Tomeks Opublikowano 23 Listopada 2008 Autor Opublikowano 23 Listopada 2008 koledzy,jako że dostaję wiadomości na PW,oraz na meila,z pytaniami o przyczynę i zakres naprawy "narywania" mojego BDG,chciałbym się troszkę wytłumaczyć dlaczego nie udzielam informacji: I to pomimo obiektywnego faktu, że awaria Twojego BDH (czyli Trzeniowego)edit tomeks32 z awarią Tomkowego BDG - nie miały zbyt wielu cech wspólnych te słowa "doktora",który "wyleczył" moje auto powinny wam powiedzieć wszystko domyślam się,że w moją stronę lecą za to niezłe "hvje" i macie do mnie pretensje,tak jak ja miałem do Trzenia,że nie chce nic powiedzieć,rozumiem was,ale paradoksalnie jestem teraz wdzięczny Trzeniowi,że nie powiedział i konsekwentnie namawiał do oddania auta Piotrusiowi,dlatego teraz ja namawiam wszystkich,którzy mają problem ze swoim 2.5,kontaktujcie się z Piotrusiem i umawiajcie na naprawę(chyba nikt nie będzie miał dalej niż ja z Gdyni),a jestem 100% pewien,że wy po naprawie także napiszecie podobne słowa.
meszrum Opublikowano 23 Listopada 2008 Opublikowano 23 Listopada 2008 koledzy,jako że dostaję wiadomości na PW,oraz na meila,z pytaniami o przyczynę i zakres naprawy "narywania" mojego BDG,chciałbym się troszkę wytłumaczyć dlaczego nie udzielam informacji: I to pomimo obiektywnego faktu, że awaria Twojego BDH (czyli Trzeniowego)edit tomeks32 z awarią Tomkowego BDG - nie miały zbyt wielu cech wspólnych te słowa "doktora",który "wyleczył" moje auto powinny wam powiedzieć wszystko domyślam się,że w moją stronę lecą za to niezłe "hvje" i macie do mnie pretensje,tak jak ja miałem do Trzenia,że nie chce nic powiedzieć,rozumiem was,ale paradoksalnie jestem teraz wdzięczny Trzeniowi,że nie powiedział i konsekwentnie namawiał do oddania auta Piotrusiowi,dlatego teraz ja namawiam wszystkich,którzy mają problem ze swoim 2.5,kontaktujcie się z Piotrusiem i umawiajcie na naprawę(chyba nikt nie będzie miał dalej niż ja z Gdyni),a jestem 100% pewien,że wy po naprawie także napiszecie podobne słowa. ...lecz musisz pamiętać o jednym - z uwagi na fakt, że V6 to dosyć nieskomplikowane jednostki napędowe, jest kilka miejsc [warsztatów], które mają pełną świadomość występowania tego problemu i radzenia sobie z nim. co więcej, problem ten jest na tyle szeroko opisany i udokumentowany na polskich forach, że w zasadzie jedynym problemem może być tylko zupełna nieznajomość środowiska [branży] i fatalne umiejętności w zakresie korzystania z przeglądarek www. pamiętać powinieneś też o tym, że przyjęcie postawy, ja mam naprawione, ale nie powiem jak [pomimo, że kupa osób czytających te, nieco czcze, słowa zna powód] jest zwyczajnie dziecinne. lepiej napisać, że jest OK, ale z uwagi na prośbę osoby naprawiającej, która chce na tym zarobić, nie ujawnisz szczegółów - nic złego w tym by nie było. nie mniej jednak, ciągłe pitu pitu na dwóch, co najmniej, forach motoryzacyjnych z dosyć nieudolną reklamą [bo jest w zasadzie antyreklamą źle świadczącą] zamienia te fora w koło gospodyń wiejskich strzegących sekretów repasacji pończoch / skarpet / rajtuz [innymi słowy: szacun piszącego wali w dół].
