Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B6] Przelałem olej - co zrobić ?


neo61

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

dolewalem dzisiaj olej do silnika.chcialem zeby stan byl pod maks.i nie wiem jak ale pierwsz raz w zyciu udalo mi sie przelac.myslalem ze od min do maks jest 1litr jak zawsze.bylo ponizej polowy wiec wlalem 0.5l.i teraz mam grubo ponad maks.nie wiem jak to mozliwe ze po wlaniu tak malej ilosci poziom na miarce tak podskoczyl ale tak mi pokazuje.

Pytanie co teraz.?

Auto jest 03 rok.2.4 motor.czy w tych rocznikach bylo jakies zabezbieczenie przed przelaniem?spuscic troche czy poprostu jezdzic normalnie i sam wroci do normy.

Dzieki za pomoc i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kaziu_Wichura

jak przelałeś z 0,5l to nie ma się czym przejmować. Naciesz się silnikiem, pojeździj trochę na pełnym bucie, wkręcając wysoko to olej trochę oleju się spali i będziesz miał normę :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś miałem podobny problem, ale w innym autku i wiem że jak jest dużo za dużo to niezbyt dobrze dla silnika. Technicznie nie wiem czemu, tak mi macher mówił. Może wlewając pierwszą partię oleju za szybko sprawdziłeś miarkę, kiedy jeszcze cały nie zdążył spłynąć. Później jeszcze dolałeś 0,5l no i wyszło dużo :mysli: Ja bym upuścił i nie ryzykował, ale mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja słyszałem że nadmiar oleju ma zły wpływ na uszczelniacze

Może wydmuchać uszczelki - jak najszybciej usuń nadmiar oleju - spuść go albo odessaj specjalnym przyrządem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdanie nadmiar oleju to tak jak koledzy piszą zły temat też kiedyś miałem taki problem i dogodziłem silnikowi, bo pojeździłem dzień z przelanym olejem a potem go zlałem w całości i wlałem nowy to umożliwiło silnikowi wypłukanie brudu który był po poprzednim oleju a nowy już pracował ładnie, mimo tego że pisze się iż dobre oleje są drogie to jednak nie aż tak bardzo żeby nie pozwolić sobie na taki zabieg tym bardziej że nie robi się tego na co dzień, no ale to jest moje zdanie i wiadomo że nie każdy musi się z nim zgadzać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaziu, jak nie wiesz co pisac, to raczej nie pisz. To nawet nie jest [br]Dopisany: 12 Marzec 2008, 23:46 _________________________________________________smieszne. Oleju nie moze byc za duzo. Jezeli dobrze pamietam mozna uszkodzic katalizator.

W tym samochodzie wystepuje urzadzenie przelewowe, ale ja osobiscie nie wiem jak ono dziala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz możliwość to odessaj, lub zlej i zalej ponownie. Nadmiar zmniejsza objętość skrzyni korbowej, może wyrzucać np. simmeringiem lub uszczelką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak przelałeś z 0,5l to nie ma się czym przejmować. Naciesz się silnikiem, pojeździj trochę na pełnym bucie, wkręcając wysoko to olej trochę oleju się spali i będziesz miał normę :decayed:

:shocked:, dziwne rzeczy kolego piszesz.

neo61 zrób tak jak inni koledzy piszą :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź do apteki i kup 200ml strzykawkę (~2PLN) plus wężyk do kroplówki (~1PLN). Odessij nadmiar oleju i będziesz mógł spać spokojnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dołanczam sie do kolegi kup strzykawke i nadmiar wycjągnij. Pamietaj ilość oleju zawsze musi być w normie(miedzy min a max). Latem może być go troszke wiecej to sie bedzie lepiej chłodził a zimą mniej to sie szybciej nagrzeje . Jęsli bedziesz mial go za dużo może ci go wywalać odmą do zaworu recylkulacji spalin (przy ostrej jeżdzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam koledzy.

Oczywiscie chce sie cieszyc moim wspanialym silnikiem nie tylko chwile ale dlugo dlugo!

Dlatego nie posluchalem kazia wichury tylko reszty klubowiczow,i bardzo dziekuje za szbka odpowiedz:)

wezyk i strzykawka zadzialaly i teraz jest ponizej maks!

Ja spie i jezdze spokojnie.

Dzieki za pomoc

swoja droga ostatnio mialem bmw silnik 2.5 i nigdy nie dolewalem oleju.

A w tym aucie co 1000 mil musze dolac okolo 0.5l ?

I najlepsze ze w instrukcji uzytkowania napisane jest ze tak ma byc i ze olej powinno sie miec zawsze w bagazniku:)

castrol edge oczywiscie.

Z tego co pamietam to zawsze mowilo sie ze zajechane silniki potrzebuja dolewek.

A tu dowod na to ze jednak nie.

Silnik z przebiegiem 10tys takze i to nawet wg zalecen producenta.

Co o tym myslicie?

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kaziu_Wichura

Kaziu, jak nie wiesz co pisac, to raczej nie pisz. To nawet nie jest [br]Dopisany: 12 Marzec 2008, 23:46 _________________________________________________smieszne. Oleju nie moze byc za duzo. Jezeli dobrze pamietam mozna uszkodzic katalizator.

W tym samochodzie wystepuje urzadzenie przelewowe, ale ja osobiscie nie wiem jak ono dziala.

ej ale hamuj trochę bajerę z takimi tekstami... . Jak ci coś się nie podoba w moim poście to zawsze możesz zasugerować wątpliwości w jakiś łagodniejszy sposób. Twoja wiedza wygląda jakbyś ją zaczerpnął z instrukcji obsługi samochodu więc proszę bez uwag w stylu "żebym się nie odzywał".

Oczywiście nie raz zdażały mi się błędne wypowiedzi ale, jak dobrze pamiętam, nikt jeszcze nie wyjechał z takim tekstem. Zdecydodowanie mi się to nie podoba :disgust:

dziwne rzeczy kolego piszesz.

raczej nie.

A w tym aucie co 1000 mil musze dolac okolo 0.5l ?

I najlepsze ze w instrukcji uzytkowania napisane jest ze tak ma byc i ze olej powinno sie miec zawsze w bagazniku:)

to co miałem w zamyśle pisząc swojego posta. Cechą charakterystyczną silników V6 jest to, że spalają stosunkowo dużą ilość oleju, przy ostrzejżej jeździe ta ilość jest nawet bardzo duża - w ten sposób silniki te jakby "zabezpieczają" się przed uszkodzeniem (miałem A6 z silnikiem 2.8 a teraz mam "setę" też 2.8 i coś o tym wiem :)).

Sądzę, że jakbyś dobrze przycinął to po jakiś 500-800 km miałbyś już poniżej maxa.

A co kwestii uszkodzenia uszczelniaczy to następuje to wtedy kiedy już są one dosyć mocno zużyte. Jedyny wpływ lekkiego przelania olejem jest taki, że może to nastąpić szybciej - tutaj dostrzegam plus ponieważ szybciej dowiesz się o zużytym uszczelniaczu i nie zaskoczy się niemiła niespodzianka np. na środku autostrady. Jeśli uszczelniacze są zdrowe to nic im się nie stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krzychuzzz

Jak uszczelniacz zacznie puszczać to obiawem nie będzie wysranie całego oleju na raz tylko to że zaczniesz zostawiać plamy pod sobą po dłuższym postoju i zarzygany silnik.

Jak uważasz to za plus to ja dziękuje i wole mieć oleju tyle ile trzeba.

A nawet zdrowe uszczelniacze można w ten sposób zniszczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kaziu_Wichura

Jak uszczelniacz zacznie puszczać to obiawem nie będzie wysranie całego oleju na raz tylko to że zaczniesz zostawiać plamy pod sobą po dłuższym postoju i zarzygany silnik.

Jak uważasz to za plus to ja dziękuje i wole mieć oleju tyle ile trzeba.

A nawet zdrowe uszczelniacze można w ten sposób zniszczyć

Coś mi się wydaje, że nie zrozumiałeś co napisałem.

Przecież nie sugerowałem, że wypluje cały olej. Zauważyłem tylko fakt, że jeśli uszczelniacze są już zużyte to ulegnie silnik rozszczelnieniu, co oczywiście prędzej czy później miałoby miejsce. Moje podejście do sprawy wygląda tak, że wolałbym wymienić uszczelniacz szybciej niż jeździć z tykającą bombką. Wiadomo każdy ma prawo do własnego zdania czego nie neguję ;).

A nawet zdrowe uszczelniacze można w ten sposób zniszczyć

z tym się zgodzę ale w wypadku montażu zamienników. Nie ma szans na to żeby puściły oryginalne uszczelki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazik, po pierwsze to wypowiedzi powinny być poparte wiedzą, a nie przekonaniami, instrukcja obsługi jest dobrym źródłem, choć niezbyt szczegółowym. Po drugie na forum już wielokrotnie spotkałem się z wypisywanymi głupotami np. wyższa temperatura to normalka, może być powyżej 100 stopni , ten typ tak ma itp. Jak jesteśmy w dziale technicznym to nie należy pisać informacji całkowicie mylnych lub szkodliwych. Twoja wypowiedź jest szkodliwa.

Po trzecie nie miałem zamiaru Cię urazić, jeżeli tak wyszło to sorry, ale jakoś trzeba zartykułować, że piszesz bzdury - na tym polegają porady w dziale technicznym.

I jeszcze jedno Kazik, masz lat 20 a ja 45 to raczej masz mniejsze doświadczenie. :kox::evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krzychuzzz

Jak uszczelniacz zacznie puszczać to obiawem nie będzie wysranie całego oleju na raz tylko to że zaczniesz zostawiać plamy pod sobą po dłuższym postoju i zarzygany silnik.

Jak uważasz to za plus to ja dziękuje i wole mieć oleju tyle ile trzeba.

A nawet zdrowe uszczelniacze można w ten sposób zniszczyć

Coś mi się wydaje, że nie zrozumiałeś co napisałem.

Przecież nie sugerowałem, że wypluje cały olej. Zauważyłem tylko fakt, że jeśli uszczelniacze są już zużyte to ulegnie silnik rozszczelnieniu, co oczywiście prędzej czy później miałoby miejsce. Moje podejście do sprawy wygląda tak, że wolałbym wymienić uszczelniacz szybciej niż jeździć z tykającą bombką. Wiadomo każdy ma prawo do własnego zdania czego nie neguję ;).

A nawet zdrowe uszczelniacze można w ten sposób zniszczyć

z tym się zgodzę ale w wypadku montażu zamienników. Nie ma szans na to żeby puściły oryginalne uszczelki.

Bardo dobrze zrozumiałem to co napisałeś i wydaje mi się że teraz starasz się odkręcic to że wprowadziłeś kolege w błąd w swoim pierwszym poście ale nie wciśkaj ludziom kitu że przelanie oleju mamy traktować jako metodę diagnostyczną mająca na celu sprawdzenie stanu uszczelniaczy oraz to że oryginalne simmeringi Audi są niezniszczalne w przeciwieństwie do zamienników.

A skoro tak twierdzisz to potwierdz to jakimi danymi , testami itd. bo wydaje mi się że wyssałeś tą wypowiedz z palca.

(I nie traktuj mojej wypowiedzi jako złośliwośc w stosunku do Twojej osoby)

peace

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kaziu_Wichura
Twoja wypowiedź jest szkodliwa

moja wypowiedź nie jest szkodliwa tylko życiowa... . To, że nie jest zgodna z twoimi poglądami to nie jest moja wina i proszę już nie neguj mojej wiedzy.

po pierwsze to wypowiedzi powinny być poparte wiedzą

wyciągnąłeś za szybko wnioski najwidoczniej ponieważ to co piszę jest poparte i wiedzą i doświadczeniem. Na ogół wszystkie swoje silniki V6 przelewałem i wszystkie funkcjonują po dzień dzisiejszy (a nie miały łatwo pod moją stopą, w szczególności jeden bo było to auto służbowe). Raz zdażyło mi się, że przelałem w swoim 1.8 - gdzie jest to bardziej szkodliwe niż w silniku widlastym - i nic się nie stało. To akurat może być po prostu fart z racji tego, że tylko raz się to zdarzyło więc tylko tak na marginesie dodaję.

