Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem po wymianie uszczelniaczy


pawelwor

Rekomendowane odpowiedzi

Stosunkowo niedawno wymienione zostały uszczelniacze na tylnym moście razem z wymianą oleju, ponieważ dosyć mocno się pocił. Parę dni temu most zaczął strasznie hałasować powyżej 100km/h. Zajrzałem pod spód i zauważyłem, że most jest mokry, więc musi gdzieś być wyciek.

Teraz pytanie, czy to wina simmeringów, czy coś przy montażu mechanik mógł spierdzielić?

Simmeringi były jakieś niemieckie, olej febi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stosunkowo niedawno wymienione zostały uszczelniacze na tylnym moście razem z wymianą oleju, ponieważ dosyć mocno się pocił. Parę dni temu most zaczął strasznie hałasować powyżej 100km/h. Zajrzałem pod spód i zauważyłem, że most jest mokry, więc musi gdzieś być wyciek.

Teraz pytanie, czy to wina simmeringów, czy coś przy montażu mechanik mógł spierdzielić?

Simmeringi były jakieś niemieckie, olej febi.

jak je uszkodzil wkladajac to czemu nie,albo probowal wyjac stary uszcz.metoda zniszczenia i uszkodzil bieznie (tak jak ja dzis)bo robilem to samo...jutro pojezdze i zobacze czy cos sie zmienilo.......innych mozliwosci chyba niema

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba ze poprostu przy wkładniau flanszy jej nie posmarowałi czesc uszczelniajaca od suchosci sie momentalnie wytarła i wszystko na temat- wyciek gwarantowany. nic nie zostaje jak tylko umyc i sie przejechac kawałek i zobaczyc z którego cieknie. chyba ze poprostu nie umył po naprawie... i teraz kwestia ile teraz oleju jest w moscie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oleju zapewne mało, skoro tak huczy. O jaką flanszę Ci chodzi, bo aż tak w temacie nie jestem? I co to są te bieżnie, albo gdzie bo sam chciałbym zerknąć co się tam dzieje? :eusathink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha....to nic tam nie zdołasz zobaczyc- uszkodzeń nie znajdziesz... mozesz jedynie kupic benzyny ekstrakcyjnej i zmyc oliwe.

a najlepiej udaj sie do tego kto ci to robił...

to czemu zaczał huczec to sie okaze po spr.stanu oleju.

dobrze tez mogło zaczac ciec bo np z uszczelniacza sadła spręzynka przy montazu i przez to tez uszczelniacz nie jest w stanie lub tez pan pomylił strony uszczelniaczy na co bardziej stawiam. uszczelniacz po stronie wew ma garbiki ktore maja olej zgarniac a jesli pan załozył L na P to w tym momencie olej jest wyrzucany a nie zgarniany...

zobacz tutaj.

Wyniki Szukania w Grafice Google dla http://inforolnik.pl/img/p/2299-2804-large.jpg

widzisz po wew.str w srodku te drobne kreseczki to o nich mówie. jak po nich sie slizga bierznia flanszy w prawidłowym kierunku to olej bedzie zgarniany do wewnatrz a jesli bedzie sie kreciło w przeciwnym kierunku to bedzie wyrzucało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dobrze rozumiem.. Masz na myśli to, że na lewą i prawą stronę są różne uszczelniacze? Bo to nie byłoby prawdą, a odwrotnie chyba nie da się tych uszczelniaczy założyć? W etce widzę, że jest jakiś smar do uszczelniaczy wału. O co z tym smarem chodzi, którą część uszczelniacza trzeba wysmarować, bo może tu dał ciała?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej takiego bledu jak zalozenie go odwrotnie to niepopelnili bo to widac golym okiem,ta sprezynke co jest w uszczelniaczu zaklada sie do srodka,u mnie wszystko gra pojezdzilem i wszystko trzyma jutro kupuje 2 na druga strone bo widze ze tez zaczyna puszczac to zrobie ci fotki wieczorem zobaczysz o co chodzi.......ja zadnego smaru nie stosowalem ale uszczelniacz przy wkladaniu i wszystkie bieznie smarowalem olejem z mostu zeby na sucho tego nie skladac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa na jedną stronę? Zawsze była mowa na forum o jednym na stronę... O jaki drugi chodzi?

kupuje drugi na nast.strone bo kupilem tylko 1 uszczelniacz bo lewa strona tytlko ciekla jak juz sie polozylem to zauwazylem ze i druga zaczyna wiec i z drugiej wymienie ale musze kupic nast.uszczelniacz...na strone jest 1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi mi ze odwrotnie wbił uszczelniacz tylko nie po tej stronie w która on ma współgrac. chyba ze jest tylko jeden numer uszczelniacza nie zaleznie czy jest na P czy L str...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałem do wymiany jeszcze raz uszczelniacze, tym razem na ori. Mechanik stwierdził, że wyciek był przez to, że było za dużo oleju wlane, tj. spuścił trochę, aby wymienić uszczelanicze i po wlaniu z powrotem zostało jeszcze 100ml z tego co było wcześniej. Poprzedni wlał ok. 1,8 litra do mostu, więc niby się zgadza, chyba że z mostu cały olej nie spływa korkiem spustowym. Ponadto jeden z uszczelaniaczy jakoś krzywo był założony. Podobno z jednej strony nie ma rantu, czy czegoś tam (i to jest normalne), na którym uszczelniacz się trzyma, czy jakoś tak.

Zastanawia mnie jednak dlaczego tak zaczął huczeć, bo huczy nadal i nie wiem czy most padł, czy co? Olej był, bo wyciekł nadmiar więc nie mógł się zatrzeć...

---------- Post dopisany 19-10-2012 at 21:41 ---------- Poprzedni post napisany 12-10-2012 at 19:01 ----------

Dzisiaj wymieniłem łożyska na SKF i jest cisza. Wcześniej były ponad dwuletnie FAGi, które się posypały akurat w momencie, kiedy zaczęło lać się z mostu. Huczenie nie zmieniało się kiedy jechałem po łuku, co mnie zmyliło i odrzuciłem łożyska jako sprawcę huku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...