virus191 Opublikowano 11 Listopada 2011 Opublikowano 11 Listopada 2011 Witam, byłem wczoraj na przeglądzie, nie chcieli podbić no ale jakoś poszło, powód to ledwo dychający banan. Mam taki podjazd własnoręcznie robiony w kształcie trójkąta prostokątnego do oglądania spodu o wysokości 1,2m. Moje pytanie brzmi: na prostym podłożu chciałbym odkręcić koło wymienić wahacz, dokręcić go mocno od strony sworznia, tuleje dokręcić lekko, wjechać na podjazd i wtedy dokręcić tak jak się należy ? Dodatkowo diagnosta powiedział, że po tej wymianie koniecznie zbieżność do ustawienia. Prawda ?
krzysieqakces Opublikowano 11 Listopada 2011 Opublikowano 11 Listopada 2011 Ja bym podniósł samochód na lewarku, podstawił jakieś klocki, zabezpieczył koła i odkręcił to koło przy którym jest uszkodzony wahacz, wymienił go, no i bym wszystko podkładał. W ten sposób wymieniałem wszystkie wahacze i amorki ze sprężynami, nie potrzebowałem żadnego kanału ani podjazdu. No ale na pewno chwile ci to zajmie. Co do zbieżności no to przecież nic ci się nie zmienia przy wymianie wahaczy, więc po co? Ja osobiście nie robiłem i wszystko u mnie gra ze zbieżnością.
mar_92 Opublikowano 11 Listopada 2011 Opublikowano 11 Listopada 2011 tylko jak będzie na lewarku ,nie dokręcaj na ful
dante0018 Opublikowano 11 Listopada 2011 Opublikowano 11 Listopada 2011 Na lewarku wymienisz bez problemu. Tylko skrecic trzeba pod obciazeniem. Zbieznosc pozniej zalecana.... Im wahacz w gorszym stanie to zbieznosc moze sie rozregulowac. Na nowym wahaczu moze sie zmienic. Takze zalecalbym sprawdzic.
virus191 Opublikowano 11 Listopada 2011 Autor Opublikowano 11 Listopada 2011 Wiem, że nie wolno dokręcać bez obciążenia, chodzi mi tylko czy jak złoże to mogę bezpiecznie na tym niedokręconym wahaczu wjechać na ten podjazd.
Bartoszzz Opublikowano 11 Listopada 2011 Opublikowano 11 Listopada 2011 możesz nawet się kawałek przejechać. ja tak zawsze robię jak wymieniam, jadę się przejechać kawałek zaliczając jakiegoś leżącego policjanta lub niewielkie dziury na polnej drodze, aby zawieszenie się dobrze ułożyło i wtedy pod auto dokręcam wahacze.
mar_92 Opublikowano 11 Listopada 2011 Opublikowano 11 Listopada 2011 dokładnie tak jak pisze Bartoszzz
pepik Opublikowano 11 Listopada 2011 Opublikowano 11 Listopada 2011 Spokojnie możesz wjechać na podjazd na niedokręconym wahaczy i nie musisz ustawiać zbieżności po wymianie ale napewno nie zaszkodzi.
.Pablo. Opublikowano 13 Listopada 2011 Opublikowano 13 Listopada 2011 Jak może się zbieżność zmienić po wymianie wahacza sworzeń może tylko wejść w jedno miejsce śruba tulei też więc nie ma możliwości zmiany zbieżności. Jeżeli zbieżność nie była dawno ustawiana to można dla świętego spokoju ustawić ale nie jest to konieczne.
dante0018 Opublikowano 14 Listopada 2011 Opublikowano 14 Listopada 2011 Zbieżność może się zmienić gdyż nowe wahacze nie mają luzu tak jak stare. jak ktos miał ustawiana na starych wahaczach to na nowych się zmieni.
szczuraz Opublikowano 20 Listopada 2011 Opublikowano 20 Listopada 2011 O ile wiem zbieżność kół w A4 jest regulowana tylko na końcówkach drążków a to o czym piszecie to zmiana w kącie pochylenia koła. Jeżeli źle mówię to poprawcie. Po wymianie banana nie ma prawa zmienić się geometria bo to nie jest część regulowana. Pomijam to że ktoś może założyć tajwańską podróbę która nie będzie trzymała wymiaru wzorca ale to jest jakby oczywiste.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się