Tomeks Opublikowano 23 Listopada 2008 Autor Opublikowano 23 Listopada 2008 ...lecz musisz pamiętać o jednym - z uwagi na fakt, że V6 to dosyć nieskomplikowane jednostki napędowe, jest kilka miejsc [warsztatów], które mają pełną świadomość występowania tego problemu i radzenia sobie z nim. co więcej, problem ten jest na tyle szeroko opisany i udokumentowany na polskich forach, że w zasadzie jedynym problemem może być tylko zupełna nieznajomość środowiska [branży] i fatalne umiejętności w zakresie korzystania z przeglądarek www. więc nie widzę problemu ,napisz co jest problemem,znam przynajmniej 2 kolegów z Warszawy(znasz ich dobrze,prawda?),którzy mają podobny problem ze swoimi 2.5 zamienia te fora w koło gospodyń wiejskich strzegących sekretów repasacji pończoch / skarpet / rajtuz tym bardziej napisz,uratujesz to forum PS.pytanie dotyczące mojego problemu zadałem 2 maja,dlaczego mi nie pomogłeś i nie powiedziałeś że wiesz co jest przyczyną,bo sądząc po ogromie twojej wiedzy,którą dzielisz się na AKP,myślę,że znasz środowisko [branżę],oraz (tu strzelam) jesteś sprawny w umiejętności w zakresie korzystania z przeglądarek www. aha i jeszcze jedno,masz pretensje do mnie,że nie chcę powiedzieć,pewnie masz też do Piotrusia i Trzenia,ale zauważ,że ty także nie powiedziałeś :gwizdanie:,a twierdzisz,że problem znasz,więc zarzutem podniesionym w drugiej części twego posta strzeliłeś sobie samobója pozdrawiam
Gość Trzeniu Opublikowano 23 Listopada 2008 Opublikowano 23 Listopada 2008 widzę że zaczyna się plucie jadem i przenoszenie atmosfery z forum AKP celem dyskredytacji człowieka który pomógł tylu userom( nie mówię tu o pomocy wirtualnej...!!! ) czasami się zastanawiam czy to nie stało się hobby dla niektórych aby tylko dokopać Piotrusiowi i robi to bardzo umiejętnie chodząc za nim jak cień po różnych forach... Mam nadzieję że moderatorzy będą bacznie przyglądać się temu i innym tematom celem "ugaszenia pożarów" w zarodku... Nie znam ani jednej osoby która z napraw u Piotrusia byłaby nie zadowolona za to zauważyłem że najbardziej jadą na niego Ci którzy albo nic u niego nie robili lub nawet nie widzieli go na oczy... To jest dopiero żenujące że ludzie zza monitora mają odczucia i wnioski "prawdziwsze" od tych którzy na co dzień jeżdżą samochodami które wyszły od Piotra... I mają porównanie przed i po naprawie... Wysłałem maila do Piotrusia z prośbą aby ustosunkował się co do zarzutów " że coś jest jednak nie tak" z Tomeksa autem. I jestem pewien że po raz kolejny pokaże że nie będzie się kopał po czole jak niektórzy tylko wykaże tak jak zawsze że wie co robi (a nie tylko pisze). Kolego Meszrum , a gdzie są te warsztaty? Jak ja miałem problem i opisałem go na forum AKP (gdzie otrzymałem również pomoc od Ciebie , za co Ci dziekuję ) to jakoś nikt z setek userów nie zarekomedował/polecił warsztatu do naprawy mojej awarii... Po tym upływie czasu mogę Ci napisać że logi nijak miały się do diagnoz które wystosowałeś Ty , Piotruś i kilka innych osób. Jedynie Piotruś podjął się próby naprawy mojego BDH. Napiszę więcej.. nikt dalej nie wie ani na AKP ani na A4-klub co się dzieje z tymi motorami co pokazuje tylko jak bardzo plujecie w Piotra i ludzi który naprawili w momencie gdy nie chca napisać co było... Przepraszam , w sumie to słyszałem o jednym warsztacie który ponoć usterkę usunął( taką oto nowinę ogłosił kolega Flyer oraz AndyN na AKP)... warsztat do