Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B8] Mironowóz cz.IV - S4d


miron78

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2.7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Miron powiem Ci że nie nie doceniałem Cie jak mówiłeś że jesteś załamany że zainteresowanie Twoim wątkiem maleje i że masz pomysł na ożywienie go.W sumie to dobrze że wybrałeś ten pierwszy wariant że ukradniesz sobie auto a potem go znajdziesz. Znowu coś ruszy a Ty zyskasz respekt na dzielni... Bo ten Twój drugi pomysł z wklejeniem swoich nagich zdjęć to by chyba nie wypalił...:grin::decayed:

:decayed::decayed:

Po pierwsze to zdrowie najważniejsze że wyszedłeś cało z tego wypadku, po drugi gratulejszyn odzyskania auta, ciekawi mnie czy po kontaktach doszedłeś do ludzi co siedzą w tym temacie i wytłumaczyli im że nie tej osobie co trzeba zawineli auto, czy w jakiś inny sposób odzyskałeś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miron powiem Ci że nie nie doceniałem Cie jak mówiłeś że jesteś załamany że zainteresowanie Twoim wątkiem maleje i że masz pomysł na ożywienie go.W sumie to dobrze że wybrałeś ten pierwszy wariant że ukradniesz sobie auto a potem go znajdziesz. Znowu coś ruszy a Ty zyskasz respekt na dzielni... Bo ten Twój drugi pomysł z wklejeniem swoich nagich zdjęć to by chyba nie wypalił...:grin::decayed:

Cały ptyś siemian :kox::grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacja Mirek!

Cały czas z żoną trzymaliśmy kciuki za to że autko się znajdzie!:)

tym bardziej że skradli ci go dokładnie 4 miesiące po tym jak Wiozłeś Nas nią do ślubu:/

Ani nie próbuje sobie wyobrazić co musiałeś czuć po stracie takiego cacka, jak mnie ukradziono głupie radio to myślałem że wszystko rozniosę.

Jeszcze raz graty i szybkiego powrotu do zdrowia (psychicznego po ostatnich emocjach związanych z kradzieżą;) i cielesnego po wypadku)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm...

Bilans jest taki:

Wóz odnaleziony... :good:

Nowy wóz dla żony... :whistling:

Jakieś gift dla sąsiada bo jakby nie on to chyba nic by z tego nie było (szybka reakcja)... :drunk:

No i pewnie kilku pomocników też trzeba obdarować jakimiś drobiazgami... :wink4:

Nie lepiej by było jakbyś wziął kasę z AC... :naughty:

A ta na serio to STARY masz szczęście jak chooooj!!!! :banan::banan::banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to teraz lecimy do sklepów po telefony,w jakim dobrze trzyma bateria?:kox:

fajnie że się odnalazła:thumbup1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to teraz lecimy do sklepów po telefony,w jakim dobrze trzyma bateria?:kox:

fajnie że się odnalazła:thumbup1:

Samsung solid:good: 3 tygodnie jak dzwonisz normalnie:decayed: Iodporny na wstrząsy, zalania itp:decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

noo, to jak bedzie tylko leżakował zakamuflowany bez dzwonienia to miesiąc wytrzyma:decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

telefon alarmowy zamontowany w samochodzie łączył się bezpośrednio z detektywem Rutkowskim - tyle OT - nie wiem dlaczego Miron tutaj o tym nie pisze..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to teraz lecimy do sklepów po telefony,w jakim dobrze trzyma bateria?:kox:

TELEFON SAMSUNG SOLID B2710 BEZ LOCKA GW24 GPS (2881968164) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Ten solid, trzyma do dwóch tygodni i ma gps'a :naughty:

To jest moja aukcja i pozostałe które tam są :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

telefon alarmowy zamontowany w samochodzie łączył się bezpośrednio z detektywem Rutkowskim - tyle OT - nie wiem dlaczego Miron tutaj o tym nie pisze..

nie wiesz dlaczego? Ty byś się przyznał publicznie do współpracy z Rutkowskim?:decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miron powiem Ci że nie nie doceniałem Cie jak mówiłeś że jesteś załamany że zainteresowanie Twoim wątkiem maleje i że masz pomysł na ożywienie go.W sumie to dobrze że wybrałeś ten pierwszy wariant że ukradniesz sobie auto a potem go znajdziesz. Znowu coś ruszy a Ty zyskasz respekt na dzielni... Bo ten Twój drugi pomysł z wklejeniem swoich nagich zdjęć to by chyba nie wypalił...:grin::decayed:

No to OK - skoro Siemian mnie już rozgryzł to powiem jak było.

Z kradzieżą to była ściema - otwarłem na mieście sklep z telefonami i chciałem rozruszać interes :decayed:

Odpowiadając na część Waszych pytań to patrzmy na całość sprawy realistycznie....

Bez odrobiny szczęścia pewnie nic by z tego nie było

największą rolę w sprawie odegrały:

w pierwszej fazie (własne zabezpieczenie, ukryty telefon i bardzo szybka reakcja)

W dalszej części pomoc policji (na szczęście miałem tam kilku bardzo dobrych znajomych) bo mnie prywatnie przeciętnemu kowalskiemu za nic w świecie nie udało by się wejść w współpracę z PLUSEM w kwestii namierzenia sygnału.

Prywatnie też nie mam dostępu do sprzętu, który do całej akcji ściągnięto (przenośny sprzęt, który po zlokalizowaniu pewnego obszaru był w stanie precyzyjnie wskazać z bardzo dużą dokładnością źródło sygnału).

Własne sposoby i ścieżki pozwoliły na nieoficjalne informacje o miejscu przebywania samochodu co chwilę później potwierdziły może wolniejsze ale dokładniejsze i pewniejsze działania policji.

Samochód został namierzony i zlokalizowany 10km od miejsca zamieszkania w miejscu idealnie się do tego nadającym - był schowany w blaszanym garażu na placu gdzie jest ich ok 150 na obrzeżach miasta a całość otoczona zarośniętymi polami.

Pierwsze konkretne informacje dotyczące lokalizacji pojazdu miałem w dniu kradzieży.

Złodzieje poprzez uszkodzenie wkładu zamka dostali się do środka, po nieudanych próbach odpalenia samochodu zdecydowali się na jego holowanie, na spokojnie wyłożyli z bagażnika wszystko co się w nim znajdowało, wyciągnęli koło zapasowe, odszukali sobie oczko holownicze, zamontowali w przednim zderzaku (urywając zaślepkę) wszystko ładnie spakowali do bagażnika i holując odjechali - z samochodu nic nie zginęło i nic złośliwie nie zniszczono.

Po przybyciu na miejsce ukrycia samochodu autko krzywo bo krzywo ale stało zaparkowane w garażu z otwartą szybą kierowcy, mój kluczyk za nic w świecie nie miał kontaktu z furką (echo) zaś w samochodzie pozostawiono kluczyk (bez tego metalowego trzpienia) który to miał kontakt z samochodem i mimo że nie dało się go odpalić to zapłon i elektryka działała.

..............kurcze nie wiem co jeszcze mam Wam odpisać................w podziękowaniu za troskę i zaangażowanie :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój kluczyk za nic w świecie nie miał kontaktu z furką (echo) zaś w samochodzie pozostawiono kluczyk (bez tego metalowego trzpienia) który to miał kontakt z samochodem i mimo że nie dało się go odpalić to zapłon i elektryka działała.

czyli wyglada tak ze mieli skopiowany kluczyk(elektronike) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...