Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Głupia moda na allegro !


tomaszmroczkowski

Rekomendowane odpowiedzi

Hej.

Szukam audi dla siebie.

Tak sobie przeglądam oferty na allegro, i jestem zrażony tym co tam widzę, wpisuję w wyszukiwarkę "od rocznika 2006" (bo nie chcę starszego niż 5 lat) czytam ogłoszenia, w rubryce >data produkcji 2006< a w opisie taki tekst "produkcja 2005, ale model 2006" nosz kur... co mnie obchodzi model ?!

Co to w ogóle za parodia? Czy ubezpieczalnia wyliczając ewentualne odszkodowanie, pyta o rocznik modelowy, czy o datę produkcji?

To tak, jak podawać długość swojego ptaka, razem z kością ogonową.

Jak widzę takie oferty, to znikam stamtąd od razu, nie liczę na uczciwość takiego cwaniaczka.

Czy to nie podpada pod jakiś regulamin allegro, albo jako wprowadzenie w błąd potencjalnego klienta?

Przykład:

http://moto.allegro.pl/audi-a4-2-0tdi-170km-felgi-r8-okazja-zamiana-i1633142197.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze sprawa z tym modelem na allegro to jest takich chwyt marketingowy, po drugie np. w DE bardzo często nie zwraca się uwagi na datę produkcji, tylko datę rejestracji, która rocznikowo mogła być rok później, po trzecie jako przykład podałeś jedno z tańszych b7 na allegro, które wystawił jakiś rzeźnik :gwizdanie:

Jak dla mnie o wiele bardziej złym nawykiem jest podawanie przebiegu o kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy km mniejszego, czyli korekta liczników. Nawet na allegro jest pełno firm w tej dziedzinie się specjalizujących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, ale Wy naprawdę macie problemy.

Na zachodzie nie ma czegoś takiego jak rok produkcji - jest data pierwszej rejestracji, jest model rok XX.

Wg. VIN także masz podany miesiąc i rok produkcji oraz model roku następnego - czyli przeznaczony do sprzedaży w roku następnym.

W całej europie liczy się właśnie model year i data pierwszej produkcji, tylko ku... u nas rok produkcji.

Mój samochód chociażby w momencie zakupu miał 8 lat, a jak przyjechał do Polski to już miał 9, bo mądy Pan diagnosta patrzy na miesiąc i rok produkcji (listopad) i takie dane wpipsuje do przeglądu a potem kopiuje je Wydział K.

Ale że samochód opuścil salon dopiero w styczniu roku następnego, że wszedzie w papierach jest rok następny to już nie miało znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój samochód chociażby w momencie zakupu miał 8 lat, a jak przyjechał do Polski to już miał 9, bo mądy Pan diagnosta patrzy na miesiąc i rok produkcji (listopad) i takie dane wpipsuje do przeglądu a potem kopiuje je Wydział K.

Ale że samochód opuścil salon dopiero w styczniu roku następnego, że wszedzie w papierach jest rok następny to już nie miało znaczenia.

trzeba było jechać do innego diagnosty ,kilka razy tak miałem,jeśli z VIN wyszło że masz 99 i pierwsz rej była w 99 to musi pójsć na 99 :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, ale Wy naprawdę macie problemy.

Na zachodzie nie ma czegoś takiego jak rok produkcji - jest data pierwszej rejestracji, jest model rok XX.

Wg. VIN także masz podany miesiąc i rok produkcji oraz model roku następnego - czyli przeznaczony do sprzedaży w roku następnym.

W całej europie liczy się właśnie model year i data pierwszej produkcji, tylko ku... u nas rok produkcji.

Mój samochód chociażby w momencie zakupu miał 8 lat, a jak przyjechał do Polski to już miał 9, bo mądy Pan diagnosta patrzy na miesiąc i rok produkcji (listopad) i takie dane wpipsuje do przeglądu a potem kopiuje je Wydział K.

