Gość osetti Opublikowano 7 Marca 2008 Opublikowano 7 Marca 2008 Witam Kochani... Chciałam dowiedzieć się co sądzicie na temat innowacji w ruchu drogowym, tej o której słyszałam ostatnio w TV: http://wiadomosci.onet.pl/blogi/januszwojciechowski.blog.onet.pl,299802104,1,blog.html Czy aby napewno dobry pomysł??? pozdrawiam Osa
marcin j Opublikowano 7 Marca 2008 Opublikowano 7 Marca 2008 moja wypowiedz nic nie wniesie dla nie ktorych, ale jak dla mnie to nie wiem co ma napisac , a to dla tego , zer my nie jestesmy do tego przyzwyczajeni. W Kaorzre zawsze tak jezdzono. to tak jak by w Kairze zalozono swiatla na skrzyzowaniach. Temat pobudza ndo refleksji.
Rafaell Opublikowano 7 Marca 2008 Opublikowano 7 Marca 2008 moim zdaniem to dory pomysł :th: przez takie coś jestesmy bardziej uważni, nie przeskakujemy jeszcze na "pomaraniczowym", zachowujemy ostrożność. Ja bym jeszcze zamiast zwykłych skrzyżowań zrobił ronda. Jeżdzę po UK już parę lat i tu ronda są bardzo powszechne i wydaje mi się że takie rozwiązanie jest mniej kolizyjne
12RAEL Opublikowano 8 Marca 2008 Opublikowano 8 Marca 2008 to jest tak jak z równorzędnymi wszyscy się zjadą i mózgownice pracują kto ma jechać... a nikt nie jedzie
Nowak_zg Opublikowano 8 Marca 2008 Opublikowano 8 Marca 2008 dobry pomysl dla myslacych kierowcow .... gorzej gdy na takim skrzyzowaniu stanie "L"`ka i bedzie blokowac ruch bo ciagle ktos bedzie jechal i nie bedzie umiala dynamicznie tego przejechac.... ale z tego co slyszalem jest na tych skrzyzowaniach mniej wypadkow niz wtedy jak byla tam postawiona sygnalizacja swietlna
Gość NUTI Opublikowano 8 Marca 2008 Opublikowano 8 Marca 2008 Pomysł jest i może dobry ale czy w Polsce, z naszą mentalnością i sposobem jeżdżenia. Sam eksperyment to i dobry pomysł jednak gdy uda się on sukcesem będzie to bez echa, jednak niedaj Bóg aby doszlo do kolizji, wypadku lub potracenia pieszego usłysza o tym wszyscy jako kiepskim i głupim pomysłem.
areckid Opublikowano 8 Marca 2008 Opublikowano 8 Marca 2008 Jestem jak najbardziej za stosowaniem tzw. reguly prawej reki, skrzyzowan rownorzednych. jest to powszechnie stosowane w wielu krajach i sprawdza sie, sam mialem okazje przekonac sie o slusznosci takich rozwiazan, chociazby w Skandynawii. Dodam, ze w calym okolo 40 tysiecznym miescie, byla tylko jedna glowna droga z pierwszenstwem przejazdu, pozostale rownorzedne. Jaki efekt? Przez kilka miesiecy mojego pobytu nie widzialem zadnej stluczki, przekraczanie predkosci w miastach praktycznie nie istnialo, poniewaz nikt nie rozpedzal sie tylko po to zeby za chwilke hamowac i patrzec na droge po prawej stronie czy nie jedzie inne auto i ustapic mu pierwszenstwa. Jestem za przejmowaniem pozytywnych wzorcow do naszej rzeczywistosci, chociazby zakaz palenia w lokalach - ale to temat na osobna dyskusje. Poza tym, ronda maja najwieksza przepustowosc, okolo 7 krotnie wieksza niz inne skrzyzowania, a w razie kolozji, bedzie to wlasciwie tylko otarcie, a nie powazne uszkodzenie. I nie chcialbym zeby ktos pisal o "naszej polskiej" mentalnosci itp. przeciez sami kreujemy swoje zachowania, a przede wszystkim trzeba myslec na drodze. Wszystkich "nadgorliwych" i "szybkich-wscieklych" wyslalbym na polroczny kurs do Szwecji albo Norwegii w celu nauki jazdy i obnizenia temperamentu na drodze.