którego trafił AndyN - co po mojej wizycie w wawie okazało się bzdurą i kłamstwem... usterka została zatuszowana poprzez podniesienie obrotów o jedną kreskę na obrotomierzu.. samochód dalej narywa... aż nie chcę myśleć jak zacznie trzepać budą jak obroty wrócą do wartości fabrycznej... Oczywiście później Andy napisał że świadomie poddał się takiej czynności. Także tak na koniec... Warsztatów które to naprawią jest dużo ale nikt nie zna ludzi którzy tam robili (ani jednego przypadku) Jeśli znasz te warsztaty i znasz przyczynę to czemu nie chcesz podzielić się wiedzą? Napiszę jeszcze z pełną świadomością... Ze względu na to że mój samochód naprawiany był ponad 3 tygodnie , Piotruś włożył w naprawę dziesiątki telefonów konsultacji (SSerwis, Bosch-Śmietana oraz Audi DE) kilkadziesiąt wypraw konsultacyjnych oraz kupę nerwów i wreszcie doszedł co było to musiałbym być wielkim ch... żeby 98% polskich partaczy mechaników miało na tacy to co kosztowało tyle wysiłku , czasu i pieniędzy... Ps. dodam jeszcze na koniec że nie jest to post skierowany w obrazę kogokolwiek ( meszrum piszę tu przede wszystkim o Tobie ) tylko moje odczucia związane z naprawą , komentarzami oraz atmosferą na obu forach..
meszrum Opublikowano 23 Listopada 2008 Opublikowano 23 Listopada 2008 ...lecz musisz pamiętać o jednym - z uwagi na fakt, że V6 to dosyć nieskomplikowane jednostki napędowe, jest kilka miejsc [warsztatów], które mają pełną świadomość występowania tego problemu i radzenia sobie z nim. co więcej, problem ten jest na tyle szeroko opisany i udokumentowany na polskich forach, że w zasadzie jedynym problemem może być tylko zupełna nieznajomość środowiska [branży] i fatalne umiejętności w zakresie korzystania z przeglądarek www. więc nie widzę problemu ,napisz co jest problemem,znam przynajmniej 2 kolegów z Warszawy(znasz ich dobrze,prawda?),którzy mają podobny problem ze swoimi 2.5 zamienia te fora w koło gospodyń wiejskich strzegących sekretów repasacji pończoch / skarpet / rajtuz tym bardziej napisz,uratujesz to forum PS.pytanie dotyczące mojego problemu zadałem 2 maja,dlaczego mi nie pomogłeś i nie powiedziałeś że wiesz co jest przyczyną,bo sądząc po ogromie twojej wiedzy,którą dzielisz się na AKP,myślę,że znasz środowisko [branżę],oraz (tu strzelam) jesteś sprawny w umiejętności w zakresie korzystania z przeglądarek www. aha i jeszcze jedno,masz pretensje do mnie,że nie chcę powiedzieć,pewnie masz też do Piotrusia i Trzenia,ale zauważ,że ty także nie powiedziałeś :gwizdanie:,a twierdzisz,że problem znasz,więc zarzutem podniesionym w drugiej części twego posta strzeliłeś sobie samobója pozdrawiam widzę że zaczyna się plucie jadem i przenoszenie atmosfery z forum AKP celem dyskredytacji człowieka który pomógł tylu userom( nie mówię tu o pomocy wirtualnej...!!! ) czasami się zastanawiam czy to nie stało się hobby dla niektórych aby tylko dokopać Piotrusiowi i robi to bardzo umiejętnie chodząc za nim jak cień po różnych forach... Mam nadzieję że moderatorzy będą bacznie przyglądać się temu i innym tematom celem "ugaszenia pożarów" w zarodku... Nie znam ani jednej osoby która z napraw u Piotrusia byłaby nie zadowolona za to zauważyłem że najbardziej jadą na niego Ci którzy albo nic u niego nie robili lub nawet nie widzieli go na oczy... To jest dopiero żenujące że ludzie zza monitora mają odczucia i wnioski "prawdziwsze" od tych którzy na co dzień jeżdżą samochodami