Opel Astra Berone 2.2 opinie

[MATIUS 2]

Witam jako iż przymierzam się do zmiany auta chciałem od was uzyskać informacjie na temat ego opelka... nie stety zdrada audi Co mnie bardzo BOLI jest wymuszona bo trafiła mi się OKAZJA ...teraz do rzeczy auto jest znajomego który ma problemy finansowe itp itd

Auto stoi pod chmurką już rok... wystrzegalibyście się takiej okazji czy kupić to za dobrą cenę i robić dla siebie bo taki mam plan...

rocznik auta 2001 w tym tyg jade go oblukać i pogadać o cenie...

na co zwrócić uwagę czy blacha mogła się już posypać??

co z ubezpieczniem ?? wiem że nie ma przeglądu i oc...nie płacone jak ugryść ten temat..

wiem że hamulce pewnie do roboty,zawieszenie paski oleje wszystkie itp itd

ktoś coś wie na temat tego modelu wiem że podzespoły pokrywają się z astrą G

czy odpalać go na tym starym oleju czy spuśić pod blokiem zalać swiezym i założyć nowy filtr i w tedy zacząć działać..(kompresja itp itd). tak mi doradził znajomy mechanik...

za wszelkie sugestie wielkie dzięki

PS:Mam nadzieje że mnie nie zlinczujecie za zdradę Marki..

[KIKO80 0]

siema.tez mialem taka okazje lepiej sprawdz je dobrze bo mozna sie przejechac.w moim przypadku bylo nadpalone.powodzenia

[Nelson 0]

Sprawdź stan oleju. Po roku, olej powinien być w miare dobrej formie. Jeśli chodzi o ubezpieczenia, brak ciągłości ubezpieczenia OC grozi karą 500 euro. Z pewnością Twój znajomy dostał już list od TU w którym poinformowali go o nałożeniu kary. Jeśli kupisz ten pojazd, licz się z tym, że kara wraz z prawem własności przechodzi na Ciebie. Blacha to podstawa w Oplu, więc tutaj przywiązywałbym największą uwagę.

[vdm 3]

podobno 2.2 to kiepskie silniki, mój mechanik stwierdził, że najgorszy silnik w oplu

[Pulpit 0]

ja sam oglądałem ta kupete od bertonego jak szukałem samochodu, ale wybrałem A4 i bardzo się z tego ciesze

z zwenątrz całkiem fajna, ale środek mocno taki sobie

jak bardzo chcesz ten samochód to poszukaj sobie 2.0 turbo

[pioteros 20]

2.0 turbo to jeszcze wieksza kupa, najbardziej awaryjny motor, juz lepszy ten 2.2, mialem znajomego w UK i mial takiego opla w cabrio, naprawde fajny i oryginalny samochod, a w pakiecie optycznym opc jest piekny

wybor zalezy od stanu no i od ceny

[darkle 2]

Blacha na astrze z 2001 roku będzie porównywalna z audi. Później już będzie tylko lepiej bo opel polepsza ocynk audi coraz bardziej oszczędza.

Jeśli chodzi o silniki benzynowe silniki GM moim zdaniem biją pod każdym względem silniki VAG. Oczywiście w tym przypadku istotny jest stan.

Silnik 2.2 to prawdopodobnie Z22SE. A więc 204 Nm i 147 PS. Napęd rozrządu łańcuszkiem.

[Reggi 5]

Bertone chyba ?

[Nelson 0]

A nie baleron?

[MATIUS 2]

sorka za pomyłkę z tą karą 500 euro dlaczego ja mam płacić ja wypowiem umuwe ubezpiecznie w dniu kupna... tak mi mówił znajomy i w tedy scigają osobe która ma zaległości a ja kupuje np ubezpieczenie 30 dniowe kto ma wiedze na ten tamat

slyszałem że silniki 2.2 mają wadę smarowania łańcucha... auto było ściągane z holandi może ktoś wie jak sprawdzić czy jest po inspekcji servisowej opel robił jakąś akcję malowali kropki na czymś chyba obudowa rozrządu... a i jeszcze jedno podbno są dwa rodzaje silnika 2.2 jakiś direct czy coś coś rodzaju GDI FSI do których bardzo droga jest instlacjia gazowa

[m@riucha 0]

2.2 z bezpośrednim wtryskiem paliwa pojawił się około 2004 roku i nie załozysz tam bezproblemowo gazu jeżeli wogóle założysz. Ja kiedyś miałem nowe złote bertone tylko 1.8 i powiem, ze z zewnątrz to ok ale w środku jak normalna astra:thumbdown:

[Banan 106]

ten 2.2 ( z22yh) z bezpośrednim wtryskiem były tylko w Vectrach C i Zafirach

co do łańcuszka masz tu info sorry ale po angielsku:

Field Remedy: 1532

Subject: Engine Z22SE - Broken Timing Chain

Models: Engines: Option:

Astra-G 2000...2002,VX220 2000...2002,Speedster 2000...2002,Zafira 2000...2002,Vectra-B 2000...2001 Z22SE,Z22SE,Z22SE,Z22SE,Z22SE

Complaint: Engine damaged by broken timing chain.

