Skocz do zawartości
Zdrowych i spokojnych Świąt dla Ciebie i rodzinki 🙌🎄
IGNOROWANY

[ALL TDI] Zamarznięte paliwo ? Czy odpalaniem można je rozmrozić ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

:hi:

Opiszę historię aby w pełni oddać obraz sytuacji :)

Wróciłem właśnie z Zakopca i teraz story dla speców od diesla:

Podjechałem w piątek pod kwaterę, cała sobota i pół niedzieli auto stoi na mrozie, ale to jest ch*** - normalne bo były mrozy ale idźmy dalej, nauczony poprzednimi doświadczeniami miałem kable więc myślę sobie... rano zassam prądu od jednego ze stojących aut i tu zaczęły się schody.Mianowice kable podpięte silnik elegancko kręci ale ni ch*** nie chce odpalić (kable mam nawet spoko nie jakiś najtańszy shit) po 30 min nic się nie dzieje więc myślę może podgrzeję suszarką filtr paliwa i przewody itp, więc jadę z suszarką ale nic dalej silnik kręci ale nie chce zatrybić, dwa razy się udało, że zagadał tak normalnie ale po 5 sekundach padł ponownie. Koleś który mi pomagał niestety musiał już się zwijać więc podziękowałem mu ładnie...i myślę jak tu kurna odpalić te padło - wpadłem na pomysł, żeby wstawić auto do garażu ze 2h postoi, odtaje i odpali - może coś zamarzło i dlatego nie chce odpalić. Moja euforia nie trwała jednak długo bo skąd tu wziąć garaż w koło w ch*** domków ale garażu nikt ni ch*** nie ma.Więc kolejna myśl puszczę go z górki i na pych (tak wiem że tak się nie powinno ale już nie miałem innych pomysłów więc cisnę go z górki ale bateria już była tak padnięta, że nawet gdyby ta górka miała ze 2 km to i tak by nie odpalił....i wtedy pojawił się ten koleś w BMW E 30 325iX i pyta:

" Nie szkoda ci auta tak na pych ? "

na to ja no szkoda ale co mam zrobić

koleś do mnie :" za stówkę Ci go odpalę "

nie wahając się ani sekundy mówię ok ale jeszcze wcześniej zapytałem co będzie jak nie odpali

no i koleś na to : " nie zapłacisz ani grosza"

zmarznięty jak ch***, wkur....y po już trwającej 2h reanimacji Golfa mówię odpalaj te padło.

Jak już się zgodziłem na jego usługę od razu powiedział, że paliwo zamarzło ale, że odpali wyciągną jakieś mega kable ale bez kitu grube jak przewody wysokiego napięcia podpiął pod Golfa, BMW na 3000 obrotów i piłuje - ja mu na to: Panie z godzinę wcześniej tak piłowałem i nic - a on mi na to _ spokojnie odpali i faktycznie po około 30 min odpalił dałem mu 100zł - bo z czystym sumieniem na nią zasłużył i rozstaliśmy się. On pojechał gdzieś, a ja w kierunku Tychów.

I teraz pytanie moje brzmi czy faktycznie zamarzło paliwo ? I w jaki sposób samym "mieleniem" (odpalaniem) naglę odmarzło ?

:wtf:

Opublikowano

dolaczam sie do pytania bo akurat jest u mnie kkolega ktory ma beeme i nie wiem czy jest sens probowac

Opublikowano

dolaczam sie do pytania bo akurat jest u mnie kkolega ktory ma beeme i nie wiem czy jest sens probowac

u mnie to trwało w sumie jakieś 40min i odpalił ale czy przyczyną było zamarznięte paliwo ? Nie mam pojęcia dlatego zapodałem wątek może wypowie się ktoś doświadczony

Opublikowano

może masz filtr z podgrzewaczem tak jak u mnie tylko nie wiem dokładnie na jakiej zasadzie on działa

Opublikowano

u mnie napewno takiego podgrzewacza nie ma :confused4:

Opublikowano

Koledzy jak palicie z kabli to należy podłączyć i odczekać z 5-10 minut żeby akumulator złapał odpowiednie napięcie (musi się wyrównać prąd między nimi).

Nie można podłączyć i odrazu kręcić, to nic nie da.

Zwiększenie obrotów ma na celu zwiększenie mocy na alternatorze, sam miałem taką sytuacje jak paliłem swojego diesla os yariski i jak uruchomiłem rozrusznik to yariska zgasła. Natomiast przy 2,5 litrowym silniku uważam za bezsensowne zwiększanie obrotów na jałowym powinien sobie poradzić.

No i na koniec paliwo nie zamarznie, może zamarznąć woda lub wytworzyć się parafina. Wszystko zależy jak dużo się wytworzyło wody lub parafiny. Diesel sobie zassie i przepali jak będzie niewielka ilość.[br]Dopisany: 05 Luty 2012, 18:16_________________________________________________

może masz filtr z podgrzewaczem tak jak u mnie tylko nie wiem dokładnie na jakiej zasadzie on działa

Ja mam w passacie takie cudo, nie wiem czy o taki podgrzewacz Ci dokładnie chodzi. Polega to na tym że przez filtr powietrza przepływa ciecz chłodząca silnik. W sumie podgrzewasz paliwo ale dopiero jak go uruchomisz.

Opublikowano

a moze urzadzenie do rozruchu byloby dobrym rozwiazaniem ? ale czy to cos pomoze ?

Opublikowano

:hi:

Opiszę historię aby w pełni oddać obraz sytuacji :)

Wróciłem właśnie z Zakopca i teraz story dla speców od diesla:

Podjechałem w piątek pod kwaterę, cała sobota i pół niedzieli auto stoi na mrozie, ale to jest ch*** - normalne bo były mrozy decayed idźmy dalej, nauczony poprzednimi doświadczeniami miałem kable więc myślę sobie...mam wyjebane rano zassam prądu od jednego ze stojących aut i tu zaczęły się schody.Mianowice kable podpięte silnik elegancko kręci ale ni ch*** nie chce odpalić (kable mam nawet spoko nie jakiś najtańszy shit) po 30 min nic się nie dzieje więc myślę może podgrzeję suszarką filtr paliwa i przewody itp, więc jadę z suszarką ale nic dalej silnik kręci ale nie chce zatrybić, dwa razy się udało, że zagadał tak normalnie ale po 5 sekundach padł ponownie. Koleś który mi pomagał niestety musiał już się zwijać więc podziękowałem mu ładnie...i myślę jak tu kierwa odpalić te padło - wpadłem na pomysł, że wdupcę to auto do garażu ze 2h postoi, odtaje i odpali - może coś zamarzło i dlatego nie chce odpalić. Moja euforia nie trwała jednak długo bo skąd tu kurna wziąć garaż w koło w ch*** domków ale garażu nikt ni ch*** nie ma.Więc kolejna myśl puszczę go z górki i na pych (tak wiem że tak się nie powinno ale już nie miałem innych pomysłów więc cisnę go z górki ale bateria już była tak padnięta, że nawet gdyby ta górka miała ze 2 km to i tak by nie odpalił....i wtedy pojawił się ten koleś w BMW E 30 325iX i pyta:

" Nie szkoda ci auta tak na pych ? "

na to ja no szkoda ale co mam zrobić

koleś do mnie :" za stówkę Ci go odpalę "

nie wahając się ani sekundy mówię ok ale jeszcze wcześniej zapytałem co będzie jak nie odpali

no i koleś na to : " nie zapłacisz ani grosza"

zmarznięty jak ch***, wkurwiony po już trwającej 2h reanimacji Golfa mówię odpalaj te padło.