freon Opublikowano 8 Marca 2008 Opublikowano 8 Marca 2008 Dla mnie tylko zmiana na plus, gdyż jestem z tych, co nie ufają zielonemu światłu wogóle. Już nie raz straciłbym życie, lub zdrowie, gdybym nie rozglądał się na boki, a ufał jedynie emitowanemu sygnałowi. Mało tego. Czuję się pewniej, gdybym wjechał na czerwonym rozglądając się na boki, niż na zielonym, bez rozglądania. Gdy nie ma świateł, nikt nikomu nie ufa, przez co zwiększa swoją czujność, jest ostrożny, jedzie wolniej, mechanizm dość prosty, tak jak reguła prawej ręki. Inne kraje, jak wspomniano wyżej, już dawno zauważyły korzyści takiego rozwiązania.[br]Dopisany: 08 Marzec 2008, 13:33 _________________________________________________ dobry pomysl dla myslacych kierowcow .... gorzej gdy na takim skrzyzowaniu stanie "L"`ka i bedzie blokowac ruch bo ciagle ktos bedzie jechal i nie bedzie umiala dynamicznie tego przejechac.... ale z tego co slyszalem jest na tych skrzyzowaniach mniej wypadkow niz wtedy jak byla tam postawiona sygnalizacja swietlna "L"-ki też myślą, tyle że wolniej, a każdy z nas musiał przez to przejść, zatem bądźmy wyrozumiali.
Nowak_zg Opublikowano 8 Marca 2008 Opublikowano 8 Marca 2008 to prawda... jestem wyrozumialy dla eLek nie trabie nie popedzam ... bo wiem ze kazdy sie uczy, jednym idzie to lepiej drugim .... w ogole ale chodzi o to ze taka eLka czasem bedzie blokowac rucha na spory kawal czasu gdy bedzie tylko chwila na przejechanie. nieraz skrzyzowania z sygnalizacja sa bardzo wskazane.... ludzie znajacy rozklad zielonego, umiejacy jezdzic stala predkoscia przejada pol miasta na zielonej fali, po wprowadzeniu zasady "bez sygnalizacji" takie cos zniknie .... wiec ten pomysl ma duzo zalet ale tez pewne wady wg mnie
ykk Opublikowano 8 Marca 2008 Opublikowano 8 Marca 2008 Bedziemy jezdzic jak w Afganistanie.. kazdy sobie.. Co do eLek. Badzmy wyrozumiali, kazdy sie kiedys uczyl. Ale nie moge zrozumiec jednego.. Czemu do jasnej ciasnej, instruktorzy puszczaja na miasto kursantow, ktorzy nie potrafia ruszac..? :wallbash: Przeciez to powoduje niebezpieczenstwo.. Jeszcze raz podkreslam, to nie wina kursanta, lecz instruktora. Co stoi na przeszkodzie zeby wziac takiego potencjalnego nowego kierowce gdzies na jakas rzadko uczesczana wioske i nawet przez 2 lekcje uczyc go ruszac..? Nawet spalic do konca sprzeglo (placisz to wymagaj), ale nauczyc.. Wszystko sie robi na odpieprz..
voxan69 Opublikowano 8 Marca 2008 Opublikowano 8 Marca 2008 Ja sześć lat pracowałem we Francji.Tam postawiono na ronda, które są wszech obecne. Od wielkich rond kilku pasmowych po malutkie na drogach wiejskich. Powiem szczerze, że takie rozwiązanie likwiduje wiele problemów - 1. nie potrzeba sygnalizacji świetlnej, 2. spowalnia ruch (oczywiscie na samym skrzyżowaniu ) 3. ruch odbywa sie w sposób ciągły. Wg. mnie Żabojady górują w tym temacie nad resztą Europy. Autostrady też mają najlepsze.
