Skocz do zawartości
IGNOROWANY

ile za slub


snajper1998

Rekomendowane odpowiedzi

ciekawe co go nawróciło ze złej sciezki :polew:

Kult vaginy :D

I zawsze był upokarzany bo nie mógł nosić koloratki w kolorze Monster Energy :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe co go nawróciło ze złej sciezki :polew:

Kult vaginy :D

I zawsze był upokarzany bo nie mógł nosić koloratki w kolorze Monster Energy :polew:

:polew: :polew: :polew: popłakałem sie ze śmiechooo :polew:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie w parafii ksiądz wie o każdym wszystko, jeśli nie otworzysz mu drzwi jak chodzi po kolędzie czy jak to sie zwie to w niedziele na mszy wymieni z imienia i nazwiska eheh ostatnio wywiesił na drzwiach kościoła w jakim stroju musisz przyjść żebyś mógł uczestniczyć w mszy. Co do samych ślubów to jak moja siostra sie kajtała w tamtym roku to powiedział jej co łaska ale od 800zł w zwyższ i otworzył swój zeszycik przegląda cos i mówi a Pani to od 4 lat w Anglii jest na dorobku ona mówi ze tak o on to stać Pania zęby dać coś na kościół wiec ślub 1500zl + proszę sie dogadać z organistą i kościelnym ,organista chciał 400zł a kościelny 150zł 2050 za ślub to przesada .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek no widzisz my akurat chcielismy aby u nas zaspiewaly dziewczyny z zespolu + plus skrzypce niestey proboszcz powiedzial ze jest rozporzadzenie biskupa ze nie wolno. I co Ty na to ??? Nie dosc ze organista dostal 300 to nie bylo ani ave maryja a jak wychodzilismy z kosciola to ku*** chyba leciala kolenda bo napewno nie bylo to to co powinno....

Ogólne prawo kościelne mówi że nie wolno w kościołach podczas mszy używać instrumentów typu bębenek, gitara, cymbałki i inne dupeszwindle. U mnie jest tak że jak ktoś chce skrzypce to proszę bardzo ma je, jeśli chce chórek to ma chórek. Nie ma czegoś takiego jak rozporządzenie biskupa. Jest tzw. prawo muzyki kościelnej i ono dyktuje co wolno a co nie. Nie wolno np. grać na mszach BARKI czy innych świeckich piosenek ale jeśli dzieci czy ludzie śpiewają mi to na mszy to wolę to zagrać niż inną pieśń z XVIII wieku co zna ją 5 babek i każda jest na innej mszy. Prawo jest po to by je łamać. Twój proboszcz widocznie ma jakieś swoje zasady i wdrąża je w życie tłumacząc to że bp. zabronił. Ja osobiście gram na organach w kościele od 16 roku życia a mam za nie długo 27. W tym czasie zmieniłem parafie do grania i widziałem masę księży. Większość jest ok ale trafiają się ofermy co nie popuszczą ci ani grosza. Ile ja się musiałem szarpać z plebanem żeby mi dał podwyżkę to tylko ja wiem. Umowa na 1/4 Etatu to luksus o jakim można pomarzyć na parafii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał to nie chodzi o te 1100 mnie akurat stac , bardziej mnie wkurwil ten tekst jak nie masz to wy***rdalaj , ale jak zyjesz bez slubu razem to jest wielkie halo.

spoko czaję :) nabijałem się tylko ;) bo w LRA widzę ceny są niezłe :)

Ciekawi mnie kiedy jakiś klubowy ksiądz się tu pojawi i zacznie bronić siebie i "kolegów" po fachu :D

Ogólnie temat przejeb@ny... totalny brak kontroli, robią co chcą, trzepią kasiorkę, a my co na to? NIC :wallbash: Gadamy o tym i co... i tyle i tak 90% z nas w przyszłości zrobi tak jak oni chcą... "dla świętego spokoju"... :kwasny:

Wyobraźcie sobie co by było jakby ich opodatkowali? Przecież przez rok byłby płacz i kazania, o radiu M szkoda gadać... zbuntowaliby masę ludzi (głównie babcie itd. - wiecie jak jest, jedno hasło i armia rusza pod pałac z krzyżem). O "podwyżkach" za "usługi" już nie wspomnę - bo zmusiłoby ich opodatkowanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja mówię że opodatkowanie kościoła to jak jak by każdy z nas sobie harakiri jebnął osobiście. To wywoływanie wilka z lasu. Nie będzie czegoś takiego jak stała stawka do puki nie będzie tak jak w Niemczech że to państwo płaci księdzu a samo ma za to podatek. Tyle że jeśli nie zapłacisz podatku to jesteś automatycznie usuwany z kościoła jako katolik i zaczynają się jaja, bo po śmierci nie wolno ci zrobić mszy tylko prosto z domu, szpitala lecisz na cmentarz i do dołka gdzieś na uboczu, bez szumu itp. Tak się stało kiedyś u mnie w parafii gdzie koleś dał pismo w Niemczech że nie będzie płacił podatku bo nie jest katolikiem, pismo zostało przesłane do Polski do kurii że są proszeni o wykreślenie tego pana. Nie wiem tylko czy jest to lista katolików bo może się to inaczej nazywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy by chciał mieć ślub w restauracji na 200 osób, do tego poprawiny, orkiestrę, zespół czy DJ z najwyższej półki. Ja sam się żenię w lipcu 2012 i robię wesele w remizie żeby było taniej. Tutaj Wam dam propozycję bo jeśli cena księdza Wam nie pasuje to możecie się udać do kurii i poprosić o księdza od nich który przyjedzie bez problemu i odprawi msze za kilka zł w porównaniu z księdzem z parafii. Da się tak zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Księża widzą w tym dobry biznes (wszystko drożeje) :wink4: U nas w jednej parafii Proboszcz rzyczy sobie 1000. A w sąsiedniej parafii (mała nowa kaplica) ksiądz udzielił ślubu za 300 zł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w rodzinie zakonnicę i księdza; miałem też zakonnika ale mu się zmarło kilka lat temu i on był normalny. Można było z nim pogadać o wszystkim, za młodu był mistrzem Polski w biegach i miał żonę, więc trochę życia liznął. Był bardzo dobrym przyjacielem JPII :good:

Co do zakonnic to przez całe życie mają prany mózg :sick3:, nie da się z nią pogadać o niczym życiowym :thumbdown: Mieliśmy duuużo wartą działkę po dziadkach gdzie ona miała spory (wartość 2mln zł) udział który chciała przeznaczyć na zakon, tylko nie jako oficjalną darowiznę bo wtedy musieli by zapłacić duży podatek tylko jako lewą sprzedaż działki komuś z rodziny przełożonej zakonu. Na szczęście po wizycie u prawnika i w prokuraturze ciotka przestraszywszy się zrzekła się praw do działki na rzecz reszty rodziny.

Ksiądz jest teraz na emeryturze, mieszka w 140m apartamencie w wawie ze swoją byłą gosposią. Przez całe życie mieszkał w niemczech gdzie parafia ma obowiązek prowadzić księgi, parafianie naprawdę płacili co łaska (na rachunek) za posługę księdza. Pomimo takich obostrzeń i tak co 2-3 lata zmieniał furę a jak przyjeżdzał do Polski to cała rodzina świętowała. Parę lat temu popiłem sobie z nim na jakiejś imprezce i jak zaczął gadać to nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać czy :sick3:. Ksiądz oficjalnie może raz na rok :sexinbed: bez popełnienia grzechu, oczywiście jak go ktoś na tym nakryje to powie że to ten pierwszy. 90 % księży którzy nie są pedofilami i homoseksualistami mają "żony" i dzieci :shocked:

Ostatnio w mojej parafii był odpust na który przyjechał Glemp i inni z góry najnowszymi A8 i A6, każdy z osobistym kierowca i asystentem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ksiądz oficjalnie może raz na rok :sexinbed: bez popełnienia grzechu, oczywiście jak go ktoś na tym nakryje to powie że to ten pierwszy. 90 % księży którzy nie są pedofilami i homoseksualistami mają "żony" i dzieci :shocked:

mówisz o Deutschlandzie? :)

I niby jakim cudem każdy ksiądz tam może raz na rok oficjalnie? :polew: Z kim? :polew: Sami sobie ustalają przykazania i prawa :polew: Ludzi straszą, że rozgrzeszenia nie dadzą, albo nie dadzą chrztu/komunii/ślubu itd., a im wolno wszystko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja 7 lat temu płaciłem 9 i pół stówy,ksiądz po sąsiędzku z żoną bo z jednej strony kościół z drugiej plebania.

Znali się od zawsze i jak miałem z żoną wpaść o umówionej godzinie z kasą to wywiał,zostawił organistę,żeby sąsiadce czasami

jakiejś promocji nie musiał zrobić :)tak na marginesie to od roku jest na emeryturze i mieszka w wykupionym

mieszkaniu w bloku z wieloletnią gosposią.Miał wtedy nówkę funkiel corollę a p perfumy z najwyższej półki.