Ale że samochód opuścil salon dopiero w styczniu roku następnego, że wszedzie w papierach jest rok następny to już nie miało znaczenia.

Nie dość że liczniki cofane na potęgę, to jeszcze daty produkcji o rok sobie dodają, na co jeszcze mam się godzić?

Oczywiście praktycznie mnie to rybka, czy rok produkcji 2005 czy 2006, jeżeli widzę że auto wyjechało z salonu w 2006, to wiem że jest eksploatowane od tego roku.

Ale sytuacja się zmienia, gdy masz jakąś szkodę komunikacyjną, i chcesz uzyskać odszkodowanie z OC sprawcy.

Wtedy wartość auta jest liczona według daty produkcji, i tak kolega miał, auto wyprodukowane w 2005.12.28 ale zarejestrowane i używane od maja 2006 roku.

Przy obliczaniu szkody wypłacili mu 36.000zł, gdyby auto miało datę produkcji 2006, dostałby 41.000 zł

Widzisz różnicę?

Dlatego, ch*j mnie obchodzi że handlarzyna ma modelowo 2006, rocznik mnie interesuje !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, ale Wy naprawdę macie problemy.

Na zachodzie nie ma czegoś takiego jak rok produkcji - jest data pierwszej rejestracji, jest model rok XX.

Wg. VIN także masz podany miesiąc i rok produkcji oraz model roku następnego - czyli przeznaczony do sprzedaży w roku następnym.

W całej europie liczy się właśnie model year i data pierwszej produkcji, tylko ku... u nas rok produkcji.

Mój samochód chociażby w momencie zakupu miał 8 lat, a jak przyjechał do Polski to już miał 9, bo mądy Pan diagnosta patrzy na miesiąc i rok produkcji (listopad) i takie dane wpipsuje do przeglądu a potem kopiuje je Wydział K.

Ale że samochód opuścil salon dopiero w styczniu roku następnego, że wszedzie w papierach jest rok następny to już nie miało znaczenia.

Nie dość że liczniki cofane na potęgę, to jeszcze daty produkcji o rok sobie dodają, na co jeszcze mam się godzić?

Oczywiście praktycznie mnie to rybka, czy rok produkcji 2005 czy 2006, jeżeli widzę że auto wyjechało z salonu w 2006, to wiem że jest eksploatowane od tego roku.

Ale sytuacja się zmienia, gdy masz jakąś szkodę komunikacyjną, i chcesz uzyskać odszkodowanie z OC sprawcy.

Wtedy wartość auta jest liczona według daty produkcji, i tak kolega miał, auto wyprodukowane w 2005.12.28 ale zarejestrowane i używane od maja 2006 roku.

Przy obliczaniu szkody wypłacili mu 36.000zł, gdyby auto miało datę produkcji 2006, dostałby 41.000 zł

Widzisz różnicę?

Dlatego, ch*j mnie obchodzi że handlarzyna ma modelowo 2006, rocznik mnie interesuje !!!

Widzisz i tu reguły nie ma, bo np. ubezpieczyciel u mnie rok wziął wg. VINu/pierwszej rejestracji - oni liczą wiek w miesiącach użytkowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor wątku wybrał najtańszą chyba ofertę na allegro, a pieni się że ludzie podają I rej. zamiast roku produkcji. Skoro w opisie aukcji piszę, że rok produkcji jest inny od modelowego, to chyba wszystko wyjaśnia.

Ja osobiście nienawidzę jak ktoś za kasę B6 chce kupić B7, z chińskimi lampami i jeszcze wybrzydza :)

Co w przypadku jak samochód był samochodem demonstracyjnym? Lub sprzedano go jako "zeszłoroczny" w obniżce cenowej? Przykładowo wyprodukowano B6 w 2002r. a sprzedano w 2003? Moim zdaniem duże znaczenie dla przyszłego właściciela ma fakt, że samochód przez rok stał w ciepłym i suchym salonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor wątku wybrał najtańszą chyba ofertę na allegro, a pieni się że ludzie podają I rej. zamiast roku produkcji. Skoro w opisie aukcji piszę, że rok produkcji jest inny od modelowego, to chyba wszystko wyjaśnia.

