z okolicy hamulca kropelkami cieknie płyn. Spróbowałem wyjechać na drogę (mało ruchliwą), ale jeździć się nie da. Hamulec niby łapie, ale przy samej podłodze, musiałbym się go "uczyć" od nowa. Także znalazłem niedaleko siebie mechanika. W poniedziałek będą się brać za sprawdzenie co i jak.

Jeszcze co do tej wulkanizacji. Od czasu jak mam ten samochód, >2 lata, przy żadnej zmianie opon nie było problemu z zapieczonymi śrubami. Wiadomo, ten pierwszy raz może nastąpić... ale żeby przy każdym kole po 2-3 śruby utknęły (może sprzęt mieli do d*py). No nic, w każdym razie był to serwis Michelin, skorzystałem z niego bo mam rzut beretem. Reszta pracowników w porządku, tylko ten jeden jakiś nerwus. Na koniec żeby nie było niejasności, to nie było pastwienie się nad śrubą, tylko pojedyncze przywalenie, najczęściej (choć nie zawsze) z użyciem nasadki od klucza.

Dam znać jak mechanik odezwie się do mnie w sprawie hamulców.

Dzięki za udział w moim temacie :)

Opublikowano

a układ i tak bedzie zapowietrzony

Kolego czeka Cie teraz długa droga z odpowietrzeniem układu

Opublikowano

Czego długa? Zrobić (czyt. zlikwidować) przeciek- tudzież wyciek, odpowietrzyć po kolei prawy tył, lewy tył, prawy przód, lewy przód i gra muzyka. Ja na naprawę dwóch zacisków oraz odpowietrzenie układu poświęciłem jakieś 5 godzin.

Opublikowano

skoro tak mówisz to na pewno tak jest

Opublikowano

Fajnie jest też jak są trzy osoby i jedna pompuje płyn hamulcem, druga dolewa do zbiorniczka a trzecia dokręci później odpowietrzniki. Znaczy się przepuszcza się płyn przez układ i nie jest zapowietrzony ani troszkę. Proste i skuteczne :tongue4: tyle że trzeba mieć troszkę więcej płynu i trzy osoby ale żadnego bąbelka powietrza nie będzie

Opublikowano

bedzie, bedzie, w tylnych zaciskach zawsze jest powietrze

jak z układu zejdzie płyn

Opublikowano

Odezwał się do mnie dzisiaj mechanik w sprawie cieknącego hamulca. Powiedział, że mam pęknięty przewód hamulcowy (prawe tylne koło). Robotę wycenił na 290 zł (części i robocizna) ;/. Czy trochę nie za dużo? Przewód LUKa ponoć za 70 zł. Co z resztą kasy? Samochodem nawet nie mam gdzie indziej jechać bo prawie nie hamuje... :no:

Opublikowano

Sam kup i wymień, jak to tylko przewód to żadna filozofia, bo wycenił mocno dużo... U siebie z przodu wymieniałem bo mi strzelił.... (nie miłe uczucie). Kupiłem go za jakieś 30-40 zł i po sprawie. 290 zł za wymianę przewodu.... :blink::shocked::blink:

Opublikowano

max 130zł z materialem za taka robote

niech spierd.....la

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...