Co w tym najlepsze,że z wcześniejszej parafii oddalonej o 30 km został przez mieszkańców wywieziony z plebanii na taczkach.

Przypadek nr.2 to parafia oddalona od tej gdzie brałem ślub o 8km ksiądz od lat bierze 2 tysi :shocked:

Przypadek nr.3 to niedaleko inna parafia gdzie ksiądz chodząc po kolendzie bierze od ilości domowników-od dorosłych po 20pln

od dzieci bodajże po dychaczu.Jeżeli były jakieś małe bunty i protesty lub ktoś za mało dawał to gdy był jakiś pogrzeb w jednym czy drugim domu wyjmował kajecik i państwo jesteście mi winni tyle i tyle a jak nie to pogrzebu nie będzie :disgust:

On nie ma kościelnego bo poco mu płacić.Ludzie w kolejkę mają dyżury i swoje obowiązki podzielone :wallbash:

Tak naprawdę znam 2 księży w porządku w tym jeden z prawdziwego powołania,jest to proboszcz kościoła w W-wie na Bema

natomiast drugi alkoholik którego kuria skierowała na leczenie bo do tego doszło,że msze w takich stanach odprawiał,

że ludzie jeden bełkot słyszeli :)ale po torbie luzak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy by chciał mieć ślub w restauracji na 200 osób, do tego poprawiny, orkiestrę, zespół czy DJ z najwyższej półki. Ja sam się żenię w lipcu 2012 i robię wesele w remizie żeby było taniej. Tutaj Wam dam propozycję bo jeśli cena księdza Wam nie pasuje to możecie się udać do kurii i poprosić o księdza od nich który przyjedzie bez problemu i odprawi msze za kilka zł w porównaniu z księdzem z parafii. Da się tak zrobić.

No to tutaj Cie zastrzele, msze (zreszta za***iście poprowadzona) odprawial nasz dobry znajomy a wlasciwie przyjaciel siostry mojej zony. Pracuje na wysokim szczeblu w seminarium , jest chyba prokuratorem czy jakos tak. I mimo to ze wlasciwie to na te 40 minut wynajelismy mury kosiola bo ksiedza mielismy swojego to o zadnej zniszce mowy nie bylo, a uraczono jeszcze zone takim tekstem. A ze msza bedzie odprawiana przez innego ksiedza wiedzial proboszcz dwa miesiace przed slublem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem księdza od siebie (brat cioteczny), musiałem załatwić mu delegacje, czy jakoś tak to się nazywa (takie zwolnienie z parafii w której będzie ślub dla parafii od której chcę mieć księdza, paranoja ale szczegół) , koszt 200 zł i wynajęcie kościoła 600zł. W sumie na jedno wyszło tylko tyle że ślubu mi udzielał kuzyn.

Wiecie że podatków nie płacą tylko mafie i krętacze. Tym sposobem duchowieństwo porównuje się do dziwek złodzieji itp. Łatanie dziury budżetowej powinno się zacząć od wprowadzenia takich samych podatków jak płacimy my, no i jasny cennik. Już nie raz się spotkałem że w jednej parafi potrafią być różne ceny zależy od księdza. Paranoja to tak jak bym szedł do sklepu i co sprzedawca (w tym samym sklepie) to by miał inne ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ksiądz oficjalnie może raz na rok :sexinbed: bez popełnienia grzechu, oczywiście jak go ktoś na tym nakryje to powie że to ten pierwszy. 90 % księży którzy nie są pedofilami i homoseksualistami mają "żony" i dzieci :shocked:

mówisz o Deutschlandzie? :)

I niby jakim cudem każdy ksiądz tam może raz na rok oficjalnie? :polew: Z kim? :polew: Sami sobie ustalają przykazania i prawa :polew: Ludzi straszą, że rozgrzeszenia nie dadzą, albo nie dadzą chrztu/komunii/ślubu itd., a im wolno wszystko...

mówię ogólnie, czy to Pl czy D czy inny Bangladesz. Tak maja odgórnie z watykanu ustalone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiecie to wszystko jest kwestia interpretacji , wiekszosc przepisow jest wymyslana przez ludzi , nawet Pismo Swiete najpradopodobniej zawiera wiele zmian co do pierwszych zapisow. " Bedziesz zyl w celibacie" a moze powinno byc "Bedziesz zyl w celi bRacie" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...