Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pies zabity przed domem,na oczach dziecka..Sprawca znany, odjechał.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

oczywiscie szkoda psa ale czasu nie cofniesz

wpier....ol sąsiadowi chociaż w części zrekompensuje twój żal

Opublikowano

Siłowe rozwiązanie sprawy nic tu nie da, bo jak widać ten sąsiad to burak. Ja myślę, że można by podkarmić kurki jakąś pszenicą z "przyprawami" :P ale nie, to w sumie też głupie i dureń będzie zawistny.

Mówisz, że pracuje w straży leśnej :mysli: oj założę się, że czystych rączek to on nie ma :naughty: przylukaj kiedy czy ma dostawę drzewa na opał itp - pewnie papierów na to nie będzie miał. A mała prowokacja z kupnem drzewa na lewo też może być skuteczna :good:

Opublikowano

Czy my Polacy musimy być tacy pełni nienawiści i odpłacać ludziom krzywdą za krzywdę? Wierzę, że świat jest sprawiedliwy i kara przyjdzie sama. A trucie kur, czy pobicie człowieka to błędne koło, które nie doprowadzi do żadnego sensownego rozwiązania. Leczenie swojej urażonej ambicji w taki sposób jest chore.

Opublikowano

Czy my Polacy musimy być tacy pełni nienawiści i odpłacać ludziom krzywdą za krzywdę? Wierzę, że świat jest sprawiedliwy i kara przyjdzie sama. A trucie kur, czy pobicie człowieka to błędne koło, które nie doprowadzi do żadnego sensownego rozwiązania. Leczenie swojej urażonej ambicji w taki sposób jest chore.

Wierz mi,że ludzie po porządnym wpier*doolu potrafią zmienić się o 360stopni

Opublikowano

Proszę bardzo, ale wyhaczyć 3 lata za pobicie chyba zmienia postać rzeczy? A robiąc 360 st wracasz do punktu wyjścia.

Opublikowano

Proszę bardzo, ale wyhaczyć 3 lata za pobicie chyba zmienia postać rzeczy? A robiąc 360 st wracasz do punktu wyjścia.

no to 180 jeżeli tak Ci pasuje

jeżeli ktoś robi tobie/komuś bliskiemu krzywdę i wiesz,że prawnie

nic nie zrobisz podkulasz ogon i udajesz,że nic się nie stało????

No to jesteś gość :thumbdown:

Opublikowano

Czasy bohaterów minęły bezpowrotnie. I proszę nie obrażaj mnie tylko dlatego, że mam inne podejście do sprawy niż siłowe.

Opublikowano

boje sie zostawic tego bez echa,boje sie o nastepnego psa,bo rodzina chce miec psa,ale nie ma jak ich ukarac a ja sądów nie chce,,a te przepisy co przytoczylem to widze ze to sciema.Powinno to brzmiec mniej wiecej tak.Pies powinien byc na smyczy lub w ogrodzonej posesji,a jesli ucieknie przypadkowo to sasiad ma prawo go rozjechac bez zadnej skruchy i rekompensaty.W jakim swiece żyjemy...

Opublikowano

Czasy bohaterów minęły bezpowrotnie. I proszę nie obrażaj mnie tylko dlatego, że mam inne podejście do sprawy niż siłowe.

Nigdzie Cię nie uraziłem,współczuję tylko żonie/dziewczytnie itd...

Tu nie trzeba być bohaterem poprostu są ważniejsze rzeczy od bohaterstwa

Honor,duma czasami zwycięża nad zdrowym rozsądkiem.

Opublikowano

Może i zrobił to celowo ale z drugiej strony to co pies robił na drodze. Nie masz serca trzymać zwierzaka na łańcuchu i nie masz ogrodzonej posesji to po co Ci pies koło domu.

Opublikowano

Na wsi jest u nas masa psow na drodze caly dzien,pies wyrwal sie dziecku,polecial za autem,normalny czlowiek zatrzymal by sie az dziecko psa zabierze z drogi tym bardziej widzac ze dziecko za psem leci..bo nawet obce auta uwazały na psy, a jest ich tu w sumie 5 ktore lataja po drodze caly dzien,no ale akurat moj zginąl bo byl na ich celowniku za kury..Czy to jest powod zeby celowo rozmamrac psa na oczach dziecka..Ten czlowiek to oszolom ale jesli policja sie tym nigdy nie zajmie to za niedlugo na drodze zostanie rozmamrane jakies dziecko.

Opublikowano

Na wsi jest u nas masa psow na drodze caly dzien,pies wyrwal sie dziecku,polecial za autem,normalny czlowiek zatrzymal by sie az dziecko psa zabierze z drogi tym bardziej widzac ze dziecko za psem leci..bo nawet obce auta uwazały na psy, a jest ich tu w sumie 5 ktore lataja po drodze caly dzien,no ale akurat moj zginąl bo byl na ich celowniku za kury..Czy to jest powod zeby celowo rozmamrac psa na oczach dziecka..Ten czlowiek to oszolom ale jesli policja sie tym nigdy nie zajmie to za niedlugo na drodze zostanie rozmamrane jakies dziecko.

Idź na policje i opowiedz im to wszystko. Powinni się typem zainteresować.

Opublikowano

Ja pier**lę same Charles Bronsony na tym forum :facepalm:

Normalnie strach się bać każdy tu chyba boks trenuje od dzieciństwa że takie rady... :wallbash:

Ciekawe czy wszyscy tacy odważni na żywo..ech.. :mysli:

Chłopa nawet nie widzieli ale łomot każdemu zrobią :decayed::polew:

Kolego robienie mu łomotu tylko zaostrzy konflikt.I później co będziesz się bał o dziecko?