Ja osobiście nienawidzę jak ktoś za kasę B6 chce kupić B7, z chińskimi lampami i jeszcze wybrzydza :)

Co w przypadku jak samochód był samochodem demonstracyjnym? Lub sprzedano go jako "zeszłoroczny" w obniżce cenowej? Przykładowo wyprodukowano B6 w 2002r. a sprzedano w 2003? Moim zdaniem duże znaczenie dla przyszłego właściciela ma fakt, że samochód przez rok stał w ciepłym i suchym salonie.

Człowieku, co się czepiasz o tą kwotę, nie licz moich pieniędzy, patrz na siebie, jak tak cię to kręci to kup sobie b6 nawet za 100.000 pln. To jest przykład pierwszej z brzegu z allegro, Ja jej nie chcę kupić bo wygląda jak kupa i ma nie ten silnik !!!

Poza tym, pierdzielisz jak potłuczony, udało mi się kupić a4 b7 za 31.000 w sedanie, na dodatek w swoim mieście, bo żona właściciela potrzebowała pilnie kasę na kaucję dla narzeczonego. Chciała 35.000, dałem 31.000, a sprzedałem od ręki za 39.000. A Ty idź i szukaj droższej, czekają na frajera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem duże znaczenie dla przyszłego właściciela ma fakt, że samochód przez rok stał w ciepłym i suchym salonie.

:facepalm: :facepalm: :facepalm: i co jeszcze :wallbash: :wallbash: :wallbash: dobrze, że mało takich psychopatów jest

co nie którzy to już naprawdę nie mają o czym pisać, aby tylko się udzielić :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny przykład, dla tych którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem, a jedynie patrzą na cenę.

http://moto.allegro.pl/audi-a4-quattro-3-0-tdi-s-line-gwarancja-i1611821622.html

Rok produkcji 2005, ale co tam, w rubryce wpisał sobie 2006.

http://moto.allegro.pl/audi-a3-2010-2-0-tdi-140km-i1627166594.html

http://moto.allegro.pl/super-audi-a3-100-bezwypadkowe-warto-i1622882501.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości, czy ten pierwszy ma przyciemnione szyby z przodu? Jeżeli tak to dowodzik leci przy pierwszej kontroli? :mysli::kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny przykład, dla tych którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem, a jedynie patrzą na cenę.

http://moto.allegro.pl/audi-a4-quattro-3-0-tdi-s-line-gwarancja-i1611821622.html

Rok produkcji 2005, ale co tam, w rubryce wpisał sobie 2006.

http://moto.allegro.pl/audi-a3-2010-2-0-tdi-140km-i1627166594.html

http://moto.allegro.pl/super-audi-a3-100-bezwypadkowe-warto-i1622882501.html

ok rozumiemy argument który podniosłeś wcześniej. Ale co chcesz wykazać przytaczając tutaj kolejne przykłady gdzie podany jest rocznik modelowy ? uważasz, że auto wyprodukowane we wrześniu a sprzedane dopiero w lutym jest jakieś trefne? de facto jest o kilka miesięcy młodsze i z punktu widzenia sprzedawcy jest warte więcej. Akurat rocznik modelowy/produkcji są tak oczywistymi i sprawdzanymi niejako z automatu danymi, że doszukiwanie się tutaj czegokolwiek jest dziwne. Czy naprawdę szukając używanego samochodu będziesz zwracał uwagę na rocznik ten a nie inny? bo mnie się wydaje, że po primo liczy się stan samochodu. Chcesz to możesz zawsze negocjować ze sprzedawcą, może ci opuści pare złotych za rocznik , w końcu dzisiaj każdy lubi się targować choćby dla zasady. A jak ci cena nie pasuje bo rok w te czy tamtą stronę to droga wolna, nikt cie nie zmusza do kupna, akurat audi jest wybór ogromny na rynku.

zamiast się czepiać pierdół i przeszukiwać ogłoszenia sprzedaży to upatrz coś, jedź sprawdzić i kup a potem się ciesz z samochodu zamiast zawracać ludziom głowe[br]Dopisany: 25 Maj 2011, 14:57_________________________________________________

Autor wątku wybrał najtańszą chyba ofertę na allegro, a pieni się że ludzie podają I rej. zamiast roku produkcji. Skoro w opisie aukcji piszę, że rok produkcji jest inny od modelowego, to chyba wszystko wyjaśnia.