Cause: Missing or unsufficient lubrication of the timing chain.

Production: Modified timing chain and lubrication nozzle have been introduced in production as of the following engine-No: 11065400 (March 2002).

czyli musisz sprawdzić numer silnika powyżej tego powinien być już ok

aha w tych 2.2 lubiły tez pękać kanały olejowe w głowicy

[darkle 2]

Tu masz najlepszą jaką znam stronkę z danymi dot opla: opel-infos.de

Silniki z bezpośrednim wtryskiem faktycznie wychodziły ok 2004r Mają oznaczenie direct. Co do akcji serwisowej najlepiej sprawdzić po VIN w serwisie.

A ogólnie zadbana astra coupe w wersji bertone to naprawdę fajne auto i solidnie wykonane. Jak już pisałem blachy w ocynku. Gdybym miał wybór silnika to Z181XE 1,8 16V nie do zajechania. A wnętrze kokpit ze zwykłej astry ale nie ma problemu z pękającymi zawiasami schowka, ścierającymi przyciskami klimatronika itp.

[vdm 3]

Tu masz najlepszą jaką znam stronkę z danymi dot opla: opel-infos.de

Silniki z bezpośrednim wtryskiem faktycznie wychodziły ok 2004r Mają oznaczenie direct. Co do akcji serwisowej najlepiej sprawdzić po VIN w serwisie.

A ogólnie zadbana astra coupe w wersji bertone to naprawdę fajne auto i solidnie wykonane. Jak już pisałem blachy w ocynku. Gdybym miał wybór silnika to Z181XE 1,8 16V nie do zajechania. A wnętrze kokpit ze zwykłej astry ale nie ma problemu z pękającymi zawiasami schowka, ścierającymi przyciskami klimatronika itp.

a w tych Z181XE 1,8 16V nie ma czasem problemu z przegrzewaniem komputera sterującego?

[m@riucha 0]

Tu masz najlepszą jaką znam stronkę z danymi dot opla: opel-infos.de

Silniki z bezpośrednim wtryskiem faktycznie wychodziły ok 2004r Mają oznaczenie direct. Co do akcji serwisowej najlepiej sprawdzić po VIN w serwisie.

A ogólnie zadbana astra coupe w wersji bertone to naprawdę fajne auto i solidnie wykonane. Jak już pisałem blachy w ocynku. Gdybym miał wybór silnika to Z181XE 1,8 16V nie do zajechania. A wnętrze kokpit ze zwykłej astry ale nie ma problemu z pękającymi zawiasami schowka, ścierającymi przyciskami klimatronika itp.

a miałes takie auto? Ja jak wcześniej pisałem miałem od nowości przez 80k km i wolałem jeździć drugą starszą o 5 lat Carisma też 1.8. Astra paliła średnio 10l (75% miasto) trzeszczało w środku i przyciski tez się wycierały. Przez żywot u mnie zaliczyła bodajże 3 akcje serwisowe i ze 4 usterki, na szczęście mieliśmy na nią 4 lata gwarancji i przed zakończeniem poszła do dealera i tak zakończyłem rozdział oplowski w mojej karierze motoryzacyjnej....

Blacha na astrze z 2001 roku będzie porównywalna z audi. Później już będzie tylko lepiej bo opel polepsza ocynk audi coraz bardziej oszczędza.

Jeśli chodzi o silniki benzynowe silniki GM moim zdaniem biją pod każdym względem silniki VAG. Oczywiście w tym przypadku istotny jest stan.

Silnik 2.2 to prawdopodobnie Z22SE. A więc 204 Nm i 147 PS. Napęd rozrządu łańcuszkiem.

Na pewno biją silniki VAG pod względem żywotności:polew:

Brat pracuje w serwisie opla i co chwila opowiada mi "anegdotki" o kwiatkach u opla.

Kolejnym przykładem super jakości są samochody firmowe opla w mojej byłej firmie. Nie było miesiąca żeby każdy nie miał jakiejś awarii:thumbdown: Dopiero jak przeszli na skody był jako taki spokój.

W jednym masz rację, ważny jest stan. Jak kupiłeś auto z magicznymi 160-180k km z alledrogo to nie dziw się, że masz problemy. Niestety coraz nowsze samochody będą się bardziej psuły bo już dawno koncerny motoryzacyjne doszły do wniosku, że najlepiej zarabia się na naprawach i "zmuszaniu" klienta do częstych zmian samochodu.