Poszukaj na necie są organizacje które pomagają w takich sytuacjach i z nimi spróbuj się skontaktować.

Przecież ostatnio w mediach tak wiele szumu robiły okrucieństwa wobec zwierząt..Jeśli będą możliwości to oni już dobiorą mu się do d*py jak należy...

Opublikowano

ty i tweoje mundrości jak zwykle :facepalm: :facepalm: :facepalm:

jeżeli nie czujesz się na siłach od czego są koledzy

no chyba,że się ich nie ma....

Opublikowano

W sumie nagłośnić sprawę w TV to też jest wyjście. Po jakimś czasie gościu będzie wytykany palcami, że zabił psa na oczach 10 letniego dziecka, a ludzie mu nigdy nie zapomną :good:. Wątpię, żeby po takim czymś odważył się wyjść z domu, a jak się go pobije to może wznieść oskarżenie o pobicie.

Opublikowano

ty i tweoje mundrości jak zwykle :facepalm: :facepalm: :facepalm:

jeżeli nie czujesz się na siłach od czego są koledzy

no chyba,że się ich nie ma....

Kolego nie wiem o jakich "mundrosciach" prawisz ale skończ i wstydu oszczędź...

Cieszymy się że masz wielu kolegów ale osobiste wycieczki sobie wypraszam.

Idź popieprzyć głupoty na piwie.

Opublikowano

:disgust: jestem zniesmaczony, z faktu okrucieństwa sąsiada i tego czego świadkiem było dziecko :kwasny:. Osobiście jestem wrażliwy i raczej taki widok na długo zapisałby się w mojej pamięci szczególnie że zrobiła to osoba z sąsiedztwa.

Niestety trucie kur faktycznie nic nie da, bo co one maja wspólnego z właścicielem tyle że je ma. Brak słów... Wiem co i jak bo mojego kochanego pierwszego psa też zabił samochód, również z niedopatrzenia i zbyt dużej swobody pupila, też masa psów biegała po wsi itp. itd tylko akurat mojego zabiło i co? Posesja ogrodzona teraz jego następca ma od cholery placu do biegania tyle że nie ma możliwości łachuderstwa po wsi.

Zresztą tutaj nawet nie chodzi o śmierć psa, bo życie jest gówniane i takie rzeczy się zdarzają, tylko o tego sąsiada... o jego zachowanie, sam osobiście nienawidzę kotów aż mnie rwie jak je widzę, ale mimo tego nigdy żadnego nie skrzywdziłem, moja była dziewczyna miała ich 7 i co? Pogłaskać się dało, pobawić też....

c**j nie człowiek.

A Tobie kolego, dokończ ogradzanie posesji, wtedy dopiero kup pieska, chyba że faktycznie będzie pod ciągłym nadzorem - smycz itp. A czego mnie jeszcze życie nauczyło w krótkim czasie 24 lat? Sprawiedliwość jest ślepa i koło zawinie do niego gdy się nawet tego nie będzie spodziewać.

Opublikowano

Na wsi jest u nas masa psow na drodze caly dzien,pies wyrwal sie dziecku,polecial za autem,normalny czlowiek zatrzymal by sie az dziecko psa zabierze z drogi tym bardziej widzac ze dziecko za psem leci..bo nawet obce auta uwazały na psy, a jest ich tu w sumie 5 ktore lataja po drodze caly dzien,no ale akurat moj zginąl bo byl na ich celowniku za kury..Czy to jest powod zeby celowo rozmamrac psa na oczach dziecka..Ten czlowiek to oszolom ale jesli policja sie tym nigdy nie zajmie to za niedlugo na drodze zostanie rozmamrane jakies dziecko.

ja kiedys bylem na wycieczce rowerowej w jednej wsi i nie pilnowany pies sie rzucil na mnie, bo brama byla otwarta

udalo mi sie jakos uciec, ale szkoda, ze nie mialem jakiegos pistoletu, bo bym sie go szybko pozbyl, a wlascicel by sie nauczyl, ze psa trzeba pilnowac

Opublikowano

Kolego nie wiem o jakich "mundrosciach" prawisz ale skończ i wstydu oszczędź...

Cieszymy się że masz wielu kolegów ale osobiste wycieczki sobie wypraszam.

Idź popieprzyć głupoty na piwie.

staram się być poważnym człowiekiem i wiem co piszę

Opublikowano

W niedziele kota mi przejechali w drodze do kościoła katolicy :evil: i nawet nie staneli kto nie wiem bo długi weekend i rejestracja obca,kota na smyczy prowadzał nie będę a i ogrodzenie nie pomoże,lata na pole na myszy takie hobby ma :kox: myślałem że po nim ale patrze oddycha więc akcja ratunkowa wacik woda utleniona łapa w klepki bo złamana i dochodzi do siebie kicik,wczoraj jeść zaczoł może będzie ok i nawet kuśtyka i chodzi jakoś z tą klepką.Koty nie każdy lubi ale ten jest inny śmiga ze mną audikiem śpi na tylnej pułce i sentyment mam,jej matka przepadła w niewyjaśnionych okolicznościach i tego kociaka wykarmiłem.A ten gość od psa no cóż możE specjalnie nie zrobił tego ale chociaż by się zatrzymał i przeprosił jeśli to wypadek był,a jeśli psiak latał bez smyczy to nic kolego nie wskórasz z policją.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...