które wyszły od Piotra... I mają porównanie przed i po naprawie... Wysłałem maila do Piotrusia z prośbą aby ustosunkował się co do zarzutów " że coś jest jednak nie tak" z Tomeksa autem. I jestem pewien że po raz kolejny pokaże że nie będzie się kopał po czole jak niektórzy tylko wykaże tak jak zawsze że wie co robi (a nie tylko pisze). Kolego Meszrum , a gdzie są te warsztaty? Jak ja miałem problem i opisałem go na forum AKP (gdzie otrzymałem również pomoc od Ciebie , za co Ci dziekuję ) to jakoś nikt z setek userów nie zarekomedował/polecił warsztatu do naprawy mojej awarii... Po tym upływie czasu mogę Ci napisać że logi nijak miały się do diagnoz które wystosowałeś Ty , Piotruś i kilka innych osób. Jedynie Piotruś podjął się próby naprawy mojego BDH. Napiszę więcej.. nikt dalej nie wie ani na AKP ani na A4-klub co się dzieje z tymi motorami co pokazuje tylko jak bardzo plujecie w Piotra i ludzi który naprawili w momencie gdy nie chca napisać co było... Przepraszam , w sumie to słyszałem o jednym warsztacie który ponoć usterkę usunął( taką oto nowinę ogłosił kolega Flyer oraz AndyN na AKP)... warsztat do którego trafił AndyN - co po mojej wizycie w wawie okazało się bzdurą i kłamstwem... usterka została zatuszowana poprzez podniesienie obrotów o jedną kreskę na obrotomierzu.. samochód dalej narywa... aż nie chcę myśleć jak zacznie trzepać budą jak obroty wrócą do wartości fabrycznej... Oczywiście później Andy napisał że świadomie poddał się takiej czynności. Także tak na koniec... Warsztatów które to naprawią jest dużo ale nikt nie zna ludzi którzy tam robili (ani jednego przypadku) Jeśli znasz te warsztaty i znasz przyczynę to czemu nie chcesz podzielić się wiedzą? Napiszę jeszcze z pełną świadomością... Ze względu na to że mój samochód naprawiany był ponad 3 tygodnie , Piotruś włożył w naprawę dziesiątki telefonów konsultacji (SSerwis, Bosch-Śmietana oraz Audi DE) kilkadziesiąt wypraw konsultacyjnych oraz kupę nerwów i wreszcie doszedł co było to musiałbym być wielkim ch... żeby 98% polskich partaczy mechaników miało na tacy to co kosztowało tyle wysiłku , czasu i pieniędzy... Ps. dodam jeszcze na koniec że nie jest to post skierowany w obrazę kogokolwiek ( meszrum piszę tu przede wszystkim o Tobie ) tylko moje odczucia związane z naprawą , komentarzami oraz atmosferą na obu forach.. do przedmówców, czy poprawnie władacie językiem polskim, tak że czytacie ze zrozumieniem? gdzie zawarłem jakąkolwiek próbę zdyskredytowania kogokolwiek? tym, że napisałem, że 001sN wygląda źle? to chyba dobrze, że ktoś ma odrobinę dobrej woli, czyta to i wskazuje na kwestie dosyć wyraźnie widoczne. zachowujecie się jak stare baby. tomeks32, jak widać nie posługujesz się przeglądarką www na tyle dobrze, byś wiedział, że w maju na A4 miałem może 3 posty i jestem tutaj raz 3 tygodnie. z drugiej strony, swoją postawą rodzisz we mnie nieodparte przekonanie, że to bardzo dobrze, że nie wiedziałem o istnieniu tego topiku. co do dzielenia się, już się podzieliłem. choć TDI [i w ogóle motoryzacja] nie jest źródłem jakiegokolwiek mojego dochodu, to uważam, że za bardzo się podzieliłem. jak będąc przy zdrowych zmysłach, w świetle tonu waszych wypowiedzi [i de facto pojęcia o TDI] miałbym teraz opisywać cokolwiek? macie mnie za skończonego idiotę/fujarę? więcej nie zabiorę głosu w tym topiku. napisałem, co jest źle. moje samochody są sprawne - rozumiecie co mam na myśli?