Jako przykład mogę podać silnik SC 900 funkcjonujący w naszym zakładzie samochodów osobowych i silników spalinowych na stanowisku hamownii silnikowej jako stanowisko do badań dla studentów, co ciekawe silnik ten jest przelany olejem i pracuje już tak kilka lat - oczywiście nic złego się z nim nie stało a nie jest specjalnie szanowany, wiadomo czemu. W takiej samej sytuacji znajduje się silnik VW 1.9 TDI - i oczywiście różnież się nie rozszczelnia w żadnym miejscu. Jest to o tyle dobry przykład ponieważ o stanowiska dydatkyczne dbają ludzie posiadający najczęściej tytuł profesora nauk technicznych i raczej wiedzą co robią.

Po drugie na forum już wielokrotnie spotkałem się z wypisywanymi głupotami np. wyższa temperatura to normalka, może być powyżej 100 stopni , ten typ tak ma itp

z tym się jak najbardziej zgodzę i uwierz mi, że jak nie mam o czymś pojęcia i nie jestem czegoś pewien to nie piszę tego na forum - świadczyć może o tym np. to, że udzielam się na forum praktycznie od początku jego istnienia mimo to liczba napisanych przezemnie postów nie jest zbyt duża.

Po trzecie nie miałem zamiaru Cię urazić, jeżeli tak wyszło to sorry, ale jakoś trzeba zartykułować, że piszesz bzdury
że piszesz bzdury

nie potrafisz chyba przestać mnie obrażać - bo jakby na to nie patrząc to jest to obrażanie.

Wątpliwości w stosunku do czyjejś wypowiedzi można okazywać w mniej radykalny sposób np. skłaniając kogoś do dyskusji - (w końcu taką funkcję pełni forum) a nie stwierdzać, że pisze bzdury i się nie zna. Trzeba skłaniać do podjęcia wyzwania a nie zmuszać do tłumaczenia się. Przy okazji takiej dyskusji zawsze można coś się ciekawego nauczyć.

I jeszcze jedno Kazik, masz lat 20 a ja 45 to raczej masz mniejsze doświadczenie.

no i chyba z tąd się wzięło twoje negatywne podejście do mojej wiedzy.

Wybacz ale to zdanie jest w moim mniemaniu śmieszne. Wiek bardzo często nie idzie w parze z wiedzą i doświadczeniem więc nie sprowadzajmy tego do takich stwierdzeń.[br]Dopisany: 13 Marzec 2008, 20:42 _________________________________________________

kitu że przelanie oleju mamy traktować jako metodę diagnostyczną mająca na celu sprawdzenie stanu uszczelniaczy

chyba jednak nie zrozumiałeś... . Przecież ja nikomu nie wciskam, że to jest metoda diagnostyczna. Jedynie nakreśliłem dobre złego skutki.

Bardo dobrze zrozumiałem to co napisałeś i wydaje mi się że teraz starasz się odkręcic to że wprowadziłeś kolege w błąd w swoim pierwszym poście

nie widzę w swoim zachowaniu odkręcania i nie potrafię nawet sobie wyobrazić na jakiej podstawie ty tak sądzisz. Jeśli ktoś zgłasza wątpliwości co do trafności tego co napisałem to staram się to jak najlepiej wytłumaczyć.

Ze swojego pierwszego postu w żaden sposób się nie wycofuję, dalej uważam go za jak najbardziej poprawny.

oryginalne simmeringi Audi są niezniszczalne w przeciwieństwie do zamienników.

nie stwierdzam, że są nieśmiertelne. Jednak nie zmieni nic faktu o zdecydowanie lepszej jakość wykonania a co z tym idzie trwałości części oryginalnych w porównaniu do ich zamienników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...