Skocz do zawartości
IGNOROWANY

CZY MOZNA USZKODZIC KOMPA podczas spawania


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No wlasnie... spotkalem sie z opinia ze najlepiej jest podczas spawania czy to katalizatora czy tez strumienicy odpiac klemy z akumulatora bo spawaine moze spowodowac powstanie duzego pradu ktory moglby uszkodzic podzespoly elektroniczne w samochodzie a nawet kompa .. hmmm :???: co wy na to :?:

Czy jak spawaliscie koncowke wydechu, strumienice, itp to odlaczaliscie klemy z aku, czy tez moze to tylko bajka :mad:

Opublikowano

to nie bajka. Kazdy robiacy tłumiki tak robi. I Ty też powinienes ;-) :grin:

Opublikowano

To jest prawda gdyż do spawania uzywa sie pradu o duzym natężeniu.

Opublikowano

prawda prawda klemy trzeba odpiac

Opublikowano

Dziekuje za info ...a juz mialem nadzieje ze moze nie trzeba bedzie :sad: bo jak odepne aku to znow trzeba bedzie adaptowac przepustnice a nigdy tego nie robilem :cry:

Opublikowano
Dziekuje za info ...a juz mialem nadzieje ze moze nie trzeba bedzie :sad: bo jak odepne aku to znow trzeba bedzie adaptowac przepustnice a nigdy tego nie robilem :cry:

odpinaj klemy bo po spawaniu obudzisz sie z reka w nocniku ..... :twisted:

Opublikowano

działa widziałem takie cusik w niektorych warsztatach.

Opublikowano

Ehh... no coz... klemy odepne a potem sie zobaczy :???:

Moze ktos z Was juz adaptowal przepustnice i mogly jakies cenne wskazowki wrzucic na forum :?: :!:

Bede wdzieczny :mrgreen:

Opublikowano
Ehh... no coz... klemy odepne a potem sie zobaczy :???:

Moze ktos z Was juz adaptowal przepustnice i mogly jakies cenne wskazowki wrzucic na forum :?: :!:

Bede wdzieczny :mrgreen:

Przyjedź do mnie, to zobacze, czy mój fejs radzi sobie u ciebie, bo u mnie miałem problemy. A jak sobie nie poradzi to znajdziemy inny sposób. :wink:

Opublikowano

jakie konsekwencje możę spowodować odłączenie aku.?

Opublikowano

adadur, w Twoim przypadku tylko skasowany licznik z przebiegiem dziennym no i potrzeba wprowadzenia kodu do radia.

Opublikowano
Przyjedź do mnie, to zobacze, czy mój fejs radzi sobie u ciebie, bo u mnie miałem problemy. A jak sobie nie poradzi to znajdziemy inny sposób. :wink:

Dziekuje za zaproszenie :mrgreen:

Chetnie bym podjechal pogadac ale z czasem u mnie niesamowicie ciezko :evil: (ale moze to sie zmieni hehe) :wink:

Z interfejsikiem nie bedzie problemu ... tylko z nastawami :???:

A moze moglbys w kilku krokach napisac co klikac zeby bylo dobrze :wink: (mowie o VAG-COM'ie).

Opublikowano

Warunki:

Rozgrzany silnik ponad 85 stopni,

Brak zapisanych błędów,

Wyłączone wszystkie odbiorniki prądu.

Włączasz zapłon

01 (silnik)

04 (basic settings)

wybierasz kanał 098

Akceptujesz.

Po kilkunastu sekundach powinno się pojawić OK.

W momencie adaptacji zmieniają się wykresy poszczególnych linii.

PS: U mnie nie działa (nie wiem dlaczego) :(, ale jakby u ciebie też były problemy to zrób tak:

Odepnij kabel od przepustnicy, podłącz ponownie, włącz zapłon, nic nie naciskaj, gazu nie dotykaj.

Będziesz słyszał silniczek nastawnika przepustnicy. Po tym czasie jak przestanie pracować, poczekaj jeszcze jakieś 30 sekund. Potem wyłącz zapłon. Powinno być OK.

W czasie jak będzie się robiła adaptacja przepustnicy, możesz sobie obserwować jak się przechyla trzpień ;).

Opublikowano

WIELKIE DZIEKUJE :mrgreen:

Za tydzien pewnie bedzie mnie czekac ta adaptacja wiec napewno dam znac :grin:

Jeszcze raz THX :wink:

Gość Kaziu_Wichura
Opublikowano

jak mi robili przy wydechu i spawali to nikt nic nie odpinał.... :???: ja pier... co za fachowcy.

Opublikowano

Kaziu Wichura W takim razie pozostaje sie cieszyc ze wszystko jest OK :grin: i Audzinka jest zdrowa... moj mechanik powiedzial ze nie ma o czym mowic on zawsze odpina

(gdy ktos sobie tego bardzo zyczy :wink: ).

Takze ... bedzie odpiete. Mam nadzieje ze sobie poradze z ta adaptacja przepustnicy :oops:

Opublikowano

No i po spawaniu... klemy pozostaly na swoim miejscu :twisted:

Mechanik nie pracuje w zawodzie od kilku lat, tylko blisko 20 a poza tym gosc skonczyl studia na Polibudzie - Wydzial Elektryczny (czyli jakies pojecie o plynacych elektronach ma :wink: ).

Wygladalo to tak ze sciagnal ten odcinek wydechu w ktorym znajduje sie katalizator, dokladnie odcial kata (wczesniej przymierzajac jak wpasuje sie w to miejsce strumkat), potem zalozyl spowrotem ten fragment wydechu i w 3 miejscach zrobil maly spaw (na tyle zeby strumkat sie nie przesunal i nie bylo problemu ze gdzies sie nie miesci, albo jest krzywo). Nastepnie sciagnal spowrotem na ziemie i dopiero wtedy dokladnie zespawal.

Dzwiek sie troszke zmienil ... jest lekko glosniejszy i basowy :mrgreen: Przy okazji dorzucilem tez koncowek Ulter'a. Jest "kulturalnie, cicho basowy :twisted: - poniewaz duzo jezdze na dalsze trasy to przynajmniej mnie glowa nie bedzie napierdzielac po 30km'ach :razz: )

Gdybym nie znal tak dobrze tego goscia i nie widzial jakie fury on naprawia to napewno bym sie nie zgodzil na taki "zabieg" :evil:

Przyznam ze do konca sie wahalem czy zgodzic sie na taki zabieg bez odpinania klem...ale w koncu sie ugialem.

Powyzszy opis nie swiadczy o tym ze nie szanuje waszej wiedzy na ten temat czy tez uwazam ze jak sie skonczy studia to ze sie pozjadalo wszystkie rozumy ... NAPEWNO NIE :wink:

BARDZO DZIEKUJE WSZYSTKIM JESZCZE RAZ ZA INFORMACJE NA TEN TEMAT :oops: ... wiem napewno jedna rzecz... kazdemu innemu mechanikowi kazalbym odpiac klemy :!:

Pozdrawiam :grin:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...