Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Truckerzy


RS

Rekomendowane odpowiedzi

7bc46c153c6c4fa9c120472d5b1ad291.jpg

Ja wczoraj pierwszy raz w swojej karierze otwierałem dach i powiem wam, że wolę otwieranie dachu niż męczyć się z burtofiraną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2.8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jak długo już tak jeździsz - codziennie ta sama droga nie znudziła się już ? :decayed:

4 miesiąc sie już zaczyna :decayed: no powiem ci ze po tygodniu już mi sie opatrzyła droga ale kasę trzeba robic wiec jeżdzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7bc46c153c6c4fa9c120472d5b1ad291.jpg

Ja wczoraj pierwszy raz w swojej karierze otwierałem dach i powiem wam, że wolę otwieranie dachu niż męczyć się z burtofiraną

Za to lubię huty, nie lubię za to że trzeba czekać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie miałem przyjemności i mam nadzieję że nie będzie okazji.

Raz byłem Jmd i więcej nie, a o budowie też nie wspomnę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ładowałem raz stal i szybko poszło,a na rozładunku stałem na budowie prawie całą sobotę.

DSC_0486_2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w czwartek zawoziłem zestawy kolejowe do pkp cargo [emoji2]

5535a3e04abad0a2a26ea7a83a1088cb.jpg

70 km od domu koło Opola wczoraj kumpel się złożył na drodze, w momencie gdy się to stało rozmawialiśmy przez telefon, uczucie którego nie polecam nikomu, uważać panowie [emoji36]

7f8794499cbe60fa42ad669a4db54927.jpg

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym miesiącu ładowałem takie osie wagonowe w Mińsku Mazowieckim :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracałem wczoraj wieczorem do chaty,to od Chojnic było tak ślisko,że nie dało się jechać więcej jak 50-60,a w górki ledwo pusty zestaw wchodził.Powinni mieć oszczędności,bo nie było zimy,a nie sypią wojewódzkich, czasem nawet krajówek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie teraz pytanie z innej beczki, zapewne nie raz było wałkowane ale padła mi navi i potrzebuję nowej na gwałt. Co polecacie? Na czym jeździcie ? Jakie urządzenie ? A jakie mapy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo urządzenie bym kupił nowe za nie więcej jak 300 zł, do tego mapa iGo Primo Truck i malina :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegów, od paru tygodni rozważam zrobienie C+e i zmiany pracy na kierowcę. Mam 24 lata, pracuję jako sprzedawca w sklepie z częściami. Wypłata... hm 1600. Z wszystkimi sobotami, czyli można by powiedzieć najniższa krajowa. Do pracy mam 200m i to jedyny plus, Atmosfera taka sobie. Czasami z fuszkami po godzinach jest 2500, a czasami nie ma fuszek i gołe 1600zł. Ostatnio byłem zapytać o kredyt na mieszkanie... Załamałem się trochę. 180tys na 30 lat po 814zł +/- rata - Do 54 roku życia bym spłacał jeśli w ogóle dostał. I właśnie w tym momencie zrodził się pomysł na poważnie z C+E, już nie raz o tym myślałem ale teraz na poważnie.

Oczywiście wszystkie filmiki na jutube obejrzałem o tym. Zastanawiam się czy by nie wziąć w obecnej pracy wolnego i przejechać się z kumplem w traske. Zobaczyć z czym to się je że tak powiem. Zarobki z tego co się orientowałem na polskie warunki - kręcenie się wokół komina to około 3tyś, całą polska około 4tyś, europa od 4 w zwyż. Czyli po 5 latach latania na europę można spokojnie odłożyć na mieszkanko i mieć wycięte z życia 5 lat a nie kredyt do 54 roku życia i jedzenie chleba ze smalcem.

Prawko chciałbym zrobić conajmniej po części z dowinansowania z PUP.
Pojeździć pół roku - rok wokół komina - po polsce
Iść na Europę. Może dobry znajomy załatwiłby mi pracę u prawdziwego szwaba, nowe auta, spoko spedycja - wypłata 12tys na rękę (jakiś kosmos dla mnie....) Jednak czy poradzę sobie z językiem ? Niemiecki odpada - w ogóle nie znam. Angielski tak sobie. ma upartego łamanym angielskim się może dogadam. Zastanawia mnie jak radzą sobie na międzynarodówce kierowcy którzy mają po 50-60 lat i nie znają języka.... do ogarnięcia ??

Fajnie jakby ktoś opowiedział o pracy, życiu i w ogóle jak to wygląda. Gdzie najlepiej jeździć pl czy eu... Byłbym wdzięczny bo przez tą decyzję po nocach nie śpię. Pozdrawiam i z góry dziękuję.

Edytowane przez b-rad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od dochodów. Nie lubię brać kredytów. Jest fajnie jak wszystko idzie po Twojej myśli, praca, zdrowie itd. Wystarczy wypadek, utrata zdrowia, utrata pracy i robią się problemy. Tyły w spłacaniu i nerwówka. To co kupimy za gotówkę - jeśli nie mamy komorników na głowie to nikt nam nie zabierze. Dlatego też myślę o tej pracy.


Rozmawiam z ludźmi którzy są w tym zawodzie, większość sobie chwali. Jeden starszy Pan powiedział mi coś co zapamiętałem: dla kogoś kto polubi, trafi na dobrą firmę to parę lat na międzynarodówce to będzie przygoda życia.

Edytowane przez b-rad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość kierowców ci powie, że tą pracę trzeba chociaż trochę lubić. Spotkałem się już z takimi gośćmi co po miesiącu dochodzili do wniosku, że taka praca nie jest dla niego. Nic na siłę. Skoro masz okazję pojechać w trasę z kumplem to jedź, wtedy zobaczysz jak to wygląda "od kuchni". Jeśli ci się spodoba to jak najbardziej, rób papiery i jazda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracowałem w różnych firmach .Była Anglia robiłem Danie , Francję i benelux. Moim skromnym zdaniem obecna miedzynarodówka u PL pracodawcy to nic ciekawego , mnóstwo wyrzeczeń i nędzne warunki życia. Ale jak widzę kolega dla posiadania domu bez pomocy banku poświęci wszystko. I jak będzie trzeba to w kryzysie pojedzie "dziadowi " za miskę ryżu. Widzę że już wszystko sobie przeliczyć ile zarobisz i ile przez 5 lat będziesz miał $$$. Robotę kierowcy trzeba lubić , bo jak ktoś zacznie jeździć dla mamony to nie wróżę mu przyszłości . Znam kierowców co zaczęli po trzydziesce jeździć i do dzisiaj śmigają.

Jak koledzy Ci wyżej pisali, jak masz możliwość jedź w trasę zobaczysz jak się żyje i sam zdecydujesz....;)

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez wypsiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile chcesz zarabiać, żeby w kilka lat odłożyć gotówkę na mieszkanie???

20 tyś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może kolega nie planuje mieszkania/domu za kilkaset tyś, więc te 20k na miesiąc mu nie potrzebne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...