Gość osetti Opublikowano 8 Marca 2008 Opublikowano 8 Marca 2008 Ja sześć lat pracowałem we Francji.Tam postawiono na ronda, które są wszech obecne. Od wielkich rond kilku pasmowych po malutkie na drogach wiejskich. Powiem szczerze, że takie rozwiązanie likwiduje wiele problemów - 1. nie potrzeba sygnalizacji świetlnej, 2. spowalnia ruch (oczywiscie na samym skrzyżowaniu ) 3. ruch odbywa sie w sposób ciągły. Wg. mnie Żabojady górują w tym temacie nad resztą Europy. Autostrady też mają najlepsze. w Hiszpanii, gdzie teraz mieszkam jest identycznie.... rondo przy rondzie niezależnie od wielkości miejscowości... no a jak fajnie dynamicznie każdy na nie wjeżdża! to mi się podoba, nie ma dojeżdżania, stawania i zastanawiania się, ruch odbywa się zdecydowanie i płynnie... ale u nas to chyba nie da rady... pewnie nie stać na takie rozwiązania naszego ministerstwa transportu
Daras Opublikowano 8 Marca 2008 Opublikowano 8 Marca 2008 moze i dobre to jest ale nie na każdym skrzyżowaniu... nie wyobrażam sobie żebym jadąc ulicą musiał przy każdej najmniejszej bocznej drodze prawie sie zatrzymywać. wypadków może i mniej ale ruch bedzie znacznie spowolniony...
jarko Opublikowano 8 Marca 2008 Opublikowano 8 Marca 2008 Próbować trzeba, może akurat coś z tego będzie. Ja osobiście troszeczkę sceptycznie do tego podchodzę, ostatnio właśnie ktoś na mnie bardzo trąbił na takim skrzyżowaniu, chociaż to ja miałem pierwszeństwo
Gość osetti Opublikowano 8 Marca 2008 Opublikowano 8 Marca 2008 moze i dobre to jest ale nie na każdym skrzyżowaniu... nie wyobrażam sobie żebym jadąc ulicą musiał przy każdej najmniejszej bocznej drodze prawie sie zatrzymywać. wypadków może i mniej ale ruch bedzie znacznie spowolniony... wiesz co, tak jak pisałam, nawet na niewielkim rondzie nikt nie zatrzymuje się zupełnie i nie jest tak źle jak się wydaje... zresztą kwestia przyzwyczajenia, wprowadzili przepis w PL o jeździe na światłach 24h/dobę i też trzeba się było przyzwyczaić
Gość MorgothV8 Opublikowano 10 Marca 2008 Opublikowano 10 Marca 2008 Pomysł ogólnie dobry, ale wystarczy popatrzeć co się dzieje w pier**ej warszawie jak się któreś światła zepsują lub są nieczynne Jeśli na codzień są tylko zwykłe mega-hiper-full-niewyobrażalne korki, to jak zlikwidują światła to będzie kaplica i apokalipas, a z Mińska do tego pier**l**ego miasta na piechotę szybciej dojdę 9choć wcale nie koniecznie, bo tyle tu ludzi że nawet na piechotę mozna w korkach i kolejkach na pasach stać ....)
michal_g84 Opublikowano 12 Marca 2008 Opublikowano 12 Marca 2008 W mniejszych miastach wydaję mi się że to będzie skutkować ale na krótką metę bo jak ludzie się do tego przyzwyczają to zrobi się gorzej niż wcześniej było ze znakami. A tak jak poprzednik napisał jeśli się zrobi coś takiego w Wa-wie to można zapomnieć o przejechaniu z jednego końca miasta na drugi w "jeden dzień"
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się