Jak już się zgodziłem na jego usługę od razu powiedział, że paliwo zamarzło ale, że odpali wyciągną jakieś mega kable ale bez kitu grube jak przewody wysokiego napięcia podpiął pod Golfa, BMW na 3000 obrotów i piłuje - ja mu na to: Panie z godzinę wcześniej tak piłowałem i nic - a on mi na to _ spokojnie odpali i faktycznie po około 30 min odpalił dałem mu 100zł - bo z czystym sumieniem na nią zasłużył i rozstaliśmy się. On pojechał gdzieś, a ja w kierunku Tychów.

I teraz pytanie moje brzmi czy faktycznie zamarzło paliwo ? I w jaki sposób samym "mieleniem" (odpalaniem) naglę odmarzło ?

:wtf:

1. doceniam użycie skrótów ale mimo to mógłbyś wyhamować i nie przeklinać :disgust:

2. współczuje twojemu silnikowi, meczonemu rozrusznikiem przeszło godzinę bez odpowiedniego smarowania...

3. zrobił się korek parafinowy w układzie paliwowym, który w końcu przewedrował do filtra albo pompy wtryskowej wtedy układ się odblokował i silnik dał się uruchomić

Opublikowano

nie odpalałem od razu, podłączyłem kable i tak jak piszesz z 5 min ładowałem i później zacząłem odpalać, ale sytuacja wyglądała tak że nawet po tych 5 min ładowania pokręcił kilka razy i umierał,

to może z innej strony... co spowodowało to, że dopiero po ponad 30 min kręcenia w końcu odpalił ? [br]Dopisany: 05 Luty 2012, 18:22_________________________________________________

1. doceniam użycie skrótów ale mimo to mógłbyś wyhamować i nie przeklinać :disgust:

sorry skopiowałem swoją wypowiedź z wątku spotów katowickich

Opublikowano

nic w takim razie pozostaje czekac do wiosny i tyle

Opublikowano

przyczyna problemu jest byle jakie paliwo ( nieprzystosowane do mrozów), trzeba zatankować porzadną ropkę z pewnej stacji.

Opublikowano

przyczyna problemu jest byle jakie paliwo ( nieprzystosowane do mrozów), trzeba zatankować porzadną ropkę z pewnej stacji.

tankowałem na Shellu :confused4: ale widać to nie jest pewna stacja :thumbdown:

Opublikowano

no tak tylko jak go odpalic :confused4:

Opublikowano

panowie szkoda rozruszników i waszych silników żeby tak meczyć samochód mi wogule teraz nie chce palić podaje mu odpowiednią dawke plaka do tapicerki w rure od filtra powietrza i odpalam samochód!!!

Opublikowano

panowie szkoda rozruszników i waszych silników żeby tak meczyć samochód mi wogule teraz nie chce palić podaje mu odpowiednią dawke plaka do tapicerki w rure od filtra powietrza i odpalam samochód!!!

tego też próbowałem ale nie pomogło

Opublikowano

mi tez sie juz pomysly skonczyly

Opublikowano

mi tez sie juz pomysly skonczyly

Tobie pomoże garaż, ja niestety nie miałem czasu i musiałem wracać dziś do domu i próbowałem wszystkiego

Opublikowano
godzinę wcześniej tak piłowałem i nic - a on mi na to _ spokojnie odpali i faktycznie po około 30 min odpalił

Od gorącego rozrusznika parafina się rozpuściła. :polew: :polew:

PS.Miszka-gdzieś ty się chłopie Polskiego uczył...kurna? :facepalm:

Opublikowano

ni pomoze bo nie mam takiej mozliwosci bozostaje mi tylko czekanie na wiosne

Opublikowano
godzinę wcześniej tak piłowałem i nic - a on mi na to _ spokojnie odpali i faktycznie po około 30 min odpalił

Od gorącego rozrusznika parafina się rozpuściła. :polew: :polew:

PS.Miszka-gdzieś ty się chłopie Polskiego uczył...kurna? :facepalm:

to jest dział techniczny więc jak nie masz nic sensownego do napisania - nie pisz nic bo syf robisz.

EOT

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...