Flyer Opublikowano 23 Listopada 2008 Opublikowano 23 Listopada 2008 Przepraszam , w sumie to słyszałem o jednym warsztacie który ponoć usterkę usunął( taką oto nowinę ogłosił kolega Flyer oraz AndyN na AKP) Nie mieszaj mnie Trzeniu w Andrzeja auto. Ja wiedzialem tylko, ze telepanie ustało, a co zostalo zrobione - dopiero pozniej Rogal napisal chyba dosc jasno.
AndyN Opublikowano 23 Listopada 2008 Opublikowano 23 Listopada 2008 Możecie mnie nie mieszać do swoich sekciarskich rozgrywek? Poproszę. Wara ode mnie i od mojego auta, i nie przypisujcie mi słów, których nie napisałem. WYWALONE. ----- Meszrum, podaj konkrety: adresy tych warsztatów ogarniających problem, linki do forów, na których ten problem został opisany* Niech w końcu konkrety wyjaśnią sytuację. A wszelkie kłótnie się skończą. * Piszę to zdanie bez jakiejkolwiek złośliwości. Zależy mi na faktach.
Gość Trzeniu Opublikowano 23 Listopada 2008 Opublikowano 23 Listopada 2008 Szanowny Panie Flyer , ja odniosłem się tylko do Twojego postu na AKP z dnia 27.Lip.2008 21:09:51 który mówi : meszrum, Andy'emu juz nic nie drga czy napisałem nie prawdę ? przecież to Twoje słowa mistrzu
Tomeks Opublikowano 23 Listopada 2008 Autor Opublikowano 23 Listopada 2008 meszrum,od twojego postu zaczęła się awantura (choć to może zbyt mocne słowo)w temacie Trzenia,dotyczącym tego samego problemu,zamieszczonym na forum AKP i teraz rozpętałeś awanturę w miom temacie na tym forum :oklaski: masz talent ___________________________________________________________________________ Meszrum, podaj konkrety: adresy tych warsztatów ogarniających problem, linki do forów, na których ten problem został opisany* Niech w końcu konkrety wyjaśnią sytuację. A wszelkie kłótnie się skończą. * Piszę to zdanie bez jakiejkolwiek złośliwości. Zależy mi na faktach. także czekam
Gość Trzeniu Opublikowano 23 Listopada 2008 Opublikowano 23 Listopada 2008 Panowie... tak jak napisałem w moim poprzednim poście , poprosiłem Piotrusia aby ustosunkował się do posta kolegi "meszruma" Otrzymana przed chwilką odpowiedz mnie osobiście uspokoiła w 101% ale aby nie być gołosłownym wkleję co otrzymałem bo z wiadomości wnioskuję że Piotruś nie zamierza się w tym temacie bronić przed bezsensownym atakiem...) Piotr , zapewne dostanę zjebkę za ujawnienie pw i poniekąd historii napraw...ale myślę że inni będą mogli sami wyciągnąć wnioski... Oto otrzymana wiadomość: Witaj Piotrze . Dziękuję za mejla. Oczywiście czytałem wszystkie posty w "naszym" wątku i nie wiem co zrobić, bo z jednej strony meszrum kolejny raz dokładnie obnażył swoją techniczną impotencję (kwestia dla mnie całkowicie obojętna), lecz z drugiej strony - niestety skutecznie zasiał w Tobie (a zapewne i u Tomka również ) - zupełnie nieuzasadnione obawy o jakość wykonanych napraw ... (i sądzę, że jak zwykle o to mu właśnie chodziło ) . Ale już tłumaczę: Zapewne pamiętasz nasze "całkiem pierwsze" kontakty - a więc i oficjalny dokument serwisowy VAG AG - odnoszący się do kwestii (liczbowo niskiej ale w praktyce podwyższonej) dawki paliwa w grupie 001. Z treści wwym. dokumentu wyraźnie wynika, że wszystkie softy - oznaczone poniżej numeru D60 - mogą (co wcale nie znaczy, że muszą !!) generować (na zagrzanym do temperatury roboczej silniku) właśnie taką dawkę, czyli < 3,0 mg/hub !!! Ponieważ posiadasz skan całego dokumentu - aktualnie posłużę się tylko jego fragmentami : 1. I teraz tak: - w linijce "Ursache" (po