[trojka7 0]

Miałem takie autko, złotą w spolerach irmiego, fele Turbo (mam do sprzedania na nowych oponach), ściema wszystkich szybek- wyglądała naprawdę super. Blacha w ocynku, zero rudej. Silnik 1.8 X18XE1- ten słabszy 115KM, z racji pracy ją zagazowałem w renomowanym serwisie, instalka BRC. Ile ten samochód kosztował mnie nerwów i pieniędzy, "ło matko z córko". Check co raz wyskakiwał jak choinka (pewnie od gazu, bo silnik ten go absolutnie go "nie lubił"), padający przepływomierz powietrza, EGR, sonda, listwa zapłonowa, pęknięte żebro kolektora wydechowego, sterownik silnika (upalają się piny, nowy kilka tyś ale dobry mechanik go rozpruje i polutuje), tłumik środkowy, końcowy i pewnie o czymś zapomniałem. Wszystko robiłem pod siebie, na oryginałach lub bardzo dobrych zamiennikach, aż go w końcu sprzedałem. Kiedyś

tata kupował 2 astry "jedynki" w salonie- jedna okazała się uszkodzona i malowana (wyszło podczas sprzedaży), mama kupiła 4 lata temu corsę- rozrząd na łańcuchu i po niecałych 50 tyś trzeba było go wymieniać po gwarancji. Chciałem Vectrę C po lifcie, GTS, opc Line, 2,0T, ale NIGDY WIĘCEJ OPLA.

Jeśli nadal chcesz, to szukaj 2.0T

AA, i części też myślałem, że od "zwykłej" te same, ale zamawiasz je zawsze pod kod silnika i bardzo dużo rzeczy nie pasuje!

[darkle 2]

Nie ma co się sprzeczać. Ja wcześniej jeździłem vectrami i mam naprawdę dobre wspomnienia. Pomijając vectrę A która gdyby nie korozja była po prostu niezniszczalna miałem vectrę b z silnikiem X18XE. Silnik naprawdę dynamiczny i ekonomiczny. Nie miałem problemów np z checkiem pomimo instalacji lpg. Źle zestrojona instalacja będzie sprawiał problemy w każdym aucie. Przewaga opla nad autami koncernu VAG moim zdaniem polega na tym że silniki są bardziej dopracowane-te same mechanizmy a dużo prostsze rozwiązania a tam gdzie w audi są elementy z plastiku (układ zmiennych długości kolektora, odpowietrzanie silnika i różne drobne rurki) w oplu są one nadal z metalu lub solidnej gumy i nie pękają i się nie urywają.

Inną kwestią są diesle bo oplowskie są dość awaryjne (pompy paliwa i w nich właśnie są problemy z przepalającymi sterownikami) a te "lepsze" 1,9 CDTI są konstrukcji.... fiata:facepalm:

No ale pomijając własne doświadczenia z poprzednimi autami prawda jest taka że czy to opel, VW czy audi zwiększona awaryjnośc bierze się niestety z coraz bardziej zaostrzonych i zazwyczaj bezsensownych norm emisji spalin. Problemy zaczynają się od wprowadzenia normy EURO IV Pogoń za zmniejszeniem tej emisji strasznie "trującego" CO2 powoduje że aby to nadal jeździło trzeba stosować coraz bardziej zaawansowane rozwiązania. I stąd w autach i koncernu VAG jak i GM biorą się problemy ze spalaniem oleju, klekotem wariatorów, łańcuszków, błędami EGR-ów itp Dodatkowo aby te rozwiązania nie podnosiły znacząco kosztów produkcji oszczędza się na materiałach i stąd pod maską co tylko się da robione jest z plastiku.

---------- Post dopisany at 14:03 ---------- Poprzedni post napisany at 13:52 ----------

a miałes takie auto? Ja jak wcześniej pisałem miałem od nowości przez 80k km i wolałem jeździć drugą starszą o 5 lat Carisma też 1.8. Astra paliła średnio 10l (75% miasto) trzeszczało w środku i przyciski tez się wycierały. Przez żywot u mnie zaliczyła bodajże 3 akcje serwisowe i ze 4 usterki, na szczęście mieliśmy na nią 4 lata gwarancji i przed zakończeniem poszła do dealera i tak zakończyłem rozdział oplowski w mojej karierze motoryzacyjnej....

Jak już pisałem miałem Vectrę ale przyciski w środku są takie same, kawał plastiku z wtopionymi piktogramami aby je wytrzeć to trzeba je chyba papierem ściernym drzeć. Swoją B6 nie kupowałem okazyjnie nawet porządnie za nią przepłaciłem szukając bezwypadkowej. Jestem pierwszym właścicielem w PL i nie mam jeszcze nic powycierane:naughty: Ale jak naoglądałem się przycisków w B6 które oglądałem to teraz boję się zbyt często zmieniać temperatury na klimatroniku:kox: