Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Klekot przy odpalaniu... 1.8T AVJ


p!etrek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Mam problem z klekotem na zimnym silniku 2-3 sekundy. Czasem lekko tylko, czasem mocniej. Robiłem kpl. rozrząd., ściągana była pokrywa żeby sprawdzić stan napinacza, łańcucha i zewnętrznie krzywek, wałków. Wszystko wydawało się w porządku. Było też trochę nagaru na deklu i żółty osad na wałkach i krzywkach (co wydaje mi się dziwne).

Na deklu nie mam widocznych śladów zużycia od łańcucha, okładziny napinacza ok. Nie mogę zrozumieć jednej kwestii. Skąd ten klekot i dlaczego ma to być napinacz. Łańcuch zewnętrznie jest w bdb stanie. Samochód ma przejechane 152tyś. Jak kupiłem miał 145tyś.

Dla pewności sprawdziłem też stan pod miską olejową i tutaj niestety rozczarowanie. Na smoku było sporo tego, drobne kamyczki które trzeba było wyciągać szpilką itp itd.

Zaraz po kupnie zalałem silnik olejem, 5W40 Castrol. Troszkę pomogło, a obecnie po wymianie rozrządu zalałem Castrol Edge Sport 0W40. Poprawiło się nieco, aczkolwiek ten delikatny klekocik cały czas jest. Teraz czasem mocniej się odezwie przy odaleniu jak dłużej postoi.

Co myślicie co polecacie co doradzacie zrobić.

Jedni piszą napinacz i łańcuch i basta. Inni doradzają zmianę pompy oleju, jak to nie pomoże to wtedy napinacz. Jeszcze inni że to popychacze, a już w ogóle nie rozumiem czemu, może to być jakieś lewe powietrze przy dolocie. Generalnie VAG nic nie wykazuje. Poza klekotem, moc jest nie kopci nie sygnalizuje, że coś jest nie tak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Castrolem go dobijesz :doh: Nagar osady i czarny "chasz" w misce bierze się właśnie z tego wspaniałaego super reklamowanego oleju :kwasny:

Smoja pompy wykręcałeś , wyczyściłeś i wypłukałeś w benzynie??? Jak tak robiłeś i nadal klepie to szykuj 2 klocki na nowy nastawnik+ łańcuszek :decayed:

Miałem całkiem podobną przygodę z pompą oleju i z nastawnikiem właśnie po castrolu 5w30 i skończyło się na czyszczeniu silnika wraz z wymianą pompy i nastawnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w swoim AVJ miałem to samo i powodem tego był spływający olej na sam dół-podczas odpalania, zanim pompa wtrysnęła go wszędzie-chwilę zaklekotał i tez sprawdzałem wszystko, smok napinacz et cetera, wszystko sprawne i klekotał dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w swoim AVJ miałem to samo i powodem tego był spływający olej na sam dół-podczas odpalania, zanim pompa wtrysnęła go wszędzie-chwilę zaklekotał i tez sprawdzałem wszystko, smok napinacz et cetera, wszystko sprawne i klekotał dalej...

u mnie to samo, klekotanie to norma, a smieszne jest to ze czasem jak sprawdzam olej jest go wiecej, a czasem mniej, sprawdzam zawsze po nocy

nie ma sie czym martwic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Castrolem go dobijesz :doh: Nagar osady i czarny "chasz" w misce bierze się właśnie z tego wspaniałaego super reklamowanego oleju :kwasny:

Smoja pompy wykręcałeś , wyczyściłeś i wypłukałeś w benzynie??? Jak tak robiłeś i nadal klepie to szykuj 2 klocki na nowy nastawnik+ łańcuszek :decayed:

Miałem całkiem podobną przygodę z pompą oleju i z nastawnikiem właśnie po castrolu 5w30 i skończyło się na czyszczeniu silnika wraz z wymianą pompy i nastawnika.

lany był od samego początku Castrol, więc nie chciałem zmieniać. Nie słyszałem złych opinii na temat Castrola. Wszędzie reklamowany i sprzedawany, dobrze znany produkt, więc jak to możliwe, że źle działa na silnik...

Co do pompy to niestety nie drążyłem, aż tak daleko, smok przecież ma sitko które ma zatrzymywać brudy, a liczyłem że po 0W się to wsio jakoś delikatnie oczyści. Bardziej ciekły więc powinien szybciej przedostawać się na górę, jednak nie tędy droga na to wychodzi.

Czyli co zapuścić żurawia w miskę i przepłukać pompę ? Zmienić olej na Motul 0W40 ? Jaki jest najlepszy do tego silnika ?

Nawiasem mówiąc cholernie drogi ten silnik w eksploatacji i remontach...

"grzes1150" - gdzie na podkarpaciu przebywasz daleko od Dębicy ?

jeśli chodzi o poziom i ciśnienie oleju to na samym początku mechanior mi to sprawdzał i twierdził, że ciśnienie jest ok, natomiast poziom oleju jest w normie. Jak zalany był na 3/4 wskaźnika tak mniej więcej jest obecnie. Nie ma wycieków płynów, silnik suchy aż miło popatrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiasem mówiąc cholernie drogi ten silnik w eksploatacji i remontach...

.

Jak dbasz tak masz, ja do swojego w ciągu roku nie dołożyłem ani złotówki :decayed: Jedynie w zimę padł sam z siebie G28.