polsku : przyczyna) napisano, że "Podczas przybierającej temperatury dawka paliwa spada poniżej 3,0 mg/Hub" - w linijce "Serien Loesung" wyjaśniono, że w produkcji seryjnej - aktualnie dostępne sterowniki silnika "wyposażono" w soft D60 (co domyślnie oznacza, że z takim sterownikiem dawka nie wędruje < 3,0 mg/Hub) - w linijce "KD-Loesung" podano jak odczytać grupę 001 (ale to my wiemy i bez ich pomocy ) Uzupełniająco - jeszcze tabelka z numerami "zamienników" ale to pozostaje dla nas bez wielkiego znaczenia: Trzeniu - jak Ci doskonale wiadomo - kiedy tylko dotarłem do tego dokumentu - uczepiłem się go jak rzep psiego ogona - w nadzieji na szybkie i beznakładowe rozwiązanie Twojego problemu ... . Tak samo dobrze wiesz o tym, że wgranie nawet najnowszego oprogramowania (wtedy jeszcze całkiem seryjnego) - nie zmieniło absolutnie niczego w narywaniu silnika ... . Fakt faktem, że po reprogramowaniu sterownika - wartość (liczbowa) dawki nieco wzrosła (czyli silnik dostawał już mniej paliwa - alo "co z tego" ...) - lecz (dawka) dalej skakała jak opętana, a silnikiem trzęsło bez zmian ... . Powiem Ci więcej - niejako dla "własnej spokojności" - w kolejnych narywających BDH/BDG - naprawę też zaczynałem jak u Ciebie - czyli od wgrania nowego softu - lecz ANI RAZU nie dało to jakichkolwiek skutków choćby nawet w lekkim ustabilizowaniu obrotów. Zniechęcony niepowodzeniem - może gdzieś tak po piątym razie - poprostu zaniechałem zmiany softów, uznając to za całkowitą stratę czasu ... . Jak obaj dobrze wiemy i nie ma sensu się powtarzać - problemem tych silników nie jest jakieś tam oprogramowanie, tylko ewidentna wada fabryczna, ulokowana w wielu miejscach komory silnikowej i w dowolnej konfiguracji - i na tym należy skupiać uwagę podczas naprawy - nie sugerując się taką czy inną dawką, bo nawet kiedy osiąga > 3,0 mg/Hub - silnik cały czas narywa. Kiedy jednak wszystkie wady są już usunięte - to bez względu na wartość drugiej kolumny 001 - jakimś "dziwnym trafem" silniczki działają już "cud-miód" i moim zdaniem na tym można naprawę zakończyć ... . Reasumując - całe zło jakie może powodować podwyższona dawka biegu jałowego (wynikająca wyłącznie z oprogramowania ECU, a nie ze sprawności - lub jej braku jak napisał meszrum - pompy VP44 - to w najgorszym razie - szklanka paliwa na kilka godzin pracy silnika (i to wyłącznie w przypadku, gdyby non-stop pracował tylko na biegu jałowym). Zresztą - w Twoim BDH - skutkiem tuningu - o ile dobrze pamietam - ta cholerna dawka trzyma się powyżej > 3,0 mg/Hub, zaś u Tomka jest taka jaka jest - w czym nie widzę niczego niepokojącego, skoro problem zechciał opisać (i zlikwidować - podkreślam - programowo) VAG AG !! Piotrze - tak naprawdę powyższych wyjaśnień mogłoby nie być wcale, skoro nawet założenie całkiem nowej pompy wtryskowej (pudełko leży u mnie do dzisiaj, pompę oddałem Łukaszowi) oraz fabrycznie nowych wtryskiwaczy (i to kompletnych, a nie jak sugeruje meszrum - tylko końcówek) - też, do k... n... , nie dało żadnych skutków (a to już widziałeś na własne oczy, więc co ja Ci będę jeszcze tłumaczył ... ) . Skoro osobiście się przekonałeś, że wymiana ECU, pompy wtryskowej i całej reszty układu zasilania - zasadniczo jeszcze bardziej pogorszyła sprawę - to poprostu jest "oczywistą oczywistością" fakt, że niska (liczbowo), a w istocie podwyższona - dawka paliwa - w żadnym ale to w żadnym przypadku nie dowodzi jakiejkolwiek niesprawności