Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Praca/służba w armii - zarobki, warunki itd.


David

Rekomendowane odpowiedzi

a kto mi powie ile zarabia zolnierz na "dzien dobry"? w tv mowili cos o podwyzkach 300zl? :mysli: mam zrobiony licencjat-ma to jakies znaczenie przy naborze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj zawsze jakies znaczenie odnosnie wykształcenia jak bedzie etat to wysla sie na szkółke. Tak maja byc podwyzki na dzien dzisiejszy np st.szer. zarabia z dodatkami jakies 2400 wiadomo to zalezy ile ma sluzb pod jaki garnizon nalezy.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

st szeregowy to pierwszy stopien w wojsku zawodowym? te 2400 to na reke? wlasnie mysle co by tu robic jak wroce do PL :) a powiedz jak wyglada praca czasowo? zawsze od pon do piat 7-15 czy jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw jest szeregowy potem jest starszy szeregowy. tak na reke ale to w zaleznosci np szer ma 2100 jak bierze mieszkaniówke ( zalezy gdzie jest jaki garnizon ale np) 270zł ni np ile masz słuzb w miesiacu ale tak na oko niech ich bedzie od 2do 5 np to masz 84 zł bo sluzba to 42zł. to wychodzi ci miesiecznie 2454zł ale mowie ci to ze zalezy w jakim garnzonie bo np mieszkaniowkę zalezy gdzie jestes jedni maja 270 a inni maja 500 z groszem.

Tak praca od poniedziałku do piatku chyba ze masz słuzbe słuzba trwa 24 godziny mozesz ja mies w wekennt albo w tygoniu po sluzbie masz dzien wolny jak masz sluzbe z piatku na sobote to masz dzien wolny do wykoszytsania a jak masz z soboty do niedzieli to 2 dni. poniedzialem czwartek praca od 7do 15.30 w piatki od 7do13.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj sobie tu: http://mon.gov.pl/pl/strona/93/PG_124_137

a kto mi powie ile zarabia zolnierz na "dzien dobry"? w tv mowili cos o podwyzkach 300zl? :mysli: mam zrobiony licencjat-ma to jakies znaczenie przy naborze?

300zł średnio czyli generalicja dostanie 1000, a szeregowy może z pięć dych dostanie :gwizdanie:

odnośnie wykształcenia to poczytasz ten odnośnik to będziesz miał naświetlone co i jak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szeregowy i st.szer to najniższy stopien, pozniej sa juz podoficerowie. Szeregowemu cieżko awansować na podoficera wiec jak chcesz isc do woja do staraj sie od razu na podoficera a najlepiej oficera, dodatkowo szeregowych juz nie trzymaja do 15 lat, po 13 albo 14 wywalają i nie masz nic, tzn jestes cywilem bez emerytury. Musisz tez wziąć pod uwage że jednostki są w całej polsce wiec mozesz żyć na walizkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli jak zatrudnie sie w Szczecinie to pozniej moga mi kazac zyc w innym miescie ? :blink: a jak jest z tymi misjami? sa obowiazkowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od Ciebie jeśli się nie zgodzisz na prace jaką Ci proponują (wszystko zależy od etatu i różnych kombinacji :gwizdanie:) wiadomo żegnaj armio. Najbardziej narażony na różne ruchy(ścieżka awansów) po Polsce jest oficer no ale za tym idą wyższe płace i konkretne awanse.

Przy podpisywaniu angażu masz już zapis, że wyrażasz zgodę na udział w misjach no ale wcale nie musisz trafić do jednostki(rodzaju wojsk), która wyjeżdża, wiec trzeba dobrze przemyśleć w jakich formacjach chcesz służyć/pracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wszystko zalezy do jakiej jednostki sie zalapiesz... bo to specyficzna praca... niektorzy naprawde mecza sie w armii mimo ze zarobki sa w miare sensowne (jak ktos mieszka w malym miescie). Wszystko fajnie, pieknie i kolorowo z boku - jest nerwowo, czesto w ostatniej chwili dowiadujesz sie ze nie wyjdziesz normalnie z pracy, dostajesz zjoby za nie wiadomo co - no ale Twojego przelozonego ktos za cos przeczochral to i Tobie sie dostanie... najslabsze ogniwo :) Podejscie w armii wyzszych przelozonych jest niestety dalej jak za szwejow czyli jeb*c karac, nie wyrozniac. Nie szanują ludzi , szczegolnie szeregowych i st. szeregowych mimo tego ze Ci czesto wiedza wiecej od niejednego oficera.

Jesli mieszkalbym w wiekszym miescie, gdzie jest sporo pracy i gdzie mozna zarobic tyle ile w armii (od 2tys) to naprawde wolalbym pracowac u kogos. Jednak w mojej okolicy, moje zarobki w porownaniu do kolegow są wysokie dllatego pracuje gdzie pracuje.

Praca bylaby fajna i ciekawa gdyby zmienilo sie podejscie do zolnierzy i gdyby zolnierz byl szanowany - przyklad - szeregowy wczesniej pracowal jako mechanik samochodowy - po 15:30 dla oficera (nie takiego po zaraz po szkole tylko starego oficera) taki szeregowy to kolega, bo cos potrzebuje... za krotki czas przez tego samego czlowieka mozesz zostac podj***bany o cos albo przeczochra Cie na sluzbie. Oczywiscie o tym, ze naprawiles mu samochod praktycznie za darmo juz nie pamieta.

To nie regula ale przygotuj sie na takie podejscie do czlowieka - ja pracuje dopiero 6lat w tym 'zawodzie' i troche juz przezylem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki panowie ze info :good: Szczecin mimo ze duze miasto to zakladow pracy jest malo i zarobki tez sa male,

a jak sa platne misje? na jak dlugo sie jedzie i gdzie najczesciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem w syfie,to biedaki z którymi miałem do czynienia wyglądali średnio o 10 lat starzej niż mieli naprawdę.Żadne pieniądze nie są warte panującej tam zj***nej atmosfery.Chodzą zesrani i stykują na każdym kroku.Nieroby wolące być jeba*e całe życie,niż uczciwie pracować.Byłem też w kuzni tego chamstwa w tzw szkole oficerskiej we Wrocławiu,byłem z przyszłą kadrą na poligonie.To banda kretynów.Na 100 trafia się góra 2 normalnych.Oczom nie wierzyliśmy jakie to bydło.

Jeśli nie lubisz być jeb*ny na każdym kroku,robić rzeczy bez sensu,to odradzam karierę biedaka.Wolałbym kraść niż zostać staluchem.

[br]Dopisany: 03 Styczeń 2012, 18:52_________________________________________________A na misjach zarobisz to co pracując fizycznie za granicą.Ci co mają lepiej nasr*ne na pagonach dostają dobrze,ale to ci na początku nie grozi :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michass stwierdzenie "jak byłem w syfie" to wyraziłeś to, że byleś w służbie zasadniczej(napisz ile miesięcy) i z tej perspektywy to opisujesz jak mniemam czy normalnie pracowałeś?

Jeśli chodzi o zarobki na misjach tu masz link z forum http://www.wojsko-polskie.pl/threads/view/20036/misje-pokojowe-zarobki.html