Ja osobiście nienawidzę jak ktoś za kasę B6 chce kupić B7, z chińskimi lampami i jeszcze wybrzydza :)

Co w przypadku jak samochód był samochodem demonstracyjnym? Lub sprzedano go jako "zeszłoroczny" w obniżce cenowej? Przykładowo wyprodukowano B6 w 2002r. a sprzedano w 2003? Moim zdaniem duże znaczenie dla przyszłego właściciela ma fakt, że samochód przez rok stał w ciepłym i suchym salonie.

Człowieku, co się czepiasz o tą kwotę, nie licz moich pieniędzy, patrz na siebie, jak tak cię to kręci to kup sobie b6 nawet za 100.000 pln. To jest przykład pierwszej z brzegu z allegro, Ja jej nie chcę kupić bo wygląda jak kupa i ma nie ten silnik !!!

Poza tym, pierdzielisz jak potłuczony, udało mi się kupić a4 b7 za 31.000 w sedanie, na dodatek w swoim mieście, bo żona właściciela potrzebowała pilnie kasę na kaucję dla narzeczonego. Chciała 35.000, dałem 31.000, a sprzedałem od ręki za 39.000. A Ty idź i szukaj droższej, czekają na frajera.

A jak narzeczony wyjdzie za kaucją to sobie Audi odbierze u ciebie :polew: i sobie odbije przy okazji stratę na wartości ( a tak przy okazji to jak żona właśiciciela potrzebowała kasę dla narzeczonego? to czyj był ten narzeczony??? )

A tak na poważnie, to zacząłeś temat w miarę rozsądnie a potem to już lecisz po bandzie z wyrażeniami na granicy cenzury. Trochę więcej kultury by się przydało, nie uważasz?

Między ceną auta a jego stanem technicznym jest zazwyczaj dość dobra korelacja, nikt bez wyraźnej potrzeby nie puszcza dobrego auta za pół darmo (przypadek jaki opisałeś jeśli miał miejsce to właśnie podyktowany był pilna potrzebą). Oczywiście przepłacić samochód też bardzo łatwo dlatego trzeba dobrze patrzeć co się kupuje, ale bądźmy poważni, nikt lekką ręką nie wydaje tak sporych kwot żeby nie sprawdzać stanu samochodu czy chociażby rocznika. Nawet w obrębie jednego rocznika masz rozrzut cen tak duży, że możesz wybierać w zasadzie do woli. Nie możesz w końcu od sprzedającego wymagać aby auto z 2001 kosztowało tyle a tyle, z 2002 konkretnie tyle. Wszystkie miałyby tyle samo kosztować? a gdzie wpływ wyposażenia, stanu technicznego? Klient i tak zazwyczaj polezie tam gdzie najtaniej a i tak będzie jęczał żeby mu opuścić z ceny. no to co ma zrobić sprzedawca, żeby było z czego urwać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem duże znaczenie dla przyszłego właściciela ma fakt, że samochód przez rok stał w ciepłym i suchym salonie.