VP44. Zresztą - w połączeniu tych faktów w logiczną całość z (od samego początku) mylącym nas dokumentem VAG AG - daje jasny obraz nawet dla osoby niewtajemniczonej w arkana mechaniki pojazdowej ... . Myślę, że na tym mogę już zakończyć stricte merytoryczne wyjaśnienie problemu ... . Gorsza (przynajmniej dla mnie) jest afera rozpętana przez meszruma na forum publicznym . Facet kreujący się (za wszelką cenę) na wielkiego znawcę, który w istocie i według mojej wiedzy - w życiu nie skalał sobie rączek nawet najprostszą mechaniką pojazdową (co łatwo wywnioskować z faktu, że nawet z wymianą oleju wozi się po serwisach - nie wspominając o tym, że kiedy mu klema zaśniedziała to wezwał pomoc drogową ... ) - podejmuje "uczone" dyskusje np. na temat dawki biegu jałowego (nie odróżniając jej od dawki dynamicznej): http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=85969&highlight= , wręcz obsesyjnie łazi za mną po wszystkich topikach i psuje co tylko się da, a teraz jeszcze ten klops na A4 ... . Tyle mojej wiary, że tutaj moderatorzy znacznie szybciej zareagują na jego niecne zagrywki i nie pozwolą mu popsuć kolejnego forum - ale na Miłość Boską - dlaczego miałoby się to odbyć moim kosztem ... ... . Nie wiem ... . Chyba wcale nie zabiorę już głosu w "tym" topiku, a do Tomka napiszę PW ze skanem wwym. dokumentu i obszernym wyjaśnieniem technicznym. Oczywiście znowu (tak samo jak na AKP) - odbędzie się to kosztem innych użytkowników, którzy mogliby poznać chociaż trochę istotnych faktów - lecz kosztem fałszywie pojętej popularności mesza - ponownie otrzymają przysłowiową "figę z makiem". Płakać się chce ... . Trzymaj się Piotruś, sorry za przynudzanie ale to już któryś raz z kolei muszę tłumaczyć się z czegoś, co nie istnieje (oczywiście poza "świadomością" jednego malego człowieczka ) . To tyle w tym temacie... [br]Dopisany: 23 Listopad 2008, 21:45_________________________________________________Dodam jeszcze że po usunięciu mojej usterki dostałem 32 stronnicowy referat z historią mojej naprawy (wraz z logami , fotkami , wycinkami z zeszytów serwisowych Audi DE) , sugestiami oraz z całkowitą oceną stanu technicznego co 2 części mojego silnika... Proszę pokazać mi choć jedego mechanika w PL który zrobiłby coś takiego... Aż się serce ściska jak takie autorytety są upadlane zza monitora :( [br]Dopisany: 23 Listopad 2008, 21:49_________________________________________________ Możecie mnie nie mieszać do swoich sekciarskich rozgrywek? Poproszę. Wara ode mnie i od mojego auta, i nie przypisujcie mi słów, których nie napisałem. Andrzej... widzę że wypierasz się swoich słów, ale proszę , przypomnę Ci je.. Forum AKP , post z 02.Sie.2008 15:18:04 "Dawka nadal niska. Drgań nie ma. " więcej nie zamierzam do tego wracać bo widzę że co poniektórzy rzucają słowa na wiatr... EOT
Flyer Opublikowano 24 Listopada 2008 Opublikowano 24 Listopada 2008 Szanowny Panie Flyer , ja odniosłem się tylko do Twojego postu na AKP z dnia 27.Lip.2008 21:09:51 który mówi : meszrum, Andy'emu juz nic nie drga czy napisałem nie prawdę ? przecież to Twoje słowa mistrzu :naughty heh, tylko, ze tutaj dyskusja toczy sie zupelnie w innym kontekscie w jakim napisalem to na AKP, wiec takie cytowanie jest bes sęsu. Tam poprostu przekazalem informacje, ze u Andrzeja juz drgan nie ma (i nie ma ich, bo jezdzilem jego autem). A jak zostalo to usuniete (bo przeciez nie naprawione) - wtedy nie wiedzialem.