A jedzie się np. do Afganistanu na 6m-cy na mniej "inwazyjne" na dłużej 9-12 miesięcy albo i mniej jak było do Czadu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że kazdy coś opisuje od siebie, ale w wojsku nie pracuje, coś usłyszał i tak powtarza. Pracuję kolego w wojsku od 6 lat i napiszę Ci mój punkt widzenia. Mam stopień starszego kaprala, na rękę wyciągnę 2650 zł, ale mam dodatki np za obsługę bezpośrednią statków powietrznych itp. Podstawa w moim stopniu to myślę tak 2450zł. Z mojego punktu widzenia najlepszą formacją do służenia jest lotnictwo, mam porównanie ponieważ służyłem w wojskach lądowych tzw. "zielonych'', Jeśli lubisz ciągłe wyjazdy na poligony, ćwiczenia itp, itd to polecam zielonych, jeśli spokojniejszy tryb życia to lotnictwo. Czas pracy jeśli robisz w sztabie masz od 7 do 15, jeśli na eskadrze lotnej to niestety rożne godziny, nie raz bywa od 14 do 1 w nocy, tak jak loty są zaplanowane. w mojej formacji nikt nikogo na siłę nie wypycha na misję, jeśli masz taką potrzebę i się zakwalifikujesz to możesz się wybrać. Do zielonych nigdy już nie wrócę, tak zrypanej atmosfery w pracy jeszcze nie widziałem. Musisz się liczyć też z wyjazdami na szkolenia, służbami w święta, dodatkowymi dziwnymi obowiązkami wynikającymi ze służby nie płatnymi. Wszędzie są dziwni ludzie a w armii ich nie brakuje. Jeśli masz licencjat to możesz starać sie na oficera, odpuść sobie st.szeregowego same są z tego problemy, st.szer. może służyć tylko 12 lat potem wypad jeśli nie awansuje na kaprala a nie jest to łatwe. Co do 300zł podwyżki zobaczę na koncie to uwierzę. Sprawy mieszkaniowe, lub równoważnik za mieszkanie zależy od garnizonu w jakim służysz. Podstawowe pytanie czy byłeś w zasadniczej służbie? Jeśli nie to będziesz musiał przejść przez NSR-y :sick3: Możesz też startować do szkoły podoficerskiej lub oficerskiej, ale będziesz potrzebował pewnie jakieś znajomości do tego. To tak pokrótce mój punkt widzenie. Jak masz pytania dawaj na priv chętnie Ci wszystko opowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego masterp84 co to za stwierdzenie "Widzę, że kazdy coś opisuje od siebie, ale w wojsku nie pracuje, coś usłyszał i tak powtarza." ale najpierw sprawdź przed napisaniem tu: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=213650.0

Ale wracając do tematu to ładnie mu napisałeś swoimi słowami chociaż ja mu prawie to samo przedstawiłem jedynie posiłkowałem sie linkami, ponieważ nie chciało mi się tu poematów pisać jak jest :naughty:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy gdzie się trafi i co się robi. Podczas swojej ZSW jeździłem autobusem (w bezpośredniej dyspozycji Dowódcy Dywizji) i przez pewien okres woziłem tegoż dowódcę Mercedesem G Klasse.

Służbę miałem zajebistą i miło ten czas wspominam :decayed:

PS. Z moich obserwacji wynika, że w armii nie ważne, kto co ma na pagonach, tylko z kim się wódkę pije :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje stwierdzenie jest takie, że wiele osób nie ma tak na prawdę pojęcia co się dzieje w służbie, kolega mu powiedział i tak powtarza. Chciałem po prostu przekazać obraz widziany moimi oczami na co dzień w MON. Jeśli ktoś się czuje urażony to sorry .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje stwierdzenie jest takie, że wiele osób nie ma tak na prawdę pojęcia co się dzieje w służbie, kolega mu powiedział i tak powtarza. Chciałem po prostu przekazać obraz widziany moimi oczami na co dzień w MON. Jeśli ktoś się czuje urażony to sorry .

Poprostu niefortunnie to ująłeś dlatego tak napisałem, a z drugiej strony masz racje, że gro ludzi nie ma pojęcia co się dzieje i jak się pracuje w MON-ie jak to mówią "jedna babka drugiej babce" i tak lecą legendy i mity.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michass stwierdzenie "jak byłem w syfie" to wyraziłeś to, że byleś w służbie zasadniczej(napisz ile miesięcy) i z tej perspektywy to opisujesz jak mniemam czy normalnie pracowałeś?

Proste że z poboru! Roczne wakacje. Zawodowy (kariera) ??? :polew: Nie no sorry,nie te kąty.Jeszcze by kór*a tego brakowało :wallbash: I właśnie z tej perspektywy.Nawet mi ich nie jest żal.A najlepiej jak w cywilu udają że nie poznają człowieka,łeb w ziemie i dzida :buahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojsko nie jest dla każdego, trzeba wiedzieć co i kiedy powiedzieć. Nie każdy potrafi się dostosować :gwizdanie:

Ja nie narzekam, służba dobra, zarobki też.

Swoją drogą wielu zniewieściałym płaczkom typu cio, nio, oponki, alumki, radyjko wojsko by się przydało :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak wyglada taki dzien pracy? tzn co sie robi przez te 8 h ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...