Steve Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Pytanie jak w temacie. Zima pomału będzie zaznaczała swą obecność mrozem. Na jezdniach wiadomo co: błoto, sól, żwir itp. W tej sytuacji lepiej jeździć brudasem do marca żeby nic nie zepsuć przy aucie czy jednak myjnia / karcher nie zaszkodzi?
soolek Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Ostatnio właśnie czytałem sobie dyskusję nt. temat na innym forum. Zaschnięty brud z solą podobno nie jest szkodliwy dla lakieru, ale nie da się uniknąć jego rozpuszczenia podczas zimy (plusowe temperatury), więc jednak myć.
lemak Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 jakby po całym sezonie zimowym wyglądało to auto nie myte, chcyba bym się wstydził wsiadać po 2 miesiącach
pepik Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Napewno nie myć w mrozie ale jak jest lekko na plusie i piękne zimowe słońce to czemu nie, zawsze warto umyć
P-U-M-A Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Ja myje co tydzień do dnia dzisiejszego. A w tygodniu jeszcze quick detalierem lece. Śmiało możesz myć.
Filutek Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Ja raz nie myłem przez ponad 2 miechy, masakra później bylem dwa razy na myjce bo brud nie chciał zejść.
Steve Opublikowano 11 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 11 Grudnia 2011 Też się opowiadam za opcją myć. Myć, bo później faktycznie nie da się doczyścić. Tylko chodzi mi o oddziaływanie wody na lakier, elementy blaszane (ocynkowane i nie) oraz części silnika. Jak to się wszystko zachowuje, jeśli nie wysuszymy auta w 100% (a twierdzę, że nigdy nie wysuszymy wszędzie wszystkiego) i wieczorem temp. spadnie poniżej zera? Co wtedy mogą być za konsekwencje? O zamku i parowaniu szyb też należałoby pomyśleć.
P-U-M-A Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Co do lakieru plastików to jestem przekonany że jest do 100% suchy po moim myciu. A jeżeli ktoś ma garaż nawet nie ogrzewany to jeżeli zostanie troche wody na aucie jeżeli ktoś tak myje to nie zamarznie.
Buba Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Skąd w ogóle pomysł niemycia? Zima to przeciwskazanie do mycia samochodu?
grzes1150 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Skąd w ogóle pomysł niemycia? Zima to przeciwskazanie do mycia samochodu? Bo i tak się zaraz ubrudzi i kasa wydana na myjce pujdzie w błoto w dosłownym tego słowa znaczeniu
Polko_V Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 jakby po całym sezonie zimowym wyglądało to auto nie myte, chcyba bym się wstydził wsiadać po 2 miesiącach myślę, że warto przeczytać to co napisałem ja poprzednie, ze 4 lata temu (czarne polo coupe, 8tkm zrobiłem zima i auto było NIE GARAŻOWANE) nie myłem od pażdziernika (od swoich urodzin) do marca (przed wielkanocą) i potem czas na mycie .Wiadro 10l w tym wiadrze na dnie szampon...dużo szamponu :gwizdanie: i potem jak siś okazało wQr*y czasu .Pierwsze mycie...umyłem dach, szybę przednią i przód...woda do wylania-dosłownie maź się robiła a jak pomoczyłem palec...powąchałem i delikatnie liznąłem to było czuć prawie samą sól a szamponu nic :gwizdanie: .Drugie mycie...jeden bok i tył i woda do wylania (maź). Trzecie mycie...reszta i zaś maź. Czwarte mycie, już całe auto umyłem, ale jeszcze było szare a nie czarne. Podejście numer pięć...uzyskałem dostęp do czarnego koloru . I dopiero za szóstym razem tzn. ~10l. wody i szampon, który po tych myciach się skończył (a był nowy kupiono) odzyskało moje polo kolor a blask dopiero po polerce był. Więc Ci którzy chcą eksperymentować...myć czy nie myć stanowczo odradzam opcję nie myć. Jednym słowem moja polóweczka była zabalsamowana...czyli ja ją nazwałem w styczniu już jako JEŻDZĄCA MUMIA .No chyba,że ktoś chce nakręcić kolejną część filmu "Mumia" :decayed:
majkel_majki Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Ja zimą aut nie myję, 2 milimetrowy brud sam odpada Jeżeli samochód jest już tak brudny, że nic przez szyby nie widać to myć tylko w słoneczny dzień z temperaturą powietrza powyżej zera, po myciu dokładnie wytrzeć karoserię i uszczelki irchą, a te ostatni spryskać silikonem w sprayu żeby po mroźnej nocy nie było niespodzianek typu nie mogę wejść do środka
Gracjan Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Ja zimą aut nie myję, 2 milimetrowy brud sam odpada Jeżeli samochód jest już tak brudny, że nic przez szyby nie widać to myć tylko w słoneczny dzień z temperaturą powietrza powyżej zera, po myciu dokładnie wytrzeć karoserię i uszczelki irchą, a te ostatni spryskać silikonem w sprayu żeby po mroźnej nocy nie było niespodzianek typu nie mogę wejść do środka Jak wytrzesz auto po myciu na bezdotyku to tylko rys narobisz... Wycierać jedynie mikrofibrą, żadna ircha czy inne wynalazki.