AndyN Opublikowano 24 Listopada 2008 Opublikowano 24 Listopada 2008 I czy hipotetyczne drgania (o ile były, nie miałem porównania z innym V6) mają tylko to jedno źródło?
ajonak Opublikowano 15 Grudnia 2009 Opublikowano 15 Grudnia 2009 Panowie, No na prawdę nie poznaje forumowiczów. Zamiast skupić się na merytorycznej dyskusji obrzucacie się gównem. Dżizus, musiałem przebrnąć przez kilka stron pierdół i tak nic nie wykumałem. A teraz do rzeczy. Mam te same objawy. BDG z 2004 roku. Duży (>200k) przebieg. Diagnoza mojego mechanika: zużyte końcówki wtryskiwaczy. Brzmi sensownie. Proszę o odpowiedź krótką i na temat: czy wymiana/regeneracja tych końcówek pomoże? Tylko nie piszcie, że to zależy, bo wiadomo, że tak. Wymieniać czy nie? Czy sławny Piotruś nie mógłby się podzielić wskazówkami tak, żeby mój mechanik wiedział gdzie szukać problemu? Myślałem, że do tego służy takie forum. Pozdrawiam
AndyN Opublikowano 17 Grudnia 2009 Opublikowano 17 Grudnia 2009 Ajonak, tu masz więcej na ten temat: http://www.a6klub.pl/a6-c5-25tdi-bdh-nerwowe-drgawki-na-wolnych-obrotach-vt13939.htm
wumurzyn Opublikowano 13 Maja 2010 Opublikowano 13 Maja 2010 Witam, chciałbym reaktywować ten temat ponieważ mam identyczny problem szczególnie zwracam sie o info do Panów: Piotra, Trzeniu i Tomeks, jako że najbardziej przy tym temacie byli zaangażowani, wszelka inna pomoc mile widziana:)[br]Dopisany: 09 Maj 2010, 21:49_________________________________________________I co nikt? nic?[br]Dopisany: 10 Maj 2010, 22:16_________________________________________________hello!!
Tomeks Opublikowano 13 Maja 2010 Autor Opublikowano 13 Maja 2010 kolego,jak na razie,jedyną osobą,która sobie z tym poradziła,jest Pioruś. skontaktuj się z nim,napisz PW
wumurzyn Opublikowano 13 Maja 2010 Opublikowano 13 Maja 2010 Właśnie o to chodzi że pisałęm ale zero odpowiedzi, jakbyś mógł mi na PW dać do niego jakiś namiar? A jak twoja sytuacja czy od czasu tej naprawy (trochę już minęło) nie ma efektu jojo?
Gość Trzeniu Opublikowano 13 Maja 2010 Opublikowano 13 Maja 2010 Właśnie o to chodzi że pisałęm ale zero odpowiedzi, jakbyś mógł mi na PW dać do niego jakiś namiar? A jak twoja sytuacja czy od czasu tej naprawy (trochę już minęło) nie ma efektu jojo? pisz do andyn i meszrum`a - oni są doskonali w tej materii daj znać jak Ci naprawią
Tomeks Opublikowano 13 Maja 2010 Autor Opublikowano 13 Maja 2010 niema,silniczek pracuje jak pracował cierpliwości,może nie było go jeszcze na forum
wumurzyn Opublikowano 13 Maja 2010 Opublikowano 13 Maja 2010 Właśnie o to chodzi że pisałęm ale zero odpowiedzi, jakbyś mógł mi na PW dać do niego jakiś namiar? A jak twoja sytuacja czy od czasu tej naprawy (trochę już minęło) nie ma efektu jojo? pisz do andyn i meszrum`a - oni są doskonali w tej materii daj znać jak Ci naprawią Hej Trzeniu jestem tu nowy ale domyślam sie że nie była to szczera rada, słuchaj przeglądając ten wątek widziałem że siedziałęś troche w temacie, może pomożesz? jakiś namiar do Piotrusia?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się