:facepalm: :facepalm: :facepalm: i co jeszcze :wallbash: :wallbash: :wallbash: dobrze, że mało takich psychopatów jest

co nie którzy to już naprawdę nie mają o czym pisać, aby tylko się udzielić :rolleyes:

Widać, że dobrym wychowaniem nie grzeszysz. Ja Cię nie obrażam. Jeżeli fakt, że samochód przez rok stał nie jeżdżony i został sprzedany rok po jego produkcji nie ma dla Ciebie znaczenia, to bardzo mi przykro. Bo moim zdaniem liczą się lata użytkowania auta, a nie data z którą wyjechał z fabryki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skończcie już ten temat... tak jest było i będzie i nie ma co pierdzielić od rzeczy. Zresztą jak bym sprzedawał w takiej sytuacji to też bym uwzględnił to że pierwsza rej. była np. rok po produkcji... :chytry:[br]Dopisany: 25 Maj 2011, 17:59_________________________________________________Poza tym bez sensu jest zakładanie wątków na taki temat... :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny przykład, dla tych którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem, a jedynie patrzą na cenę.

http://moto.allegro.pl/audi-a4-quattro-3-0-tdi-s-line-gwarancja-i1611821622.html

Rok produkcji 2005, ale co tam, w rubryce wpisał sobie 2006.

http://moto.allegro.pl/audi-a3-2010-2-0-tdi-140km-i1627166594.html

http://moto.allegro.pl/super-audi-a3-100-bezwypadkowe-warto-i1622882501.html

ok rozumiemy argument który podniosłeś wcześniej. Ale co chcesz wykazać przytaczając tutaj kolejne przykłady gdzie podany jest rocznik modelowy ? uważasz, że auto wyprodukowane we wrześniu a sprzedane dopiero w lutym jest jakieś trefne? de facto jest o kilka miesięcy młodsze i z punktu widzenia sprzedawcy jest warte więcej. Akurat rocznik modelowy/produkcji są tak oczywistymi i sprawdzanymi niejako z automatu danymi, że doszukiwanie się tutaj czegokolwiek jest dziwne. Czy naprawdę szukając używanego samochodu będziesz zwracał uwagę na rocznik ten a nie inny? bo mnie się wydaje, że po primo liczy się stan samochodu. Chcesz to możesz zawsze negocjować ze sprzedawcą, może ci opuści pare złotych za rocznik , w końcu dzisiaj każdy lubi się targować choćby dla zasady. A jak ci cena nie pasuje bo rok w te czy tamtą stronę to droga wolna, nikt cie nie zmusza do kupna, akurat audi jest wybór ogromny na rynku.

zamiast się czepiać pierdół i przeszukiwać ogłoszenia sprzedaży to upatrz coś, jedź sprawdzić i kup a potem się ciesz z samochodu zamiast zawracać ludziom głowe[br]Dopisany: 25 Maj 2011, 14:57_________________________________________________

Autor wątku wybrał najtańszą chyba ofertę na allegro, a pieni się że ludzie podają I rej. zamiast roku produkcji. Skoro w opisie aukcji piszę, że rok produkcji jest inny od modelowego, to chyba wszystko wyjaśnia.

Ja osobiście nienawidzę jak ktoś za kasę B6 chce kupić B7, z chińskimi lampami i jeszcze wybrzydza :)

Co w przypadku jak samochód był samochodem demonstracyjnym? Lub sprzedano go jako "zeszłoroczny" w obniżce cenowej? Przykładowo wyprodukowano B6 w 2002r. a sprzedano w 2003? Moim zdaniem duże znaczenie dla przyszłego właściciela ma fakt, że samochód przez rok stał w ciepłym i suchym salonie.

Człowieku, co się czepiasz o tą kwotę, nie licz moich pieniędzy, patrz na siebie, jak tak cię to kręci to kup sobie b6 nawet za 100.000 pln. To jest przykład pierwszej z brzegu z allegro, Ja jej nie chcę kupić bo wygląda jak kupa i ma nie ten silnik !!!

Poza tym, pierdzielisz jak potłuczony, udało mi się kupić a4 b7 za 31.000 w sedanie, na dodatek w swoim mieście, bo żona właściciela potrzebowała pilnie kasę na kaucję dla narzeczonego. Chciała 35.000, dałem 31.000, a sprzedałem od ręki za 39.000. A Ty idź i szukaj droższej, czekają na frajera.

A jak narzeczony wyjdzie za kaucją to sobie Audi odbierze u ciebie :polew: i sobie odbije przy okazji stratę na wartości ( a tak przy okazji to jak żona właśiciciela potrzebowała kasę dla narzeczonego? to czyj był ten narzeczony??? )

A tak na poważnie, to zacząłeś temat w miarę rozsądnie a potem to już lecisz po bandzie z wyrażeniami na granicy cenzury. Trochę więcej kultury by się przydało, nie uważasz?

Między ceną auta a jego stanem technicznym jest zazwyczaj dość dobra korelacja, nikt bez wyraźnej potrzeby nie puszcza dobrego auta za pół darmo (przypadek jaki opisałeś jeśli miał miejsce to właśnie podyktowany był pilna potrzebą). Oczywiście przepłacić samochód też bardzo łatwo dlatego trzeba dobrze patrzeć co się kupuje, ale bądźmy poważni, nikt lekką ręką nie wydaje tak sporych kwot żeby nie sprawdzać stanu samochodu czy chociażby rocznika. Nawet w obrębie jednego rocznika masz rozrzut cen tak duży, że możesz wybierać w zasadzie do woli. Nie możesz w końcu od sprzedającego wymagać aby auto z 2001 kosztowało tyle a tyle, z 2002 konkretnie tyle. Wszystkie miałyby tyle samo kosztować? a gdzie wpływ wyposażenia, stanu technicznego? Klient i tak zazwyczaj polezie tam gdzie najtaniej a i tak będzie jęczał żeby mu opuścić z ceny. no to co ma zrobić sprzedawca, żeby było z czego urwać...

Ja nie jestem z tych, którzy się skupiają koniecznie nad datą produkcji i nie czepiam się pierdół, uważam że jestem świetnym klientem dla potencjalnego sprzedawcy. Bo nie jestem marudny i kupuję auto, mimo kilku drobnych usterek, nie przeraża mnie fakt, że auto miało malowany jakiś element, nie przeszkadza mi to, że dwie szyby mają inny rocznik itp itd.

Ale nie lubię gdy ktoś mnie naciąga.

Zapytam tylko, czy Ty kiedyś sprzedawałeś jakieś auto? Bo Ja tak, i potencjalni klienci jakich spotykałem, to byś nie uwierzył jak się zachowują, miałem auto na sprzedaż 2005 rok, i w ogłoszeniu napisałem jak byk 2005 !!! A dzwoni jakiś koleś, rozmawia ze mną kilka minut wypytując o auto, nagle pada pytanie " a który to rok", odpowiadam że 2005, i w tej chwili gość rzuca do mnie tekst, że na allegro to on kupi w tej cenie 2006 rok, pytam go gdzie... okazało się, że owszem 2006 był na allegro, ale rocznik był podany modelowo, i tu się potwierdza że ludzie jak głąby chwytają te tanie ruchy handlarzy.

Co do sprzedaży aut, to uwierz mi, samochody za 30.000 - 40.000 schodzą od ręki, bez szczegółowego sprawdzania, a takie za 7.000 to są oglądane jakby miały być nowe, o ryskę się czepiają, poważnie mówię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sprzedaży aut, to uwierz mi, samochody za 30.000 - 40.000 schodzą od ręki, bez szczegółowego sprawdzania, a takie za 7.000 to są oglądane jakby miały być nowe, o ryskę się czepiają, poważnie mówię.

Zgadza się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozgraniczyliście jeszcze jednej sprawy bo mamy: datę produkcji, rok modelowy i jeszcze datę pierwszej rejestracji.

W ogłoszeniach np niemieckich na mobile.de podają datę pierwszej rejestracji a nie rok modelu, u nas podają datę produkcji a podbijają cenę rokiem modelu i to jest głupie.

Jeżeli gość poda w aukcji że data produkcji jest np 2005 a pierwszej rejestracji 2006 to wszystko OK, ale jak pisze że to model 2006 no to raczej on jest model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...