Po tym Castrolu zalałbym coś co ma wysokie TBN np. Statoil LazerWay LL 5w30.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz sporo nagaru w silniku to po zmianie oleju na coś lepszego możesz się nastawić że czeka Cię jeszcze raz zrzucanie michy i mycie smoka :wink: bo syf poleci i przytka smoka- powiadomi Cię o tym czerwona oliwiarka na fisie i pisk z zegarów :decayed: U mnie o padającym nastawniku informował mnie błąd w sterowniku ECU :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego lepiej zapodac plukanke wpierw ktora nie zmyje ale rozpusci caly syf a potem zalac inny olej, z tym ze po plukance lepiej jest zmienic olej np po 2000km i wtedy dopiero juz normalnie lac i zmieniac, zeby tym pierwszym olejem zmyc pozostalosci rozpuszczalnikow ktore sa w plukance

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie, że"odgrzewam kotleta", ale bardzo mało jeździłem i temat powrócił, bo zabieram się do płukanki. Nie wiem jak niektórzy mogą pisać, że u nich jest to samo i to normalne, ale jak słyszę też rzegot to mnie mrowi. Do tego miałem przypadek jak zaraz przy odpalaniu, jak gdyby ciężko było silnikowi zakręcić (wchodzi na 1 tyś nagle drastyczny spadek i potem dopiero już stabilnie na 1tyś obr. wszystko w ciągu sekundy). Przez minute czasem słychać cykanie, co martwi mnie, że na płukance się nie skończy.

Otóż dźwięk mego niepokoju z rana:

WRZUTA - Głos002

Wiem, że to wróżenie w fusów i najlepiej wymienić pompę, napinacz łańcucha, łańcuch i zrobić remont głowicy - jakby to niejeden napisał, ale mi chodzi o Wasze opinie (czy mieliście podobne przypadki i co pomogło).

Samochód pięknie chodzi, ale moment odpalania po 6 godzinnym postoju jest co najmniej niepokojący...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie "jakimś" wytłumaczeniem, na zaistniałą sytuację, może być początkowy brak oleju w górnych partiach silnika i/lub jego gęstość-tak, jak pisałem wcześniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wedlug mnie to ewidentnie łańcuch rzęzi, po kilunastu sekundach olej kapke się nagrzewa i jest już ok, ale czy to wina pompy, czy napinacza, czy łańcucha... to trzeba zmierzyć wpierw ciśnienie oleju, raz na zimnym raz na ciepłym, i zobaczyć czy jest duża różnica i czy w ogóle jest ok, jak okaże się że na zimnym jest straszna lipa (bo wiadomo że na zimnym zawsze będzie mniejsze) a na gorącym ok to albo napinacz to kitu albo sam w sobie olej jest do bani

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też rzęzi ale na początku przez chwilę około minuty ale jak przy-gazuje na , początku myślałem ze to turbo ale we dwóch sprawdziliśmy i to był napinacz .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umówiłem się ze znajomym na sprawdzenie ciśnienia. Jak będę miał rzetelny pomiar wówczas będzie wiadomo, czy pompa, czy uszczelniacze. Ja ciśnienie ok to niestety napinacz... Tak się zastanawiałem czy nagar może uszkodzić napinacz ? Jeśli łańcuch nie ociera o dekiel to co tam o co klekocze do jasnej... Pod dekiel zaglądałem przed wymianą rozrządu i okładzina, łańcuch naciąg jest w dobrym stanie, dekiel nie ma rowków od łańcucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umówiłem się ze znajomym na sprawdzenie ciśnienia. Jak będę miał rzetelny pomiar wówczas będzie wiadomo, czy pompa, czy uszczelniacze. Ja ciśnienie ok to niestety napinacz... Tak się zastanawiałem czy nagar może uszkodzić napinacz ? Jeśli łańcuch nie ociera o dekiel to co tam o co klekocze do jasnej... Pod dekiel zaglądałem przed wymianą rozrządu i okładzina, łańcuch naciąg jest w dobrym stanie, dekiel nie ma rowków od łańcucha.

Silniki 2,8 30 v mają podobny problem. U mnie klekotał po stronie kierowcy. Na deklu śladów łańcucha nie widziałem. Łańcuch był luźny więc zmieniłem napinacz na tej stronie i łańcuchy na obydwu głowicach.Łańcuch się owszem napiął, ale klekotanie jak było tak zostało.

Tydzień temu wymieniłem zaworki zwrotne oleju. NIe wiem jak w 1,8 T ale u mnie są takie po jednym na głowicę.I tu na razie pomogło.

Zalany mam Motul 10W40 . Myślę nad wymianą na coś innego w spec. 5W30 .

Co do różnego poziomu oleju przy kolejnych pomiarach to było tak również i u mnie. Napewno powodem było to ,że nie zawsze zaorwki trzymały olej w głowicach. Po wyjęciu zaworków faktycznie jeden puszczał lekko wstecz.

---------- Post dopisany at 10:14 ---------- Poprzedni post napisany at 10:10 ----------

Jeśli w 1,8 T jest gdzieś podobny zawór to myślę , ze może być tak że przy rozruchu jeśli pompa podaje słabe ciśnienie to nie "przełamuje" oporów tego zaworka żeby się otworzył. Jest w nim stożek ze sprężynką i oringiem .

http://www.yeti4rb.republika.pl/images/zawor2.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ja u siebie tez mam ten problem, klekot 2-3sek. po odpaleniu, pojawil sie on po zmianie oleju na liquy moly 5w40 synthoil high tech, dodatkowo jak dodaje gazu to slychac jakby metaliczny szmer ale szmer byl jeszcze przed wymiana oleju. Auto ma niewielki przebieg 120tys km. Serwisowane bylo wczesniej w trybie long-life 

Edytowane przez kami050
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...