lemak Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 najlepiej wstawic po myciu do garażu, gdzie temp jest ok 20 st i "będzie pana zadowolony "
majkel_majki Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Ja zimą aut nie myję, 2 milimetrowy brud sam odpada Jeżeli samochód jest już tak brudny, że nic przez szyby nie widać to myć tylko w słoneczny dzień z temperaturą powietrza powyżej zera, po myciu dokładnie wytrzeć karoserię i uszczelki irchą, a te ostatni spryskać silikonem w sprayu żeby po mroźnej nocy nie było niespodzianek typu nie mogę wejść do środka Jak wytrzesz auto po myciu na bezdotyku to tylko rys narobisz... Wycierać jedynie mikrofibrą, żadna ircha czy inne wynalazki. Nie myję na bezdotyku, zwłaszcza zimą. Woda pod ciśnieniem w różnych zakamarkach na mrozie to zły pomysł. Raz umyłem tak incę i nie można było się dostać do środka inaczej niż przez ładownię tam są dziwnej konstrukcji kasety zamków, dostały wody i pozamarzały. Zawsze myjęauta ręcznie na podwórku, przynajmniej wiem że mam zrobione dobrze.
Steve Opublikowano 11 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 11 Grudnia 2011 Słyszałem o sposobie na zamki, polegającym na ich (koniecznie wszystkich, również na klapie bagażnika) zaklejeniu taśmą. Moim zdaniem niczego to nie gwarantuje. Ale też z pewnością nie zaszkodzi. Mój problem polega na tym, że jeżdżę 5/7 dni w tyg. a auto stoi pod gołym niebem. Dużo jeżdżenia powoduje, że wóz brudzi się szybko i mocno. Spostrzeżenia mam takie. Zimą nie ma co myć za często. Wydaje mi się, że raz na miesiąc to nie jest źle, starczy. Wedle potrzeby warto przecierać płynem reflektory, bo faktycznie ich zabrudzenie ogranicza drastycznie emisję światła. Nie widzę większych przeciwwskazań do umycia karcher'em. Wystarczy nie pryskać tak długo na miejsca szczególnie narażone na ostawanie się wody (np. w rogach przy zawiasach drzwi) i potem pamiętać je wytrzeć do sucha. Najpierw kilka minut trzymać lance dalej od auta, niech to wszystko spokojnie "puści" i wtedy rura. Właśnie szorowanie tego brudu szmatą (nawet jak się komuś wydaje, że robi to delikatnie) bądź twardymi szczotami na myjce automatycznej jest szczególnie niebezpieczne dla lakieru i pozostawia mikrorysy. Mało już ludzi wyjechało z myjki program full service 30 zł i potem się sądzili z właścicielem o uszkodzenie bo wyglądał jak zmatowany . No i chyba najlepiej upilnować dzień z temperaturą plusową. Osobiście chyba bym nie umył przy -5. Ale qrde zimą nigdy nic nie wiadomo... Ma ktoś jakieś jeszcze oryginalne patenty?
Kowi87 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 myje od zawsze czy mróz czy nie :gwizdanie:
szczuraz Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Ja też myje co weekend ,dokładnie płukam ranty przy nadkolach żeby sól nie zeżarła za wiele. Ale pewnie zaraz tu wpadnie Hornet który notorycznie od września do marca śmiga brudasem bo niby jest zakonserwowany skorupą z brudu
tomash77 Opublikowano 12 Grudnia 2011 Opublikowano 12 Grudnia 2011 Osobówki zazwyczaj myję co tydzień lub co 2 tygodnie, zarówno latem jak i zimą, busy natomiast zawsze myte są 1 raz w tygodniu, po każdej trasie. Gdy temperatura na zewnątrz jest na plusie to myjemy pod domem myjką, jeśli poniżej 0 stopni myjemy na myjni bezdotykowej. W przypadku dużych mrozów (poniżej 10 stopni Celsjusza) pozostaje nam korzystanie z myjni ręcznych. Jak dotąd nigdy nie zauważyliśmy złych skutków mycia aut zimą. Sól jest bardziej szkodliwa dla naszych aut niż woda, dlatego warto ją w miarę możliwości zmywać. Podstawa to zawsze przed zimą potraktować uszczelki silikonem, żeby nie było problemów z otwarciem drzwi.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się