cziter Opublikowano 2 Grudnia 2011 Opublikowano 2 Grudnia 2011 Jakich kontrargumentów? rafuzg wytoczył przeciwko mnie tyle dział, że nie wiem przed którymi się bronić, a z których się śmiać. Nie wiem co złego jest w spekulantach. Ja tam osobiście nie mam nic przeciwko ludziom, którzy chcą kupić tanio, a sprzedać drogo. W moim przeświadczeniu to nie jest dziwne. Edit: Nie mam się zamiaru kłócić tutaj o to kto ma rację, a kto nie. Zwykle spory wychodzą z nieporozumień i niedomówień. Ja Twoje zdanie, że nie chcesz dawać zarabiać prywatnym osobom, odebrałem w kontekście tego, że banki są złe bo dalej zarabiają Twoimi pieniędzmi. Możesz to wyczytać z mojego kontekstu zdań. Uważam, że nie działają dla mojego dobra ale też nie działają wbrew mnie. Depozyty nie są wymuszane. Chcesz to idziesz założyć konto, nie chcesz to nie. Nie rozumiem po prostu tej Twojej nienawiści do banku jako rzeczy złej samej w sobie. To chyba nie do mnie a propos nienawisci do bankow. To nie ja pisalem Ja tez nie chce sie klocic, po prostu jestem ciekaw Twoich argumentow. Tu nie chodzi o to kto ma racje, tylko o przedstawienie racjonalnego wytlumaczenia. Pytalem o kontraargumenty dotyczace tego, ze to nie przez banki i kreacje pieniadza jest kryzys. No chyba nie powiesz, ze spekula jest dobra?? Podaj mi chociaz jeden argument za? Oprocz tego, ze spekulant zarobi Przeciez oni rozbijaja rynek (czy to walutowy, czy paliwowy, czy rolny). Sztucznie zwiekszaja popyt/podaz na dany towar, co wcale nie przeklada sie na sytuacje na rynku. Traca na tym wszyscy, tylko nie oni. Bo np. rafinerie dalej musza kupowac rope bo im potrzebna i beda to robic nawet po wyzszej cenie. Za wszystko oczywiscie zaplaca zwykli ludzie... Na walutach jest lepiej? @Julo: Dokladnie. Zgadzam sie z Toba co do czesci o kreacji pieniadza. Czy banki teraz daza do poprawy jakosci swoich portfeli kred. tego nie wiem, nie siedze w temacie i wierze na slowo Wydaje mi sie tylko, ze aktualny system (uprawnien bankow, ich roli) nie jest dobry i zamiast go zreformowac to sztucznie podtrzymuje sie pacjenta przy zyciu...
Gość fudi Opublikowano 2 Grudnia 2011 Opublikowano 2 Grudnia 2011 Spekulacja jest dobra jako sposób na zarobienie pieniędzy. Oczywiście ludzie tacy jak Soros, to już jest moim zdaniem przesada. Jeśli chodzi o dużą skalę to przyznaję Ci racje, że rzeczywiście sztucznie zwiększają popyt i podaż poprzez kupowanie/sprzedawanie danej rzeczy. Ale to dzieje się cały czas i dlatego banki narodowe mają rezerwy finansowe, by na przykład teraz 31 grudnia maksymalnie obniżyć stosunek Euro/PLN by nasz dług w stosunku do PKB był jak najmniejszy. Ta część "Edit:" była do rafuzg A czy to przez banki i kreacje pieniądza jest kryzys? Moim zdaniem tak. Przez chciwość i możliwość zrobienia łatwej kasy. Różnica między kredytem, a pożyczką jest taka, że kredyt to pieniądze kreowane. Bank musi tylko złożyć depozyt w wielkości stopy rezerwy obowiązkowej i może już udzielać kredytu. Przykładem kryzysu w USA jest właśnie chciwość banków, sekurytyzacja wierzytelności i tykająca bomba niewypłacalnych dłużników. Kryzys w Irlandii podobnie, łatwość udzielania kredytów w połączeniu z rosnącymi cenami nieruchomości, sprawiła że można było łatwo dostać pieniądze na budowę domu, a potem sprzedać go drożej niż wyniosły koszty. Tutaj też wyszła chciwość firm developerskich które budowały całe osiedla.. Ale patrząc na to wszystko nie sposób wyłączyć czynnika ludzkiego. Banki chętnie dawały kredyty, czasem nawet bez sprawdzania zdolności kredytowej, ale też ludzie chętnie je brali. To nie trzeba być geniuszem, żeby zdawać sobie sprawę, że jak ktoś mi daje dużo pieniędzy to będę musiał to oddać. Więc powiedziałbym, że to tylko po części banków wina. One udostępniły nam takie rzeczy jak kredyty ale to ludzie nie umieją z nich korzystać.
cziter Opublikowano 2 Grudnia 2011 Opublikowano 2 Grudnia 2011 ... by na przykład teraz 31 grudnia maksymalnie obniżyć stosunek Euro/PLN by nasz dług w stosunku do PKB był jak najmniejszy. Mysle, ze sie przekonamy jak dziala spekula wlasnie przy tej interwencji NBP Nie zgodze sie, ze ludzie sa winni. Bo to w kwestii banku jest sprawdzenie potencjalnego kredytobiorcy, czy ma zdolnosc, czy nie. A ze banki nie sprawdzaly tego rzetelnie (liczyla sie ilosc, a nie jakosc kredytow) to ludzie wykorzystywali. Wystarczylo powiedziec, koniec basta - nie dostaniesz wiecej kasy, a nie jeszcze wciskac kolejna karte kredytowa. Mysle, ze ogolnie mamy podopne podejscie do tematu, tylko mnie denerwuje to, ze za bledy bankow placimy teraz my (bo one i tak to przerzucaja na ludzi/rzady panstw), a one dalej realizuja zyski...
Gość fudi Opublikowano 2 Grudnia 2011 Opublikowano 2 Grudnia 2011 Myślę, że 31 będzie dobrze, NBP ma duże rezerwy na kupowanie złotego. Ale teraz to ludzie są w takich kłopotach, przez samych siebie. Może to też wynikać z małej świadomości dotyczącej udzielania kredytów. Tak jak irytują mnie reklamy Credit Agricole - mówią, że prosto liczony kredyt na 10 zł kosztów na 1000 zł czyli 1%, tak? A pod spodem RRSO (Realna Roczna Stopa Oprocentowania) 22% z hakiem.. Więc tutaj kłania się też marketing i psychologiczne podejście. Kredyt to dobra sprawa dla firmy, dobra sprawa na długi okres czasu na budowę domu. Na samochód może leasing ale takie kredyty konsumenckie są zabójcze dla portfela przeciętnego Kowalskiego, jeśli nie ma o tym pojęcia. Tutaj więc nie rozstrzygniemy moim zdaniem kto ma racje, bo prawda leży po środku. Po części sprytna polityka banku, jeśli chodzi o udzielanie kredytów i pożyczek, a po części niewiedza, łatwowierność i brak przewidywania konsekwencji przez kredytobiorców. I rzeczywiście jest teraz tak, że my za to płacimy bo najłatwiej jest przerzucić koszty na konsumenta.
83piotrek Opublikowano 2 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 2 Grudnia 2011 A powyżej tego progu ? kradną ? Bo nie rozumiem jak rację bytu może mieć sytuacja, że nie można odzyskać 100 001 Euro BFG w przypadku np utraty płynności finansowej danego banku gwarantuje wypłatę ze środków funduszu do wysokości równowartości 100 000 EUR. Wszystkie środki powyżej tej kwoty będzie szansa uzyskać w procesie upadłościowym banku, tak jak zwykłego przedsiębiorstwa (czyli wyprzedaż majątku, zaspokajanie w odpowiedniej kolejności wierzycieli), ale jak można zaobserwować, bardzo trudno zwykłemu Kowalskiemu uzyskać należne mu pieniądze w takim postępowaniu zwłaszcza w przypadku banków, gdzie aktywa w głównej mierze składają się z papierów wartościowych, pieniędzy trzymanych przez klientów indywidualnych i firmowych, a majątek banku stanowi niewielki procent całych aktywów. Co do kryzysu - w zależności od stopy rezerwy obowiązkowej (ustalanej przez NBP) z 1000zł wpłaconych na konto przez osobę fizyczną, można wykreować ok 22 000 - 25 000 tyś PLN środków, które można przeznaczyć na kredyty. Po to wchodzą w życie rekomendacje typu S, T, żeby banki jeszcze dokładniej oglądały każdą złotówkę, którą chcą pożyczyć. Kryzys zaczął się od tego, że w USA wykreowali za dużo pieniędzy dając kredyty hipoteczne, karty kredytowe (w dziesiątkach) klientom, o których z góry było wiadomo, że nie będą w stanie spłacać zobowiązań wobec banku. Nie wiem jak za granicą, ale w Polsce banki obecnie dążą do poprawy jakości swoich portfeli kredytowych - zwiększenie pewności, że pożyczone pieniądze zostaną oddane (zabieranie kart kredytowych, raty kredytów mogą stanowić max. 50% dochodów kredytobiorcy itp). Jak wspomniałem wcześniej, KNF obecnie nadzoruje tyle sfer działalności banków, że osobiście nie widzę możliwości doprowadzenia do sytuacji takiej, że któraś z instytucji utraci płynność finansową. Jako ciekawostkę dodam, że u mnie na stałe jest ok 30-40 osób z KNF, dla których zostało specjalnie wydzielone biuro, aby mogli wykonywać swoje obowiązki związane z kontrolowaniem tylko firmy, w której pracuję. Ok, o tym ze BFG dziala to wiem. Ale jest kwestia innego rodzaju. Jesli upadnie maly bank typu FM Bank, ktory (strzelam) ma miliard depozytow to BFG wyplaci. A co sie stanie jak padnie FM, a pozniej Pekao S.A, ktory nalezy do wloskiej Unicredit i w tym samym dniu Polbank ? Kto wyplaci 30 mld zlotych ? Podejrzewam, ze BFG nie da rady. Wiem tez z doswiadczenia jak dziala kontrolling panstwowy- Kowalskiego udupia, ale jak sie ma znajomosci i odpowiednia kase- wszytsko mozna zalatwic-"zeby urzednik przymknal oko" Polskie panstwo tocza rozliczne patologie, ustawy sa pisane pod konkretne interesy. Kazdy myslacy czlowiek potrafi wskazac przynajmniej kilkanasie rozwiazan, ktore zatrzymaly by patologie w danej dziedzinie (uproszczenie systemu podatkowego - tylko stawki podstawowe bez zwolnien), wtedy skonczyly by sie przekrety, lewe faktury,robienie kosztow itp. Kazdy o tym wie, ale nikt nie robi. Dlaczego ? Bo sam ma w tym interes.............. Dlatego przestalem wierzyc w panstwo, rzad i jego instytucje :gwizdanie:
julo23 Opublikowano 2 Grudnia 2011 Opublikowano 2 Grudnia 2011 Propozycja z 1 postu dot. przeniesienia $ do Toyota bank jest bardzo dobra bo to dobry bank.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się